Drodzy
mamy tutaj historie kiedy Dawid po namaszczeniu go na króla nad Izraelem po
śmierci Saula, zamierza przenieść Arkę Przymierza z miasta Kiriat-Jearim do
Jerozolimy znanej też jako Syjon. Odległość między Jerozolimą a tym miastem to
około 15 km. Dawid zdobył Jerozolime w walce z Jebuzejczykami (1 Kronik 11,4-9) i tam uczynił sobie
twierdzę, dlatego też Jerozolima była znana pod nazwą miasto Dawida. Arka
przymierza natomiast już od około 60 lat przebywała w mieście Kiriat-Jearim
po tym gdy zwrócili ja filistyńczycy,
jak ręka Pana nad nim zaciążyła z powodu
uprowadzenia Arki Przymierza, tak że zmarło ich wtedy 50000 tys. osób, czytamy
o tym wszystkim w 1 Ks. Samuela 6,7
rozdz.
Dawid
miał gorące serce dla Pana i o sprawy pańskie troszczył się ze wszystkich sił.
To więc, gdy uczynił w Jerozolimie twierdzę i centrum dowodzenia pragnął by
Arka Przymierza, która była symbolem i wyrazem Obecności Jahwe pośród Izraela
spoczęła w Jerozolimie. Z Biblii dowiadujemy się że sprowadzenie Arki do
Jerozolimy było wielką uroczystością. Dawid zgromadził całego Izraela, 30
tysięcy doborowego wojska, śpiewano, tańczono i grano na instrumentach, a Arka
jechała na nowym wozie. Było to uroczyste, podniosłe i wesołe wydarzenie i wszyscy
się cieszyli, że Arka będzie miała odpowiednie miejsce. Ale w trakcie tych
przenosin, gdy wóz jechał woły które prowadziły wóz potknęły się i Arka
Przymierza mało co nie spadła z wozu. Wtedy jak czytamy jeden z tych którzy
prowadzili wóz Uzza wyciągnął swoją rękę ku Arce, żeby ją podtrzymać, obawiał
się, że Arka mogłaby spaść. Gdy tylko dotknął skrzyni Bóg zapłonął na niego
Gniewem tak, że umarł tam w tym miejscu. Bóg zabił tego człowieka za to, że dotknął Arkę. Gdy czytamy tą historię
pojawia się pytanie dlaczego? Przecież Uzza nie chciał niczego złego zrobić,
nie chciał zniszczyć skrzyni, nie było jego intencją żeby w jakikolwiek sposób
znieważyć ją. Wprost przeciwnie Słowo Boże mówi, że jego intencje były szczere
i prawdziwe. Zależało mu na tym, by Arka nie spadła, nie potłukła się i nic
złego z nią się nie stało. Może nawet przy czytaniu tej historii wydawać się
nam, że Bóg jest niesprawiedliwy lub okrutny.
Ale
ta historia uczy nas zupełnie czegoś innego. Uczy nas właśnie sprawiedliwości
Bożej i tego, że Bóg jest wierny swojemu Słowu, że Bóg przedkłada
posłuszeństwo Jemu nad szczerość
motywacji.
Jeśli
chodzi o przenoszenie Arki były szczegółowe przepisy w Zakonie jak izraelici
mają tego dokonywać. Arkę mogli tylko przenosić kapłani, lewici, specjalnie
poświęceni ludzie do służby w namiocie z plemienia Lewiego. Następnie były
szczegółowe wytyczne dane przez Boga jak oni mają to robić.
Ks. liczb 4:5 Gdy obóz będzie miał ruszyć, wejdzie Aaron ze
swoimi synami, zdejmą zakrywającą zasłonę i owiną w nią Skrzynię Świadectwa,
6
Następnie położą na niej okrycie ze skór borsuczych, a na nim rozciągną
sukno z błękitnej purpury i założą drążki.
7
Również na stół pokładny nałożą sukno z błękitnej purpury i położą na
nim misy i czasze, puchary i dzbany do ofiar z płynów; także stałe chleby
pokładne będą na nim.
8
Potem rozciągną na nich sukno karmazynowe i przykryją to okryciem ze
skór borsuczych, i założą drążki.
9
Następnie wezmą sukno z błękitnej purpury i przykryją świecznik do
oświetlania wraz z jego lampami, szczypcami, popielnicami i wszystkimi
naczyniami na olej, których się przy nim używa.
10
Nałożą też na niego i na wszystkie jego przybory okrycie ze skór
borsuczych i umieszczą na noszach;
11
Następnie zaś rozciągną nad złotym ołtarzem sukno z błękitnej purpury i
przykryją go okryciem ze skór borsuczych, i założą drążki.
12
Potem wezmą wszystkie naczynia, których się używa w świątyni do służby
Bożej, i włożą w sukno z błękitnej purpury, i przykryją je okryciem ze skór
borsuczych, i umieszczą na noszach.
13
Następnie oczyszczą ołtarz z popiołu i rozciągną na nim sukno z
czerwonej purpury,
14
Umieszczą na nim wszystkie jego przybory, których się przy nim używa,
popielnicę, widełki, łopatki, kropielnice, wszystkie naczynia ołtarzowe, i
rozciągną na nim okrycie ze skór borsuczych, i założą drążki.
15
Gdy tedy obóz będzie miał ruszyć, Aaron ze swoimi synami zakończy
okrywanie świętych przedmiotów i wszystkich sprzętów świątynnych, a potem
przystąpią Kehatyci, aby je nieść. Lecz nie będą dotykać się świętych
przedmiotów, aby nie zginęli. Taka jest służba synów.
Więc
widzimy, że Arka musiała być okryta przed ludzkim wzrokiem zasłoną, która
oddzielała miejsce święte od najświętszego gdzie Arka przebywała. Następnie
za dalsze przykrycie miały służyć skory
borsucze i specjalne sukno z błękitnej purpury. Później miały być włożone drążki
i na nich kapłani mieli przenosić Arkę. Zauważcie że nawet tak zabezpieczona
Arka nie mogła być dotknięta nawet przez kapłana (w. 15). Bóg powiedział, że jeśli ktoś dotknie Arki będzie porażony
śmiercią. I właśnie w naszej historii taka sytuacja ma miejsce z tego powodu,
że nie zastosowano się do Bożych przykazań, do Bożego Słowa i Bóg poraził Uzzę
Śmiercią. Nie przenoszono arki w taki sposób jak Bóg nakazał, zamiast na drążkach
przeprowadzano ją na wozie. Prawdopodobnie również jej nie przykryto,
prowadzili ją nieodpowiedni ludzie i do tego jeszcze ją dotknięto. Z powodu
lekceważenia Bożych przykazań zapłonął Bóg gniewem. Po pewnym czasie Dawid
zrozumiał tą srogą lekcje i następna próba przeniesienia arki była już
zorganizowana w odpowiedni sposób.
1Kronik 15:1 Nabudował sobie też Dawid domów w Mieście
Dawida i przygotował miejsce dla Skrzyni Bożej oraz rozpiął dla niej namiot.
2
Potem rzekł Dawid: Nie wolno nosić Skrzyni Bożej nikomu, jak tylko
Lewitom, gdyż to ich wybrał Pan do noszenia Skrzyni Pańskiej i do obsługiwania
jej na zawsze.
3
Następnie Dawid zgromadził całego Izraela w Jeruzalemie, aby sprowadzić
Skrzynię Pańską na miejsce, które dla niej przygotował.
4
Zebrał też Dawid synów Aarona i Lewitów,
1Kn 15:13 Ponieważ za pierwszym razem nie było was przy
tym, sprowadził Pan, Bóg nasz, na nas nieszczęście, iż nie zadbaliśmy o niego
należycie.
1Kn 15:14 Kapłani i Lewici poświęcili się więc, aby móc
przenieść Skrzynię Pana, Boga izraelskiego.
1Kn 15:15 Potem Lewici podnieśli Skrzynię Bożą za
pomocą drążków na swoje ramiona tak, jak nakazał Mojżesz, zgodnie ze słowem
Pana.
Zwróćcie uwagę jak ważne jest trzymać się tego
co Bóg powiedział, trzymać się prawdy, Bożego Słowa. Nie ma znaczenia co my
uważamy za słuszne! W obliczu Bożych przykazań nie ma znaczenia, że jesteśmy
szczerzy i gorliwi jeśli nie robimy tego co Bóg chce byśmy czynili.
Często
możemy usłyszeć z ust różnych ludzi, że każda cześć oddawana Bogu jest dobra
jeśli tylko jesteśmy autentyczni, robimy to ze szczerym sercem i prawdziwie
chcemy uwielbiać Boga. Ale ta historia pokazuje nam, że nie tylko ma znaczenie
szczerość motywacji przed Bogiem, ale również sposób wielbienia Boga, który
musi być zgodny z treścią Bożego Słowa. Nie możemy też w jakikolwiek sposób
unieważniać, czy lekceważyć Bożych przykazań i próbować oddawać Bogu cześć na
własną modłę wymyślając rytuały, ludzkie przepisy, obrzędu itp. rzeczy. Bóg
przyjmie tylko takie uwielbienie jakie ustanowił w swoim Słowie. Co z tego, że
ktoś wspaniale się modli i jest bardzo gorliwy w swoich praktykach, jeśli jego
modlitwy chybiają celu, a jego gorliwość jest nierozsądna, niezgodna z Bożymi
wymaganiami. Nie możemy również ulegać naciskom świata, środowiska w którym
żyjemy, wpływom ludzkich filozofii i dostosowywać kościoła do ludzi. To ludzie
muszą się nagiąć do Bożych przykazań jeśli chcą się Bogu podobać i być
zbawionymi, a nie Bóg ma dostosować się do nich. Bóg się nie zmienia, jeśli raz
coś powiedział, to jego słowo ma wieczną gwarancje. Dlatego też możemy być
całkowicie pewni, że gdy czynimy to co
Bóg nam przekazał w swoim słowie, to czynimy właściwie. Niekiedy jesteśmy tak
przyzwyczajeni do niewłaściwej pobożności, że wtedy gdy ją porzucamy pod
wpływem Słowa Bożego, pojawiają się wyrzuty sumienia i wątpliwości, czy
właściwie robimy. Ale pamiętajmy, że nasze serce i nasze uczucia zwodzą nas i
jest tak jak powiedział Salomon, że w oczach człowieka „wszystkie
drogi wydają mu się czyste”… (Przyp Sal. 16:2) ale często to tylko złudzenie. W innym miejscu Salomon mówi
Przp Sal 16:25 Niejedna droga zda się człowiekowi prosta,
lecz w końcu prowadzi do śmierci. Tylko
ta droga prowadzi do życia, która jest zgodna z nakazami Boga.
Też
mylne jest przekonanie, że jeśli nie znamy Bożych przykazań będziemy
usprawiedliwieni, czy zwolnieni z odpowiedzialności. Uzza być może nie wiedział
jak należy przewozić Arkę, być może nie wiedział, że nie można jej dotykać, ale
to nie spowodowało, że został usprawiedliwiony. Odpowiedzialnością człowieka
przed Bogiem jest poznawanie Go, poznawanie Jego Słowa, szukanie Jego oblicza, poznawanie kim jest Bóg i czego od
nas oczekuje. Jakakolwiek próba lekceważenia tego, ignorancja z naszej strony,
czy myślenie że jeśli mniej się tym interesuje, to wtedy nie zostanę
pociągnięty do odpowiedzialności jest błędne i ze szkodą dla naszej duszy. Tak
więc jeśli jesteś szczery w oddawani Bogu czci, to dobrze, ale szczerość by
była przez Boga błogosławiona musi być zgodna z treścią Jego Słowa, bo piekło
będzie pełne szczerych ludzi.
Historia
Uzzy jest dla nas wezwaniem i ostrzeżeniem, by nie zmieniać Bożego Słowa i nie próbować
czcić Boga po swojemu. Bóg który dał Mojżeszowi około 500 lat wcześniej
przepisy odnośnie przenoszenia Arki nie zrezygnował z nich. Tak nie zrezygnuje
z każdego innego swojego Słowa. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz