Przy czytaniu niektórych fragmentów Biblii możemy odnieść wrażenie jakby znalazły się w niej przypadkowo i nie wiemy, co z nimi zrobić? Pamiętam, że gdy pierwszy raz trafiłem na genealogie w Ks. Kronik i czytając imię za imieniem oraz kto, od kogo pochodził niewiele z tego rozumiałem. Myślałem sobie, że strasznie to nudne i mączące przez kilka rozdziałów czytać rodowody. Ale z czasem, gdy poznałem historię niektórych imion i dowiedziałem się w jaki sposób osoby w rodowodach są związane z historią zbawienia, to długie ciągi imion miały dla mnie więcej sensu głębszą treść. Chyba wszyscy zgadzamy się co do tego, że jeśli Duch Św. umieścił coś w Biblii, to ma to znaczenie. Często potrzebujemy więcej czasu i bardziej zagłębić się w Słowo Boże, by to znaczenie odkryć. Ale możemy być pewni, że gdy już odkryjemy, to wynagrodzi nam poświęcony czas na studiowanie i będziemy mogli zachwycić się głębią Bożego Słowa.
Jednym z takich fragmentów może być rodowód Ismaela. Możemy się zastanawiać w jakim celu został on umieszczony w Biblii i dlaczego inne rodowody synów Abrahama się w niej nie znalazły.
Wierność Boga
Wydaje
się, że rodowód Ismaela został nam ukazany, by podkreślić wierność Boga i
niezawodność Bożego słowa. Wiemy, że Ismael był synem Abraham z którym Abraham
zaczął wiązać obietnice Boże o posiadaniu potomstwa i otrzymaniu ziemi Kaanan.
Przez wiele lat chodził w przekonaniu, że to Ismael jest obiecanym mu synem
przez Boga. Ale w 17 rozdz. gdy
Abraham miał już 99 lat Pan nawiedził go i wyraźnie mu powiedział, że potomstwo
obietnicy będzie pochodziło od Sary, a nie Hagar i z tym potomstwem Pan
ustanowi przymierze swoje. Wtedy Abram modlił się, by przynajmniej Bóg Ismaela
zachował przy życiu. Ale Bóg jeszcze raz wyraźnie powtórzył, że nie z Ismaelem
zawrze swoje przymierze, ale z Izaakiem, którego urodzi Sara Rodz. 17,15-22.
Pan
również w odpowiedzi na prośbę Abrahama
powiedział, że pobłogosławi Ismaela, rozpleni go ponad miarę i da mu dwunastu
synów, którzy będą książętami i uczyni z niego naród wielki. Słowa te Abraham
otrzymał, gdy Ismael miał 13 lat.
Jeszcze wcześniej przed samym urodzeniem Ismaela w 16 rozdz. Bóg obiecał Hagar,
że urodzi syna Ismaela i Pan zachowa go przy życiu oraz sprawi, że bardzo się
rozmnoży Rodz. 16,10. Również po
wypędzeniu Hagar ta obietnica została powtórzona przez Boga Rodz 21,8.
W
naszym dzisiejszym fragmencie po ponad 120 latach od tych obietnic widzimy
kolejny raz, że Bóg dotrzymał swojego słowa odnośnie Ismaela.
Ismaelowi
urodziło się dwunastu synów jak zapowiedział Pan w 17 rodz. zobaczmy także, że ci synowie stali się książętami swoich
rodów. I stało jeszcze coś, co Pan przepowiedział w 16 rozdz. że Ismael będzie miał niespokojną duszę, będzie dziki i
będzie żył wrogo w stosunku do spokrewnionych plemion, co również się wypełnia
w Rodz 25,18
Wszystko
co zapowiedział Bóg odnośnie Ismaela spełniło się dokładnie wedle Bożej
obietnicy. Więc rodowód Ismaela jest nam ukazany, by wskazać nam na Bożą
wierność. Zobaczmy jak daleko sięga Boża wierność. Już na początku upadku Bóg
zapowiada Zbawiciela do Ewy w 3 rodz.
Ks. Rodz. że kiedyś urodzi się potomek kobiety, który zgniecie głowę węża
jakim jest diabeł szatan. A następnie po wielu latach Bóg w Chrystusie wypełnia
swe słowo. Pan Jezus przychodzi po około 4000 tys. lat i niszczy władzę szatana
przez swoją ofiarę na Krzyżu. Władza szatana nad ludźmi polegała na tym, że
diabeł mógł trzymać ich w niewoli grzechu i strachu przed sądem Bożym, bo nie
została jeszcze objawiona ewangelia łaski, która przynosiła przebaczenie. Ale
Pan Jezus przez wiarę wyzwolił nas z niewoli śmierci i grzechu, które za sprawą
diabła pojawiły się na świecie. W Ks,. Objawienia w 20 rozdz. czytamy o
ostatecznej i całkowitej klęsce diabła, gdy trafia do jeziora ognia i
siarki.
Słowo
Boże uczy nas o Bogu, że Bóg nie może zawieść. Nie może być tak, że
kiedykolwiek Bóg nie dotrzyma swojego słowa. Widzimy, że był wierny w przypadku
Ismaela pomimo, że narodziny Ismaela były spowodowane niewiernością Abrahama.
Nasze życie również jest naznaczone niewiernością, upadamy i zawodzimy wtedy,
kiedy powinniśmy okazać posłuszeństwo, ale Pan pozostaje wierny. Nie porzuca
nas jeśli faktycznie jesteśmy dziećmi Bożymi i narodziliśmy się na nowo o czym
ap. Paweł mówi w liście do Tymoteusza
2 Tymoteusza 2:13 Jeśli my nie dochowujemy wiary, On pozostaje
wierny, albowiem samego siebie zaprzeć się nie może.
W innym fragmencie 11 rozdz. listu do Rzymian ap. Paweł powołuje się na wierność Boga
w stosunku do Izraela i mówi, że pomimo odrzucenia ewangelii przez Żydów Bóg
nie zerwał przymierza z nimi, bo złożył swoje przyrzeczenie praojcom,
Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi, że obierze ich sobie i będzie się o nich
troszczył. To więc ap. Paweł na podstawie Bożej wierności mówi, że kiedyś Bóg
odwróci zatwardziałość od Izraela i wyleje na nich łaskę, że będą Go szukali.
Będą szukali zbawiania w Jezusie Chrystusie
Rzymian 11:25 A żebyście nie mieli zbyt wysokiego o sobie
mniemania, chcę wam, bracia, odsłonić tę tajemnicę: zatwardziałość przyszła na
część Izraela aż do czasu, gdy poganie w pełni wejdą,
26
I w ten sposób będzie zbawiony cały Izrael, jak napisano: Przyjdzie z
Syjonu wybawiciel I odwróci bezbożność od Jakuba.
27
A to będzie przymierze moje z nimi, Gdy zgładzę grzechy ich.
28
Co do ewangelii, są oni nieprzyjaciółmi Bożymi dla waszego dobra, lecz
co do wybrania, są umiłowanymi ze względu na praojców.
W
paslmie 119 wierszu 89 jest napisane:
Panie, słowo twoje trwa na wieki,
Niewzruszone jak niebiosa.
A
Pan Jezus w 24 rozdz 35 wierszu Ew. Mateusza w kontekście zapowiadania swego
powrotu powiedział: Niebo i ziemia
przeminą, ale słowa moje nie przeminą.
Wiadomo,
że to nie dotyczy tylko jego powrotu, ale w ogóle Słów Pana Jezusa.
Pan
Bóg mówiąc w ten sposób chce nas utwierdzić w tym, że możemy Mu całkowicie
zaufać i być 100% pewnym, że On spełni wszystkie swoje obietnice. I widzieliśmy
to na wielu przykładach, na przykładzie Abrahama, Ismaela, przyjścia pana
Jezusa Chrystusa i dziesiątek innych proroctw, które Bóg już spełnił.
Czy
zastanawialiście się kiedyś dla kogo została napisana Ks. Rodzaju, do kogo była
zaadresowana? Oczywiście wiemy, że do Bożego ludu i do nas również. Ale tak jak
listy Pawła lub Ewangelie mają swoich odbiorców. Tak również miała ich Ks.
Rodzaju. Bibliści zgadzają się co do tego, że autorem Ks. Rodzaju jest Mojżesz,
któremu Bóg musiał objawić początki ludzkości i początki przymierza z Abrahamem
oraz to jak przymierze się rozwijało. W związku z tym pierwotnym odbiorca Ks.
Rodzaju musieli być Izraelici, którzy wychodzili z Egiptu. Potrzebowali oni
utwierdzić się, co do wierności Boga i kontynuacji przymierza jak Bóg zawarł z
Abrahamem, a oni są tego spadkobiercami jako lud, który od Abrahama pochodzi.
Czego więc Izraelici mogą się nauczyć z Ks. Rodzaju, że Bóg jest z nimi, że
naprawdę dotrzymuje swoich obietnic, że jest wierny, że ich nie opuścił pomimo
ciężkich doświadczeń Jakuba, pobytu w Egipcie, a nawet ich grzechów.
My powinniśmy nauczyć się tego samego i być zachęceni podobnie jak oni. Bóg jest wierny i doprowadzi nas dokładnie do tego miejsca, gdzie chce byśmy byli, tylko trwajmy w Nim. Pan był wierny Abrahamowi i pobłogosławił Ismaela dokładnie jak powiedział, choć Isamel był owocem niewierności.
Błogosławieństwa przychodzą przez modlitwę
Kolejna
rzecz jest taka, że błogosławieństwa przychodzą przez modlitwę. Należy się
modlić nawet wtedy, kiedy wiemy, że Bóg i tak wykona swoją wolę. Abraham
odszedł, a Izaak został spadkobiercą przymierza, poślubił Rebekę i zamieszkał
przy studni, gdzie Hagar spotkała Boga, tzw. „studni żyjącego, który mnie
widzi”. Jednak Lata mijały, a Izaak wciąż nie miał dzieci, choć miał obietnice,
że Bóg pobłogosławi potomstwo Abrahama i rozmnoży je ponad miarę.
Pomimo
obietnicy dzieci w małżeństwie Izaaka i Rebeki nie przychodziły na świat. Izaak
Zderzył się z podobnym problemem jaki wcześniej pojawił się w życiu Abrahama.
Słowo Boże mówi nam, że było to spowodowane bezpłodnością Rebeki. Po jakimś
czasie musiało to bardzo martwić Izaaka i Rebekę.
Jakie
rozwiązanie miał Izaak na ten problem?
W
21 wierszu, czytamy, że on modlił
się do Pana w tej sprawie i Pan go wysłuchał. Nie wiem, czy zauważyliśmy. Ale
Izaak jest ukazany w Ks. Rodzaju jako człowiek modlitwy. Widzimy go modlącego
się na polu, gdy przyjeżdża Rebeka, a teraz widzimy jak modli się, gdy Rebeka
nie może mieć dzieci.
Przez
to, że Duch Św. nie zatrzymuje się długo nad modlitwą Izaaka może się wydawać,
że była to modlitwa, krótka i szybka, a Pan zaraz go wysłuchał.
Jednak
jak spojrzymy na 26 wiersz, to
zobaczymy, że oczekiwanie i zmaganie w modlitwie Izaaka trwało 20 lat. Miał 40
jak wstąpił w związek małżeński, a narodziny dzieci nastąpiły, gdy już miał 60
lat. Izaak 20 lat modlił się za swoją żonę i wołał do Pana, by Bóg zmiłował się
i dał im potomstwo. Jest to tym bardziej niezwykłe, że modlił się wiedząc, że
Bóg dał obietnice, że rozmnoży potomstwo Abrahama jak piasek na brzegu morza. Z
pewnością znał te wszystkie obietnice, ale jednocześnie wiedział, że powinien
modlić się o wypełnienie ich.
Często
Pan nas w ten sposób wypróbowuje i doświadcza, ucząc cierpliwości przemieniając
nasze serca. Modlitwa nie jest potrzebna Bogu, by coś uczynił. Jest potrzebna
nam, by zaangażować nas w Boże dzieło i nauczać Bożych dróg. Boże obietnice nie
mogą zastępować modlitwy, ale zachęcać nas do niej. Niestety, gdy przestajemy
się modlić, bo uważamy, że Bóg i tak uczyni, co chce, to taka postawa jest
grzechem, bo wyraża brak zaufania do Pana i ignorancje wobec Jego słowa. Pan Jezus
w Ew. Łukasza na podstawie wdowy nachodzącej sędziego powiedział nam o tym, że
zawsze powinniśmy się modlić o to, co dobre w Bożych oczach i nigdy nie
ustawać.
Cóż,
część chrześcijan przez brak zaangażowania w modlitwę nie może uczestniczyć w
Bożym działaniu i omija ich wiele błogosławieństw jak śpiewamy w pieśni
„Przyjacielem naszym Jezus”
Któż to
może wypowiadać,
Ile łask tracimy tu,
Gdy modlitwę zaniedbamy,
Nie ufając szczerze Mu.
Biblia
zachęca nas i wzywa byśmy byli ludźmi modlitwy i dbali w ten sposób o więź z
Panem i modlili się o wypełnienie Bożych planów. Nie mam na myśli tylko takiej
modlitwy na spotkaniu publicznym, ale bardziej chce położyć akcent na
indywidualną modlitwę. Bóg chce byśmy spędzali z nim czas w tzw. naszej
komorze, gdzie jesteśmy sam na sam z Bogiem i przeznaczamy na to specjalny okres,
jakąś część naszego życia jak robił to Izaak.
Izaak
widział problem bezpłodności Rebeki i około 20 lat przynosił tą sprawę Bogu w
modlitwie, a Pan zmiłował się i pobłogosławił mu. Kiedyś czytałem, że w
tradycji Żydowskiej jest napisane, że po wielu latach modlitwy Izaak zabrał
Rebekę na górę Moria, gdzie Pan złożył obietnicę Abrahamowi o licznym potomstwie
i tam z Rebeką modlili się razem. Nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy
faktycznie tak było, ale jedno jest pewne, że Bóg wysłuchuje tych, którzy się
modlą, a nie tych którzy nie robią tego. Być może wszystkiego nie rozumiemy,
nie rozumiemy do końca zależności między naszą modlitwą, a Bożą wolą. Jednak to
nie powinno przeszkadzać nam w byciu posłusznym. Drodzy módlmy się gorliwie,
módlmy się z wiarą, módlmy się stale szczególnie o te rzeczy o których wiemy,
że są dobre w oczach Pana, a będziemy oglądać spełnienie ich.
Mateusza 7:7 Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a
znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam.
8
Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto
kołacze, temu otworzą.
9
Czy jest między wami taki człowiek, który, gdy go syn będzie prosił o
chleb, da mu kamień?
10
Albo, gdy go będzie prosił o rybę, da mu węża?
11
Jeśli tedy, wy, będąc złymi, potraficie dawać dobre dary dzieciom swoim,
o ileż więcej Ojciec wasz, który jest w niebie, da dobre rzeczy tym, którzy go
proszą.
Zobaczmy
jak dobry jest Pan. Gdy Bóg wysłuchał już modlitwy Izaaka, to dał im bliźniaki
wynagradzając 20 lat czekania. Często gdy Bóg już odpowiada na modlitwę, to błogosławi
w obfitości ponad miarę.
Zbawienie to Boży wybór, a nie ludzki
Ostatnia
rzecz w naszym fragmencie jest taka, że to Bóg wybiera i powołuje, oraz ustala
zasady zbawienia, a nie człowiek. Ciąża Rebeki przyniosła niespodziewane kłopoty.
Bliźnięta w jej łonie tak się żwawo ruszały, że prawdopodobnie sprawiało to ból
Rebece i zaniepokoiło ją. Słowo które jest w Bibliach warszawskich
przetłumaczone, że się trącały w innych przekładach, że walczyły, a dosłownie
znaczy „miażdżyć” jak się miażdży czaszki wrogów. Więc możemy sobie wyobrazić
jak bardzo bolesne przepychanki były w łonie Rebeki. W związku z tym poszła zapytać Pana w
modlitwie, co się dzieje. Pan wyjaśnił jej, że rozwijają się w niej dwa narody,
bliźniaki, których zachowanie jest prorocze. Czyli Ezaw od którego pochodzi
Edom i Edomici oraz Jakub od którego będzie Izrael. Walka dzieci w jej łonie
była zwiastunem przyszłego konfliktu miedzy Edomitami, a Izraelitami.
Przepowiadała także konflikt między Ezawem, a Jakubem i również to, że w końcu
młodszy czyli Jakub wygra ten spór i zdobędzie pierworództwo oraz otrzyma Boże
błogosławieństwo.
Pierwszy
urodził się Ezaw czyli czerwony, bo był rudy i według starożytnych zwyczajów
jako pierworodny miał prawo do podwójnego dziedzictwa i błogosławieństwa Ojca.
Pierworodny otrzymywał przywileje i obowiązki. Jego zadaniem było podtrzymywać
pozycję rodziny, dbać o jej wiarę, a w kontekście przymierza z Abrahamem być
spadkobiercą Bożych obietnic.
Drugi
natomiast urodził się Jakub, co dosłownie znaczy „pięta” bo trzymał swego brata
za piętę. Nazwa ta w kulturze Hebrajskiej wskazywać na spiskującą naturę Jakuba
od synonimu „deptać komuś po piętach”.
Cała
historia ma za zadanie podkreślić suwerenność Bożego wyboru, co do powołania i
Zbawienia. Jak jeszcze w przypadku Izaaka było zrozumiałe i naturalne, że
będzie on spadkobiercą Bożych obietnic, a nie Isamel, bo pochodził z pierwszej
żony i jego dotyczyło przyrzeczenie. Tak w przypadku Ezawa i Jakuba widzimy, że
Boże wybory nie są oparte na naturalnych procesach, czy ludzkich staraniach,
ale wyłącznie na Bożej woli. Obaj pochodzili z tej samej matki i z tego samego
ojca i urodzili się niemal w tym samym czasie. Wedle tradycji i zwyczajów, to
Ezaw powinien być tym, który otrzyma błogosławieństwo, bo pojawił się pierwszy.
Ale wiemy, że otrzymał je Jakub, a było to spowodowane działaniem Pana. Już w
łonie Rebeki Bóg obrał sobie Jakuba przed Ezawem, kiedy ten próbował go
wyprzedzić, a przy porodzie trzymał go za piętę. W końcu Jakub oszustwem
doprowadził do pobłogosławienia go przez Ojca. Jest to o tyle trudne do
zrozumienia, że Jakub kłamstwem wyłudził błogosławieństwo Ojca. Czy Pan był
zaangażowany w to oszustwo? Nie, ale Bóg wykorzystał grzech Jakuba, by wypełnić
swoją wolę. Jak wykorzystał grzech przeciwników Jezusa, by wypełnić plan
Zbawienia.
Widzimy
więc, że to Bóg rządzi całym planem zbawienia, a nie człowiek. Nie od człowieka
też zależy powodzenie tego planu. Raczej Biblia pokazuje, że ludzkie wybory
sprzeciwiały się Bogu, a jednak i tak zawsze działo się to, co chciał Bóg. Jest
to, o tyle niesamowite, że nawet ludzki
grzech - kłamstwo Jakuba - nie jest wstanie zniszczyć Bożych postanowień, a
nawet wypełniają się one przez nie. Można tutaj przywołać Psalm 2 w którym
czytamy, że zebrały się narody przeciw Panu i Pomazańcowi Jego. Ale co z tego,
czy są w tanie pokrzyżować Boże plany, czy w jakikolwiek sposób im zagrozić?
Nie, oczywiście Nie „Pan śmieje się z nich”.
Później
ap. Paweł posłuży się tym przykładem, by wskazać nam, że Zbawienie nie jest
dzięki ludzkim środkom, ale dzięki Bożej łasce. Zwróćmy uwagę na list do
Rzymian 9 rozdz.
Rzymian 9:6 Ale nie jest tak, jakoby miało zawieść Słowo
Boże. Albowiem nie wszyscy, którzy pochodzą z Izraela, są Izraelem;
7
I nie wszyscy są dziećmi, dlatego że są potomstwem Abrahamowym, lecz
jest tak: Od Izaaka zwać się będzie potomstwo twoje.
8
To znaczy, że nie dzieci cielesne są dziećmi Bożymi, lecz dzieci
obietnicy liczą się za potomstwo.
9
Albowiem tak brzmi słowo obietnicy: W oznaczonym czasie przyjdę i Sara
będzie miała syna.
10
Ale nie tylko to, gdyż dotyczy to również Rebeki, która miała dzieci z
jednym mężem, praojcem naszym Izaakiem.
11
Albowiem kiedy się one jeszcze nie narodziły ani też nie uczyniły nic
dobrego lub złego - aby utrzymało się w mocy Boże postanowienie wybrania,
12
Oparte nie na uczynkach, lecz na tym, który powołuje - powiedziano jej,
że starszy służyć będzie młodszemu,
13
Jak napisano: Jakuba umiłowałem, a Ezawem wzgardziłem.
Ap.
Paweł posługując się przykładem Jakuba i Ezawa dowodzi, że zbawienie nie wynika
z ludzkich starań, ale z wyboru Bożej łaski. To Bóg jest autorem Bożej łaski,
daru zbawienia i On decyduje w jaki sposób człowiek może go otrzymać i kto może
je otrzymać. Żaden ludzki wysiłek nie może przyczynić się do wyboru Boga.
Pierworództwo Ezawa wcale nie dawało mu pierwszego miejsca, bo Bóg wybrał
Jakuba i uczynił to, zanim chłopcy się urodzili. Czyli Jakub nie uczynił nic,
co spowodowałby, że Bóg jemu okazał łaskę i postawił go przed swoim bratem. Tak
każdy zbawiony człowiek, nie został uratowany, bo Bóg coś dobrego w nim
zobaczył, ale z tego powodu, że Pan tak chciał, tak zdecydował, taki jest Jego
suwerenny wybór. Nie człowiek zdecydował o swoim zbawieniu, nie ty znalazłeś
Boga, ale znalazł ciebie zgubionego w świecie jak pasterz, który wyrusza na
poszukiwanie zaginionej owcy.
Żydzi
chcieli ustanowić własne środki Zbawiania na podstawie ludzkiego wyboru i
ludzkich uczynków powołując się na pochodzenie od Abrahama i przestrzeganie
Prawa Mojżeszowego. Ale Paweł Pokazuje nam, że to Bóg decyduje podając przykład
Izaaka, który urodził się wedle obietnicy. Co ma oznaczać, że jedynie duchowe
zrodzenie przez Boga sprawia, że stajemy się dziećmi Bożymi, a nie ludzkie
ustanowienia. Jak fizyczne pochodzenie
od Abrahama nie gwarantowało przymierza z Bogiem, a tylko obietnica. Tak teraz dziećmi
Bożymi są tylko ci, którzy przyjmą Chrystusa i zostaną duchowo z rodzeni przez
Boga.
Bóg zdecydował, że zbawienie przyjdzie przez Izaaka, a później przez Jakuba. Później wybrał plemię Judy, a później wybrał Dawida, by z Jego linii wywieść nam Zbawiciela - Jezusa. Nie możemy powiedzieć Bogu kogo ma zbawić, a kogo nie i w jaki sposób ma to zrobić. To On ustanowił komu chce okazać łaskę i jak. Jeśli Pan zdecydował, że Boże błogosławieństwo, przebaczenie grzechów, nowe narodzenie i dar Ducha Św. przychodzą dzisiaj do nas przez wiarę w Jezusa, to należy Go przyjąć, a nie kłócić się z Bogiem, że mamy na to inny pomysł i nam się to nie podoba. Niestety wiele osób nie chce przyjąć Jezusa, bo bardziej cenią ludzkie środki zbawienia niż Boże. Bardziej cenią swoją religię, swoje przekonania, starania, ludzkie autorytety i własne poglądy. Bóg wybrał Jakuba przed Ezawem, bo tak chciał i opinia Ezawa nie miała tu żadnego znaczenia. Zbawienie nie jest na warunkach ludzki, ale Bożych, więc należy je przyjąć i zaakceptować.
Podsumowując:
1.
Po pierwsze
Bóg jest wierny swoim obietnicom, co doskonale widzimy na przykładzie Ismaela.
Choć Ismael narodził się w wyniku niewierności Abrahama, to Bóg pobłogosławił
go wedle swoich obietnic. To Jest bardzo pocieszające dla nas, którzy uwierzyliśmy
w Chrystusa. Jeśli rzeczywiście przystąpiliśmy do przymierza z Bogiem na
podstawie wiary w Jezusa. To możemy być pewni, że Bóg wypełni wobec swoich
dzieci wszystkie swoje obietnice.
2.
Po drugie,
należy modlić się o wypełnienie Bożych obietnic jak modlił się Izaak o dzieci i
bezpłodność Rebeki. Niestety brak modlitwy w naszym życiu powoduje, że umyka
nam wiele błogosławieństw i nie doświadczamy prowadzenia Boga w taki sposób jak
moglibyśmy doświadczać.
3. Trzecia rzecz - kwestia Zbawienia, to kwestia Bożego wyboru na podstawie łaski, a nie ludzkich starań, co Bóg doskonale ukazał przez wybranie Jakuba przed Ezawem. Pan zdecydował, że życie wieczne otrzymujemy przez wiarę w Jezusa, nie na podstawie naszych zasług, więc należy w Jezusa uwierzyć i odrzucić nasze pomysły na zbawienie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz