Drodzy w związku z tym, że co pewien czas słyszę, iż obecna szczepionka na COVID-19 jest wypełnieniem się proroctwa z 13 rozdz. Ks. Objawienia o pieczęci bestii i mam wrażenie, że przyczynia się do wielu podziałów w kościołach postanowiłem w kilku zdaniach odnieść się do tej sprawy.
Pismo
Św. rzeczywiście mówi, że antychryst w końcu czasów będzie w jakiś sposób
znaczył ludzi. Na obecną chwilę nie jesteśmy w stanie powiedzieć, czym
dokładnie będzie owy znak. Na przestrzeni czasów pieczęci antychrysta
dopatrywano się w różnych znakach religijności lub przynależności społecznej począwszy
od ubioru do tatuaży. Nierzadko takie znaki były w jakiś sposób związane z fałszywymi kultami. Jak dotąd
żaden z tych znaków nie był znakiem antychrysta z 13 rodz. Ks. Objawienia. W dzisiejszych czasach takiego znaku
upatruje się w mikrochipach, które miałby być wszczepiane ludziom pod skórę, by
umieścić tam najważniejsze informacje o nich, coś w rodzaju dowodu osobistego,
karty płatniczej i karty zdrowia w jednym. Niektórzy chrześcijanie zastanawiają
się, czy obecna szczepionka nie jest takim microchipem antychrysta, bo mówi się
o tym, że jej brak może być związany z utrudnieniem dostępu do różnych
świadczeń publicznych, czy wyjazdów za granicę. Na obecną chwilę nie jesteśmy w
stanie dokładnie jeszcze powiedzieć z czym będzie się wiązało brak
zaszczepienia. Dla jednych z nas może wydawać się to śmiesznie, ale inni mogą
być poważnie zaniepokojeni, więc warto chwile przyjrzeć się temu, co Biblia mówi
o tym znaku.
Po
pierwsze Biblia mówi, że znak antychrysta jaki będą przyjmować odstępcy, to
jednocześnie świadoma przynależność do królestwa antychrysta i świadome
wyparcie się Jezusa Chrystusa. Czytamy, że ci którzy przyjęli znak, to ci sami,
którzy w 4 wierszu oddali pokłon
smokowi. Ci zaś którzy nie pokłonili się
antychrystowi zostali zabici wiersz 15. Już tu widzimy, że obecna szczepionka nie spełnia tych kryteriów.
Ludzie którzy ją przyjmują nie deklarują jednocześnie świadomej przynależności
do królestwa antychrysta, czy też świadomie nie wypierają się Pana Jezusa
Chrystusa. Nikt przy zaszczepieniu nie pyta się nas, ani nie daje nam dokumentów
do podpisana, które kazałyby nam zaprzeć się naszej wiary lub przyjąć jakąś fałszywą
religię, czy zmusić nas do zasad moralnych sprzecznych z Pismem Św.
Kolejna
rzecz, jeśli szczepionka jak niektórzy twierdzą jest znakiem antychrysta, to
kto jest antychrystem?
Widzimy
z naszego tekstu, że znak antychrysta będzie ściśle związany z jego osobą, a
jego działalność w tym czasie w świecie będzie znana. Czytamy bowiem o nim w
kontekście pieczętowania swoich zwolenników, że będzie bardzo podziwiany przez
mieszkańców ziemi i będą mówić „Któż
jest podobny do zwierzęcia i któż może z nim walczyć” (w. 4). Antychryst
będzie także prześladował kościół jak mówi
7 wiersz, że „dano mu wszcząć walkę
ze świętymi i zwyciężać ich”. Jest powiedziane również, że oddadzą mu
pokłon wszyscy mieszkańcy ziemi wiersz 8.
Widzimy więc, że przyjęcie szczepionki kolejny raz nie spełnia tych kryteriów,
bo nie ma obecnie jeszcze antychrysta.
Kolejna
rzecz, która jasno pokazuje, że obecne sczepienia nie są żadnym znakiem
antychrysta, to kwestia przyjęcia lub odrzucenia zbawienia. W 19 rozdz. Ks.
Objawienia jest powiedziane, że ci, którzy przyjęli znamię antychrysta pójdą do
piekła.
Objawienie 19:20 I pojmane zostało zwierzę, a wraz z nim
fałszywy prorok, który przed nim czynił cuda, jakimi zwiódł tych, którzy
przyjęli znamię zwierzęcia i oddawali pokłon posągowi jego. Zostali oni obaj
wrzuceni żywcem do jeziora ognistego, gorejącego siarką.
Jeśli
obecne sczepienia byłby znakiem antychrysta, to znaczyłoby, że ci którzy je przyjęli
odrzuciliby zbawienie i nie mogliby się już nawrócić, a ci którzy uważali się za
wierzących i zostaliby zaszczepieni nie mogliby być zbawieni odrzucając w ten
sposób Jezusa Chrystusa.
Skąd
w takim razie takie opinie i komentarze niektórych chrześcijan oraz obawy, że
obecna szczepionka jest znakiem antychrysta? Wydaje się, że wynikają one ze
zbyt płytkiego studiowania Biblii. Mogą być również wynikiem sugerowania się opiniami
innych chrześcijan, szczególnie tych, którzy mają większy wpływ. Dzisiaj w dobie
internetu znaczna część wierzących nie tylko słucha nauczania w swoich zborach,
ale ma dostęp, do niezliczonej ilości nauczań różnej treści w sieci nie zawsze
dobrej i zdrowej. Dlatego powinniśmy być jak berejczycy do których Ap. Paweł
zaniósł ewangelię, czytamy o nich
Dzieje Ap 17:11 ….byli szlachetniejszego
usposobienia niż owi w Tesalonice; przyjęli oni Słowo z całą gotowością i
codziennie badali Pisma, czy tak się rzeczy mają.
Drodzy,
żeby było jasne. Nie zamierzam nikogo przekonywać do sczepienia się, czy nie
sczepienia. Uważam, że każdy z nas musi sam indywidualnie podjąć taką decyzje. Jednak
to, na co powinniśmy uważać, by tak mała sprawa dla Królestwa Bożego jak
różnica w ocenie w sprawie przyjmowania lub nie przyjmowania szczepionki nie
stała się przyczyną podziałów w naszym chrześcijańskim życiu, czy zborze i nie doprowadziła
nas do jakieś złości lub nawet nienawiści w stosunku do naszych bliźnich. A niestety
już to ma miejsce w wielu kościołach. Uważam, że tu należy postąpić wedle zasady apostoła Pawła z listu do Rzymian
Rzymian
14:1 A słabego w wierze przyjmujcie, nie
wdając się w ocenę jego poglądów.
Jeden wierzy, że może jeść wszystko,
słaby zaś jarzynę jada.
Niechże ten, kto je, nie pogardza tym,
który nie je, a kto nie je, niech nie osądza tego, który je; albowiem Bóg go
przyjął.
Kimże ty jesteś, że osądzasz cudzego sługę?
Czy stoi, czy pada, do pana swego należy; ostoi się jednak, bo Pan ma moc
podtrzymać go.
Jeden robi różnicę między dniem a dniem,
drugi zaś każdy dzień ocenia jednakowo; niechaj każdy pozostanie przy swoim
zdaniu.
Słowo Boże wzywa nas byśmy nawzajem przyjmowali siebie, darzyli akceptacją i miłością. Szczególnie apel ten apostoł Paweł stosuje do tych, którzy uważają się za silnych w wierze. Nie powinni oni osądzać tych, którzy w ich przekonaniu są słabi i mają wiele wątpliwości. Powyższy fragment dotyczył kupowania tańszego mięsa na pogańskich targowiskach, które wcześniej było złożone w ofierze jakimś bóstwom. Jedni nie mieli z tym problemu i spożywali je, inni zaś powstrzymywali się od tych pokarmów w obawie, że zgrzeszą. Jednak to, co było najistotniejsze, to nie jedzenie, czy niespożywanie, ale unikanie podziałów z tego powodu. W naszej sytuacji możemy ten fragment odnieść do szczepionki. Ci którzy uważają, że należy się zaszczepić nie powinni pogardzać lub wyśmiewać tych, którzy maja inne przekonanie lub obawy. Raczej powinni rozumieć te osoby i miłować ich pomimo innego poglądu w tej sprawie. Ci natomiast, którzy uważają, że szczepionka jest dla nich zagrożeniem i nie chcą się zaszczepić nie powinni osądzać tych, którzy się poddali szczepieniu. Przede wszystkim powinniśmy dbać o to, by był pokój między tymi którzy są za i tymi, którzy są przeciw, bo wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami w Chrystusie, czcimy Jednego Pana i mamy jednego Ducha Św., który pragnie spajać nas swoją miłością. Powinniśmy wiedzieć, że to nie nasz pogląd na szczepionkę decyduje o naszym zbawieniu, ale łaska Boża w Chrystusie. Skoro Bóg przyjął tych, którzy są za i przyjął również tych, którzy są przeciw, to jakim prawem my odrzucamy tych, których Bóg przyjął, przecież wszyscy staniemy przed Bożym sądem. Tak więc drodzy bracia i siostry podsumowując, obecna szczepionka na pewno nie jest znakiem antychrysta, bo nie spełnia biblijnych kryteriów tego znaku jak wykazałem powyżej. Rozumiem jednak, że niektórzy z nas mogą mieć różne obawy w jej przyjęciu i rozumiem również tych, którzy chcą jak najszybciej ją przyjąć, by się zabezpieczyć przed chorobą. To, o co głównie powinniśmy dbać w różnicach poglądów na temat szczepionki, by nie powodować podziałów między sobą, nie kłócić się o to, nie gardzić jedni drugimi z powodu różnic, ale dążyć do wzajemnej akceptacji i miłości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz