Żyjemy
w czasach, gdzie ludzie wciąż chcą czegoś nowego i szybko się nudzą tym co
słyszeli i przeżyli wczoraj. Dzisiejszy człowiek jest o wiele mocnej pobudzany
ciągle nowymi bodźcami i informacjami niż w poprzednich pokoleniach. Coraz
trudnej współczesnego człowieka czymś zaskoczyć, zainspirować, pobudzić, bo
myśli sobie - to znam, to widziałem, o tym słyszałem, to mnie nie interesuje i
staje się obojętny.
To również przenosi się do naszych zborów. Co
pewien czas można spotkać się z tym że część osób nudzi się pieśniami, które
śpiewamy na nabożeństwie, kazaniami które są zwiastowane, formą nabożeństwa,
czytaniem i rozważaniem Biblii, czy nawet są znudzeni i rozczarowani swoim
chrześcijaństwem. To też powoduje, że niektóre kościoły i kaznodziejowie dwoją
się i troją by sprawić by ludzie nie
byli znudzeni podczas nabożeństwa, czy w trakcie kazania.
Ciągle
chcą mówić coś nowego, coś co przykułoby uwagę słuchaczy, jakieś świeże nowe
historie. Kazanie przestaje być nauczaniem Słowa Bożego, a zaczyna przypominać
mowę motywacyjną. Nabożeństwa zaczynają bardziej przypominać show niż spotkania
kościoła, by uwielbiać Boga. Jednak jak
widzimy w naszym dzisiejszym fragmencie, Piotr nie próbuje w jakiś sposób
zabawiać odbiorców swojego listu, czy unikać rzeczy które im już wcześniej mówił
żeby przypadkiem nie poczuli się znudzeni.
1.12-13
Ostatnio
mówiliśmy sporo o tym, że wiara chrześcijańska powinna się rozwijać. Jednak ten
rozwój Bóg zaplanował tak, że chrześcijanie ze swojej strony muszą włożyć
wszelki konieczny wysiłek, by wiara doszła do dojrzałości. Dojrzałość wiary
jest potrzebna byśmy byli stali w naszym chodzeniu z Panem i skuteczni w dziele
służenia Mu. Jeśli jednak ktoś nie
pracuje nad swoją wiarą, nie dba o nią, nie stara się o nią, to ciągle może być
na poziomie początkującym pomimo wielu od kiedy poznał prawdę, a nawet może się
cofać.
Teraz
zauważ że Piotr nie mówi odbiorcom listu nic nowego, On pragnie im przypomnieć
to, co już wcześniej im mówił.
Piotr
nie ma obaw, że jeśli ciągle będzie im mówił te same rzeczy, dotyczące
pilnowania wiary i wzrostu w niej, to odbiorcy listu znudzą się i powiedzą – „Piotrze
powiedziałbyś coś nowego, a nie w kółko powtarzasz to samo” .
Nie
próbuje także zmieniać, czy koloryzować nauki o Chrystusie, ewangelia ma wtedy
moc kiedy jej treść jest przekazywana zgodnie z prawdą, nawet jeśli ta prawda
byłaby już dawno znana, czy trudna do przyjęcia.
Uczenie
się polega na ciągłym przypominaniu tych samych rzeczy. W Biblii znajdziemy
wiele wezwań i nakazów byśmy przypominali sobie Słowa Pana, przykazania i
wezwania, które już być może dawno słyszeliśmy, albo je znamy.
Spójrzmy
na rodziców jak wychowują dzieci, często w kółko powtarzamy i uczymy tego
samego, nieraz aż do znudzenia. Czasami moja żona mówi do mnie „ile razy jeszcze będę im powtarzać to
samo”. Ale robimy tak by nasze dzieci dobrze zapamiętały naszą naukę i
przyswoiły sobie dobre nawyki z których będą korzystać nawet w starości.
Przypowieści Salomona 22:6 Wychowuj chłopca odpowiednio do drogi, którą
ma iść, a nie zejdzie z niej nawet w starości.
I
tego właśnie powinniśmy oczekiwać od kaznodziejów, że będą przypominać nam, to
co mówi Boże Słowo. Będą przypominać wciąż na nowo te same rzeczy i dbać o to,
by prawda w Kościele zajmowała należyte miejsce.
Zwróćmy
uwagę na Ks. Powtórzonego Prawa
8,2;8,12-14 jak Bóg przestrzega byśmy nigdy o nim nie zapominali.
Jak myślicie dlaczego musimy sobie
przypominać?
Po
prostu jesteśmy skłonni do zapominania, dlatego musimy sobie odświeżać nawet to,
czego już się nauczyliśmy i w czym wydaje się jesteśmy utwierdzeni.
W
Ks. Izajasza i Jeremiasza czytamy o tym, że Bóg miał pretensje do swojego ludu,
że zapomnieli o nim Izajasza 17,9-10;
Jeremiasza 18,15; Ezechiela 22,12
Teraz
zwróćmy uwagę jak często Dawid przypomina nam, by pamiętać o Bożych
przykazaniach w Psalmie 119,
16.83.93.109.141.153.176
Piotr mówi o przypominaniu tych spraw,
ale co mamy sobie ciągle przypominać, o czym mamy ciągle pamiętać?
1.
Mamy ciągle
pamiętać i przypominać sobie w jaki sposób otrzymaliśmy Zbawienie ( wersety 1-2). Że nie zapracowaliśmy
na nie, że otrzymaliśmy je łaski dzięki sprawiedliwości naszego Boga i
Zbawiciela Jezusa Chrystusa.
2.
Mamy ciągle
Pamiętać i przypominać sobie jak cenna jest nasza wiara i jaki wielki dar Bóg
nam dał, jak wspaniałe obietnice otrzymaliśmy, życie wieczne i wszystko co z
tym związane.
3.
Mamy sobie
przypominać że otrzymaliśmy w Chrystusie
wszystko co jest potrzebne do życia i pobożności. W nim mamy przystęp do Boga i
wszelkie błogosławieństwa
4.
Mamy sobie
przypominać, że jesteśmy odpowiedzialni za nasze zbawienie przed Bogiem i mamy
do naszej wiary dodawać prawość, poznanie, dyscyplinę, wytrwałość, pobożność,
braterstwo i miłość.
5.
Mamy ciągle
sobie przypominać, że mamy przynosić owoc dla Boga i nie być bezowocnym.
6.
Mamy ciągle
sobie przypominać, aby nie być ślepym na fakt naszego zbawienia i na to czego
ono od nas wymaga, jak powinniśmy pobożnie żyć w tym świecie, jak powinniśmy
się strać dawać dobre świadectwo o Chrystusie.
Piotr
postawił sobie za cel, ciągle przypominać ewangelię tak długo jak będzie żył.
Czasami wydaje się, że to przypominanie jest aż do znudzenia. I rzeczywiście
niektórzy, którzy nie rozumieją tego, mogą być tym znudzeni. Ciągle w kółko ten
pastor, ten brat lub ta siostra gada to samo. Ale o to chodzi, nie zniechęcać
się tym, że niektórzy nie chcą słuchać, czy są znudzeni, ale przypominać to, co
jest prawdą, bo mamy tendencje zapominać. Przez przypominanie pobudzamy nasze i
innych sumienia.
Prawda
musi być ciągle powtarzana, by głęboko wryła się w nasze serce i w nasz umysł.
Niektórzy tak często powtarzają kłamstwo, że ludzie zaczynają w nie wierzyć,
ale my tak często musimy powtarzać prawdę.
Apostoł
Paweł również przypominał doktryny i nauki, które wcześniej już przekazywał
wierzącym 2 Tes. 2,5; Filipian 3,1. Podobnie
czynił Juda Judy 1,5.
1.14-15
Piotr
już niebawem będzie musiał rozstać się z życiem jak to Pan Jezus objawił mu w
Ew. Jana 21,18-19
Na czym zależało Piotrowi w obliczu
śmierci?
Zależało
mu na tym żeby ci którzy uwierzyli w Ewangelię trzymali się jej całym sercem i
nie porzucali wiary. Nie zależało mu na rzeczach materialnych, nie żałował nie
zrealizowanych ziemskich ambicji, ale nawet ostanie chwile swego życia
postanowił wykorzystać na budowanie Królestwa Bożego.
Nieraz pada pytanie co byś zrobił jakbyś
wiedział że za tydzień umrzesz lub za miesiąc?
Często
ludzie mówią, że bawiłbym się, albo wziął kredyt i używał ostatnich chwil życia
wydając pieniądze. Inni mówią że pozałatwialiby jakieś zaległe sprawy z
rodziną, pojechaliby w podróż.
Jednak
człowiek wierzący w Chrystusa w obliczu śmierci, to człowiek, który wie że nic
nie traci, a jedynie zyskuje. Piotr tak jak za życia służył Zbawicielowi, tak
chce to również czynić w ostatniej chwili swojego życia.
Jak Piotr zachowuje się w obliczu
śmierci? Czy Panikuje, czy jest w rozpaczy, czy jest przerażony?
Nie,
Piotr wie komu zaufał i jaki jest jego koniec. Piotr wie, że dla wierzących w
Chrystusa śmierć to nie koniec, ale początek prawdziwego życia. Podobnie o
swojej śmierci myślał apostoł Paweł 2
Tymoteusza 4,6-8. Pan Jezus obiecywał tym którzy umierają w wierze w niego
życie wieczne i mówił że nie muszą obawiać się śmierci Jana 11,25-26; Jana 5,24; Jana 6,40; 6,47; Jana 8,51
Piotr też o swojej śmierci mówi jako
zwinięciu namiotu jak myślisz dlaczego?
Musimy
pamiętać że tu na ziemi jedynie jesteśmy pielgrzymami (Hebr. 11,13-16). Każdy chrześcijanin powinien rozumieć, że życie w
tym ciele jest tymczasowe, jest podobne do życia w namiocie, który jest
nietrwały i słaby. Dlatego nie powinniśmy zbyt mocno skupiać się na naszym
ciele i rzeczach cielesnych, tymczasowych.
Jak Piotr mógł dołożyć starań, by nawet
po Jego śmierci wierzący trwali gorliwie przy Chrystusie?
Pozostawił
im listy wskazujące na wiarę w Chrystusa.
Wnioski:
1.
Musimy wiedzieć,
ze mamy tendencje zapominać nawet tak ważne rzeczy jak te dotyczące Boga
2.
Mamy ciągle sobie
przypominać, czym jest ewangelia, co uczynił dla nas Chrystus, jak mamy w niej
trwać i jak mamy się troszczyć o nasz duchowy wzrost.
3.
Nie powinniśmy
mieć obaw przed powtarzaniem tych samych tematów bo przez to rozumiemy je
lepiej i się utwierdzamy w prawdzie.
4.
Mamy pamiętać, że
nasze życie to pielgrzymka do wiecznego domu, a nasze ciało to jedynie namiot,
którego ocalić się nie da.
5.
W obliczu śmierci
naszą ufność powinniśmy mieć w Chrystusie, że jeśli w Niego wierzymy, to
przeszliśmy ze śmierci do żywota.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz