Jan dalej kontynuuje kwestie gościnności wobec wędrownych kaznodziejów, ale tym razem zwraca się do przeciwników podejmowania uczniów Chrystusa.
w. 9 – 10
Jak
widzimy w zborze do którego Jan Pisze list był ktoś, kto nazywał się Diotrefes
i próbował tam rządzić zniewalając sumienia innych chrześcijan. Prawdopodobnie
Diotrefes obawiał się tych wędrownych kaznodziejów, którzy przyszli od apostoła
Jana, a także nie uznawał autorytetu samego apostoła. Myślał, że kościół jest
jego własnością i ma służyć jemu, a nie Chrystusowi. Z tego powodu
przeciwstawiał się tym, którzy mogliby w jakikolwiek sposób zagrozić Jego
władzy. Diotrefes zamiast służyć w tym zborze innym, dążył do tego, by Zbór jemu
służył.
Wcale
to nie są rzadkie przypadki w kościele, kiedy przywódcy Zboru, starsi Zboru,
liderzy, czy duchowni Kościoła zamiast pełnić służbę w pokorze wobec Kościoła i
paść trzodę Bożą sami chcą być na pierwszym miejscu by wszyscy im służyli.
Taka postawa wynika z pychy, dumy, samouwielbienia i pragnienia próżnej chwały.
Słowo
Boże uczy nas, że to Chrystus jest głową kościoła, a my wszyscy jesteśmy braćmi
i powinniśmy służyć sobie nawzajem Mateusza
20, 20 – 28; Mat 23,8 – 12; Łuk 14,7 – 11.
Słowo
Boże nie milczy na temat dumnych negatywnych bohaterów, którzy zamiast być
pokorni dążyli do panowania i władzy za wszelką cenę. W ks. Rodzaju 4,23-24 czytamy o Lamechu, który w wyniku swojej dumy
był gotów wszystkich zabić i mścić się na wszystkich. Później mamy Nimroda
aroganckiego buntownika, który był pomysłodawcą budowy wierzy Babel i buntu
przeciwko Bogu. W ks. Estery mamy Hamana, później Absaloma za czasów Królowania
Dawida - wszyscy oni skończyli źle. Na kartach Biblii najdziemy też wielu
dumnych królów pragnących władzy za wszelką cenę, Nebukadnesar, Saul, Herod Dzieje ap 12,21.
Pokusa władzy zamiast służby może być realna także w naszym życiu, szczególnie wtedy kiedy otrzymamy jakąś odpowiedzialność 1 Tymoteusza 5,22; 1 Tym 3,6.
Widzimy
że Diotrefes uwielbiał być pierwszy, chciał być chwalony, zajmować główne
miejsca i w konsekwencji zajmować miejsce Chrystusa, bo tylko Jemu należy się
wszelkie pierwszeństwo w kościele Kolosan
1,18.
Tacy
ludzie jak Diotrefes zawsze powstrzymują w jakiś sposób dzieło Boże. Z powodu
Jego pychy i obaw o władze nie chce wspierać misjonarzy, nie chce ich
przyjmować i gościć i w ten sposób działa na szkodę ewangelii.
Jan
nawet napisał list w sprawie goszczenia misjonarzy do Zboru, ale Diotrefes go
przechwycił i nie pozwolił, by Zbór się nimi zajął. Jedynie Gajus przygarnął
ich.
Widzimy na przykładzie Diotrefesa, że ludzie którzy są dumni i pyszni w Zborze nie słuchają nikogo, sami chcą o wszystkim decydować. Nie chcą się poddawać również autorytetom i zwalczają je. Diotrefes nie słuchał ap. Jana i nikogo innego, nie słuchał także Słowa Bożego.
Co wynikało jeszcze z pychy Diotrefesa?
1.
Widzimy że
Diotrefes złośliwie obmawiał apostołów. Zależało mu, by w oczach tego zboru,
apostołowie stracili autorytet, a on mógł zyskać i jeszcze bardziej nimi
rządzić. Postępował wbrew tremu co mówi Filipian 2,3.
Zobaczmy że nie zyskiwał pośród Zboru
autorytetu przez dobry charakter i służbę, ciężką pracę i pomoc innym, ale
przez złośliwe, fałszywe obmawianie niszcząc zaufanie do innych.
2.
Ale tego było dla
niego mało. Diotrefes sam nie służył, nie przyjmował misjonarzy, ale jeszcze
innym zabraniał służyć.
3. Widzimy również, że jeśli ktoś był dla niego zagrożeniem to wyrzucał go z kościoła, manipulował i niszczył takie osoby. Z pewnością czynił to, za pomocą plotek i oszczerstw oraz fałszywych oskarżeń.
Wielu
młodych pastorów, szczególnie w mniejszych zborach ma do czynienia z takimi
Diotrefesami, którzy nie uznają ich autorytetu i chcą rządzić.
Co w takiej sytuacji należałoby zrobić,
żeby uporać się z takim Ditrefesem?
Ap.
Jan mówi, że trzeba zastosować dyscyplinę, napomnieć takiego człowieka, być
zdecydowanym wobec niego i nie pozwolić mu na rządzenie.
Ostatnio
słyszałem o jednym ze Zborów, gdzie kobieta stała się takim Diotrefesem.
Zaczęła prowadzić różne spotkania i w końcu podważać autorytet pastora,
obgadywać go do ludzi z którymi miała do czynienia itp. W końcu została
wykluczona ze Zboru.
Tak więc musimy uważać na ludzi, którzy pragną władzy w kościele - chcą rządzić zamiast służyć.
w. 11
Teraz
Jan wzywa Gajusa, by nie brał przykładu z Diotrefesa, by nie naśladował tego co
złe, a to, co dobre.
Nie
jesteśmy w stanie całkowicie wyeliminować z kościoła takich Diotrefesów lub
takich, którzy dają złe świadectwo. Pojawiali się oni w pierwszym kościele i
pojawiają się dzisiaj. Ale zanim zostaną poddani dyscyplinie i wyłączeni, to
starajmy się ich nie naśladować w tym, co złe. Nie naśladujmy ich w narzekaniu,
w lenistwie w braku gorliwości, niechęci do służby, w braku poszanowania dla
autorytetów, w opuszczaniu spotkań i wielu innych rzeczach. Szukajmy dojrzałych
chrześcijan których możemy naśladować w tym, co dobre w poświęceniu w oddaniu
dla Królestwa Bożego w gorliwości, czystości
Filipian 3,17; 4,9; 1 Kor 11,1;
Heb 6,11-12.
Drodzy musimy sobie uświadomić, że wszyscy z kogoś bierzemy przykład, ktoś ma na nas wpływ i od nas zależy czy pozwolimy na dobry, czy na zły wpływ Ps. 1.
w. 12
Jak
wiemy Gajus jest tym, który okazywał gościnę. Demetriusz zaś jest tym, który ma
przyjąć gościnę. Jan wystawia mu dobre świadectwo. Nie tylko On, ale też
wszyscy inni mówili dobre rzeczy o Demetrusie.
Gdyby innych zapytano o nas jakimi
jesteśmy chrześcijanami, to co, by powiedzieli?
Co
by powiedzieli w miejscu naszej pracy, w naszych domach, co powiedzieliby o nas
nasi sąsiedzi, co powiedzieliby o nas w naszym zborze?
Też
czytamy, że sama prawda wystawiła Demetriuszowi dobre świadectwo. Co to znaczy,
że prawda wystawiła mu dobre świadectwo?
Chodzi o to, że Demetriusz wierzył i postępował jak mówiło Słowo Boże, miał dobrą i właściwą doktrynę. Jego życie było pełne dobrych owoców Ducha Św. miłość, radość, pokój, wstrzemięźliwość, uprzejmość itp.
Zobaczmy,
tu mamy test jak możemy ocenić, czy ktoś jest dobrym chrześcijaninem. Możemy
ocenić na podstawie prawdy Słowa Bożego, na podstawie tego, co mówią o nim inni
chrześcijanie jakie świadectwo mu wystawiają i na podstawie tego jaką ma opinie
u innych przewódców – pastorów, liderów i w ten sposób będziesz wiedział z kim
masz do czynienia.
Na
tym Jan kończy list przekazując ostatnie pozdrowienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz