7.05.2011

Błogosławione ćwiczenia

1 Tymoteusza 4:7  A pospolitych i babskich baśni unikaj, ćwicz się natomiast w pobożności.
8  Albowiem ćwiczenie cielesne przynosi niewielki pożytek, pobożność natomiast do wszystkiego jest przydatna, ponieważ ma obietnicę żywota teraźniejszego i przyszłego.

Apostoł Paweł zachęca swojego młodego ucznia by pospolitych, zwyczajnych bajek unikał. Tymoteusz nie miał z nimi walczyć, ale nie zajmować się nimi. Co mógł mieć na myśli Apostoł Paweł gdy pisał by unikać "babskich baśni"? Z pewnością chodzi Apostołowi o nieprawdziwą naukę dotyczącą Słowa Bożego, a taką możemy spotkać w wielu miejscach. Można tutaj mnożyć przykłady takie jak wystawianie publicznie ampułki krwi Jana Pawła II, która rzekomo ma św moc wspomóc i uzdrowić człowieka. Innym przykładem może być działanie skrajnych charyzmatycznych ruchów, które wszystkim obiecują zdrowie, pieniądze i wszelkie powodzenie jeśli tylko ktoś do nich dołączy, kolejnym przykładem mogą być Św Jehowy nauczający bajek i przekręcający Słowo Boże. Więc nietrudno w dzisiejszym środowisku znaleźć analogiczne sytuacje z jakimi spotkał się Tymoteusz w swoich czasach. Zamiast tracić czas na mity i baśnie ma zajmować właściwymi działaniami takimi jak czytanie i studiowanie Słowa Bożego, modlitwę, rozważanie oraz świadczenie innym. Słowo "ćwiczenie" którym posługuje się Paweł jest, to termin sportowy i odnosi się do ciągłego powtarzania czynności, aż do całkowitego opanowania ich, a "pobożność" to właściwe oddawanie Bogu Chwały. Tymoteusz miał ćwiczyć i udoskonalać się we właściwym oddawaniu Bogu Chwały. Chrześcijanin, to człowiek, który po swoim nawróceniu przez całe życie uczy się chwalić i czcić Boga w taki sposób jak Mu (Bogu) się podoba, inny fragment mówi:
 Tytusa 3:8  Prawdziwa to mowa i chcę, abyś przy tym obstawał, żeby ci, którzy uwierzyli w Boga, starali się celować w dobrych uczynkach. To jest dobre i użyteczne dla ludzi.
Najczęściej ludzie zajmują się cielesnymi ćwiczeniami, a ćwiczenia duchowe uważają za bezwartościowe lub spychają do drugorzędnej roli. Ale to właśnie pobożność, a nie ćwiczenia cielesne ma obietnice żywota teraźniejszego i przyszłego.
Człowiek, który zna Boga uniknie wielu kłopotów i problemów z którymi borykają się ludzie tego świata, a które wynikają z grzechu, oraz będzie błogosławiony przez Boga w swoim działaniu, bo dąży do tego co Bogu się podoba.
Należy zwrócić uwagę, że Apostoł Paweł nie był przeciwnikiem ruchu fizycznego, sportu. Chodziło mu o, to by swojej energii nie poświęcać całkowicie inwestując w życie na tym świecie, ale szukając żywota wiecznego, które jest ukryte w Jezusie Chrystusie 

Brak komentarzy:

Łączna liczba wyświetleń