Zacznę od osobistej refleksji. Pamiętam jak wiele lat temu, gdy zacząłem chodzić do Kościoła Chrześcijan Baptystów i już chodziłem przez kilka miesięcy przyszedł do mnie pastor i powiedział, że w kościele będzie chrzest, czy nie myślałem o tym żeby się ochrzcić. Wtedy ja odpowiedziałem pastorowi, bardzo pewny siebie, że miałem już chrzest, gdy byłem małym dzieckiem i nie potrzebuje być ochrzczony drugi raz. Wtedy Pastor wziął Pismo Św, do ręki i przeczytał mi Ew. Mateusza 28 rozdz. 19 wiersz
Mateusza 28:19 Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie
narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
Później
wyjaśnił, że chrzest o którym mówi Pismo Św. i który podoba się Bogu jest
chrztem na wyznanie wiary w Pana Jezusa Chrystusa i Pan Jezus nakazał chrzcić
uczniów, a nie niemowlęta, które nie mogą dać świadectwa swojej wiary, bo są
jeszcze zbyt małe. Z początku trochę zmagałem się z tym słowami, ale czym
więcej czytałem Pisma Św., tym bardziej dostrzegałem, że chrzest który ma
znaczenie przed Bogiem, i który nakazał Pan Jezus jest chrztem wyłącznie ludzi
wierzących. W Biblii nie znajdziemy żądnego przypadku chrztu niemowlęcia, są to
jedynie osoby świadome swojej wiary i na tyle dojrzałe, że mogły ją wyznać. Pan
Jezus powiedział, że najpierw należy czynić uczniami, a dopiero później, gdy
człowiek staje się już uczniem Pana Jezusa może, a nawet ma być ochrzczony.
Więc
zanim ktoś się ochrzci musi usłyszeć poselstwo ewangelii o Jezusie Chrystusie.
Musi dowiedzieć się, że Pan Jezus jest Zbawicielem, który umarł na Krzyżu
golgoty za nasze grzechy i na podstawie wiary w dzieło Krzyża Chrystusa,
grzechy wierzącego mogą być przebaczone. Jak wszyscy wiemy niemowlęta nie są na
tyle dojrzałe, by mogły zrozumieć i przyjąć ewangelię, więc z tego też powodu
nie powinny być ochrzczone.
Dla
wielu argumentem za chrztem niemowląt jest zmazanie grzechu pierworodnego i
możliwość zbawienia dla tych, którzy się chrzczą. Jednak to nie woda chrztu
zbawia człowieka, ale Pan Jezus przez prawdziwą, żywą wiarę w Jego osobę. Woda
w którą będą zanurzeni dzisiejsi katechumeni nie jest bardziej świętą wodą niż
ta która jest w kranie. To nie woda oczyszcza z grzechów, grzeszników, ale
święta krew Jezusa Chrystusa wylana za nasze winy.
Biblia
uczy, że nie jakaś ludzka praktyka, rytuał, czy sakrament powoduje, że człowiek
otrzymuje życie wieczne. Słowo Boże mówi, że przebaczenie grzechów i zbawienie
jest wyłącznie przez wiarę w Jezusa Chrystusa, a nie na podstawie naszych
uczynków, ale z łaski, darmo dla wszystkich, którzy w Pana Jezusa uwierzą. Czytamy
o tym w liście Ap. Pawła do Efezjan
Efezjan 2:8 Albowiem łaską zbawieni jesteście przez
wiarę, i to nie z was: Boży to dar;
9
Nie z uczynków, aby się kto nie chlubił.
10
Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych
uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili.
Nasi dzisiejsi katechumeni mogą cieszyć się
nadzieją życia wiecznego nie dlatego, że dzisiaj się chrzczą, ale z tego
powodu, że zaufali Chrystusowi jako swojemu Panu i Zbawicielowi.
Ktoś
mógłby zapytać, że skoro chrzest nie daje Zbawienia, to dlaczego chrzcimy.
Po pierwsze chrzcimy, bo pragniemy być
posłuszni słowom ewangelii, a przez to Panu Jezusowi. On nakazał chrzcić wszystkich,
którzy chcą zostać Jego uczniami. Czynienie Bożej woli nigdy nie jest czymś
drugorzędnym lub mało ważnym. Jeśli posłuszeństwo szefowi w pracy wobec
zleconych nam obowiązków ma znaczenie, to ileż większe znaczenie ma
posłuszeństwo Bożej woli, wszak Bóg jest o wiele ważniejszy od największego
ziemskiego szefa.
Chrzest
również jest świadectwem utożsamiania się wierzącego z Chrystusem z jego
śmiercią i zmartwychwstaniem oraz symbolicznym widzialnym znakiem tego, co
stało się w życiu człowieka, który stał się uczniem Jezusa.
Liście
ap. Pawła do Rzymian czytamy:
Rzymian 6:4 Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez
chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez
chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili.
Chrzest
wodny, to cudowny symboliczny znak wyrażający rzeczywistość duchową tego, co
się stało, gdy człowiek uwierzył w Jezusa Chrystusa. Słowo Boże mówi, że gdy
uwierzyliśmy zostaliśmy zanurzeni w śmierć Jezusa, tak jak byśmy umarli razem z
Nim. Przez zjednoczenie się z Chrystusem wiarą, wierzący umiera dla życia w
grzechu, dla świata, a nawet dla samego siebie, by żyć dla Jezusa. Biblia mówi
o tym niezwykłym duchowym doświadczeniu jako o nowym narodzeniu. Chrzest
właśnie tego jest obrazem, zanurzenie
wskazuje na śmierć - śmierć starego człowieka. Wynurzenie natomiast jest
jakby zmartwychwstaniem do nowego życia na chwałę Boga w mocy Ducha Św. byśmy
nowe życie prowadzili. Nowe życie które podoba się Bogu, bo jest zgodne z Bożą
wolą.
Więc
chrzest ma prawdziwe duchowe znaczenie w życiu wierzących o ile oni się
naprawdę nawrócili. Tak jak obrączka ma prawdziwe znaczenie wtedy kiedy jestem
rzeczywiście w małżeństwie. Gdybym założył obrączkę, ale nie był w małżeństwie,
czy ona wtedy niosłaby faktyczne znaczenie mojego stanu cywilnego? Czy sama
obrączka sprawiłaby, że byłbym mężem, gdybym nim nie był? Nie, oczywiście nie.
Podobnie i chrzest. Jeśli w życiu osoby przyjmującej chrzest nie dokonały się
rzeczywiście duchowe narodziny i taka osoba nie nawróciła się do Jezusa, to czy
chrzest sprawi, że będzie wierząca lub zbawiona? Nie, Bóg nie jest zakładnikiem
obrzędów, mają one natomiast pomóc nam zrozumieć duchową rzeczywistość. Należy
jasno powiedzieć, że zanurzenie w wodzie nie jest żadną gwarancją zbawienia.
Niestety dla wielu chrzest stał się pułapką
duchową, bo z tego powodu, że zostali ochrzczeni myślą, że będą zbawieni.
Jednak bez szczerej osobistej wiary, pokuty i oddania Jezusowi, nie ma to
znaczenia.
Chrzest jest również publiczną deklaracją wierności i oddania Chrystusowi. Jest świadectwem człowieka wobec całego świata też tego duchowego, kościoła i wszystkich zebranych, że Pan Jezus stał się Zbawicielem osoby, która się chrzci. Pan powiedział, że kto mnie wyzna przed ludźmi tego i On wyzna przed swoim Ojcem, który jest w niebie. Więc chrzest daje pierwszą możliwość wyznać swoją wiarę, opowiedzieć się po stronie Chrystusa publicznie. Taka deklaracja jest konieczna, bo Imię Jezusa jest znienawidzone w świecie z powodu Jego Świętości, wezwania ludzkości do upamiętnia i ostrzeżeń przed sądem Bożym, świat natomiast chce żyć w grzechu naśladując diabła. Opowiedzenie się po stronie Jezusa, to wypowiedzenie posłuszeństwa światu i szatanowi. Bóg tego od nas wymaga. Wymaga jasnej deklaracji opowiedzenia się po stronie światłości, by odciąć się od ciemności i w ten sposób wskazać na prawdę którą jest Chrystus. Drodzy katechumeni, dzisiaj wyznajecie przez chrzest swoją wiarę w Pana Jezusa, ale pamiętajcie, że chrzest jest jedynie symbolem waszego nawrócenia i łączności z Chrystusem, by było to prawdziwe i autentyczne wyznanie to musi wynikać z waszej osobistej więzi ze Zbawicielem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz