W
czasie sporu z Żydami Jezus nazwał ich
niewolnikami grzechu. Żydzi oczywiście uważali, że nie są i nie byli niczyjimi
niewolnikami chociaż wielokrotnie byli
pod okupacją. Teraz obecnie są podlegli Cesarstwu Rzymskiemu. Prawdopodobnie
ich poczucie wolności mimo rzymskiej okupacji wynikało z ich pewności, że
duchowo są wolni. Uważali, że skoro są cielesnymi potomkami Abrahama i pochodzą
z narodu wybranego, to Bóg jest po ich stronie niezależnie od tego jaki byłby
stan ich serca. Czuli się tak mocno niezależni od nikogo, że nie zauważali, że
są zależni od grzechu. Nie widzieli, że Jezus nie mówi do nich o
niewoli cielesnej, ale mówił o niewoli duchowej w której tkwi każdy
człowiek, o niewoli grzechu. Niewola grzechu jest to straszy stan wynikający z
upadku i oddzielenia człowieka od Boga. Niewola grzechu charakteryzuje się tym,
że człowiek staje się posłuszny, (choć może
nawet nie chce) swoim pożądliwością swoim grzesznym pragnieniom, swoim
rozkoszom. I grzech jest niezaspokojony. Ile razy byśmy poddawali się grzechowi
i realizowali nasze grzeszne pragnienia, nigdy ta grzeszna natura nie zostanie
zaspokojona. Grzechowi zawsze jest mało, zawsze chce więcej, jest jak czarna
dziura która zasysa wszelki brud i błoto. Grzesznemu człowiekowi wydaje się, że gdy zrealizuje te swoje namiętności i rozkosze to poczuje się
zaspokojony. Ale jak tylko grzech dopnie swego, znowu serce człowieka staje się
puste i odkrywamy w sobie, że znów musimy nakarmić te nasze niezaspokojone
pragnienia.
Ludzie
często mówią o nieskrępowanej wolności, że prawdziwą wolnością jest robić, to
na co ma się ochotę. „Ooo! mówią jak cudownie jest móc zrealizować wszystkie
swoje pragnienia, jak cudownie móc zrealizować wszystkie swoje zachcianki.
Gdybyśmy tylko mogli uczynić to co chcemy, wtedy byłoby wspaniale. Ale nie
jesteśmy szczęśliwi (słyszymy), bo nie możemy
robić tego co chcemy”. Ale Jezus mówi że człowiek nie znający Chrystusa w swoim
życiu nie podejmuje prawdziwie wolnych decyzji, że jego decyzje są podjęte pod
wpływem grzechu. Pod wpływem mocy, mocy
duchowej, która zmusza nas do czynienia swojej woli. O tym również mówił Ap Paweł
że kiedyś jako osoby nieznające Chrystusa Rzymianie do których pisał list byli
sługami grzechu.
Rzymian 6:20 Gdy bowiem byliście sługami grzechu, byliście
dalecy od sprawiedliwości.
Tak
więc ta prawdziwa wolność o której mówi świat, wolność polegająca na realizowaniu
swoich pragnień, wolność mówiąca o tym że możesz robić co chcesz jest niewolą.
Do tego w ogóle człowiek nie znający Boga nie ma świadomości, że w tej niewoli
tkwi. Myśli, że sam i samodzielnie podejmuje decyzje i realizuje swoją wolę, a
w rzeczywistości realizuje wolę grzechu. Tak jak Żydzi, myśleli że są wolni, a
realizowali wolę swojego pana którym był grzech. Myśleli, że są synami Abrahama,
myśleli że są spadkobiercami duchowego dziedzictwa Abrahama i Bożych obietnic,
myśleli że Bóg jest ich Ojcem. A tymczasem ojcem ich był diabeł (J 8,44). Tak moi drodzy, grzech, pycha, kłamstwo, egoizm,
nieczyste myśli, złość, oszczerstwa, duma, nasze ja, obrażalstwo, kłótliwość itp…
zbliżają nas do szatana, a nie do Boga.
Z
powodu tej niewoli wielokrotnie człowiek jest nieszczęśliwy i cierpi. Nasza złość,
nasze ja powoduje kłótnie i napięcia między małżonkami, czasem dochodzi do
rozwodów.
Z
powodu naszego lenistwa możemy zaniedbywać nasze obwiązki w pracy, w domu co
jest przyczyną kolejnych problemów i napięć. Jakiś czas temu słyszałem, że pewien chłopak pobił strasznie dziecko, bo
domagało się uwagi i przeszkadzało mu w grze komputerowej. Czasami z powodu
naszych pragnień możemy niewłaściwie wydawać pieniądze, a później cierpieć z
tego powodu niedostatek. Pamiętam pewną osobę, która miała bardzo skromne
dochody, ale kupiła odkurzacz za kilka tysięcy złotych. Akwizytor który
przedstawiał jej tą ofertę przekonał ją,
że musi mieć tą rzecz i jest ona niezbędna w jej domu. Grzech, pożądliwość
spowodowała że nabyła odkurzacz na który nie było ją stać. Później było tylko gorzej,
problemy ze spłacaniem rat, kolejne zadłużanie się, komornik i wiele innych
problemów.
Niewola
grzechu również powoduje oddzielenie od Boga. Żydzi uważali że są blisko Boga,
mieli świątynie, zakon, przepisy ceremonie i rytuały. Uważali że skoro wykonują
te wszystkie religijne formalne rzeczy, to Bóg jest blisko nich. Ale czy tak było? Nie, Jezus mówi że
człowiek będący niewolnikiem grzechu, będący pod panowaniem grzechu zostanie
odrzucony od Bożego dziedzictwa, od Bożych błogosławieństw (w. 35). Żydzi myśleli że są
synami, a Jezus mówi że są niewolnikami i niewolnik nie pozostaje w domu na zawsze,
syn zaś pozostaje w domu na zawsze. Drodzy byśmy mogli cieszyć się tym Bożym dziedzictwem, byśmy
mogli mieć pewność, że ten Boży dom jest naszym domem, człowiek musimy zostać
wyzwolony przez Syna Bożego. Tylko Jezus może oswobodzić grzesznika z
wszelkiego grzechu. Jezus uwalnia grzesznika od konsekwencji grzechu i Jezus
uwalnia również człowieka od mocy grzechu. Konsekwencje to wszystko to, co się człowiekowi
za grzech należy, to Boży gniew i potępienie. Jezus wziął to na siebie gdy
zmarł za nas na Krzyżu. Gdy z niewolnika
stajesz się Synem. Zostajesz oswobodzony z lęku i strachu przed śmiercią, przed
Bożym sądem, przed spotkaniem z Bogiem, bo masz z Bogiem pokój przez Pana
naszego Jezusa Chrystusa. Słowo Boże mówi, że ten Boży pokój wypełnia nas, ten
pokój jest w naszym sercu, a Duch Boży Świadczy duchowi naszemu,
że dziećmi Bożymi jesteśmy Rzymian 8,16.
Człowiek
wierzący ma tą wewnętrzną pewność wynikającą z zaufania Chrystusowi, że jest
częścią Bożej rodziny, że już nie jest niewolnikiem, ale synem. Ta pewność jest
wewnętrznym duchowym
doświadczeniem, które jest nam dane
przez moc Ducha Świętego.
Ale
ta wewnętrzna pewność może być zachwiana i może być przytłumiona przez moc
grzechu.
Ale
Jezus nie tylko uwalnia nad od konsekwencji grzechu, On również chce nas uwolnić
od mocy grzechu. Jezus powiedział do
Żydów, że jeśli Syn was wyswobodzi prawdziwie wolnymi będziecie. Pomimo zaufania
Chrystusowi grzech chce nadal zmuszać człowieka wierzącego do czynienia swojej
woli. Ale człowiek wierzący w Chrystusa
już nie musi słuchać grzechu i swoich pożądliwości. Teraz działa w Nim moc
zmartwychwstałego Chrystusa i może powiedzieć grzechowi nie. Jezus powiedział
że wolność od grzechu którą on nam daje,
to jest wolność prawdziwa, pełna, wolność która nas oswobadza, wolność która
przynosi ulgę i nie musimy być posłuszni
temu staremu panu. O tym również pisał Ap Paweł w Rzymian 6,19-25.
Być
może w twoim życiu ta moc grzechu wciąż berze nad tobą górę, być może jest jakiś
grzech w który ciągle upadasz. Nałogi z
którymi nie możesz sobie poradzić, grzeszne przyzwyczajenia do których wracasz,
emocje którym ulegasz. I Już wiele razy mówiłeś sobie, że więcej tego nie uczynisz, ale gdy pojawia się pokusa, ta
konkretna sytuacja nie możesz się jej oprzeć. Być może z powodu tych ciągłych upadków
w ten konkretny grzech często czujesz się potępiony i zastanawiasz się, czy w
ogóle jesteś człowiekiem wierzącym. Może duchowo cierpisz Przychodzimy czasami
na nabożeństwo, spotkanie biblijne i możemy udawać, że wszystko jest w porządku,
ale wiemy że nie jest. Być może już wiele
razy próbowałeś zwalczyć tą moc, ale nigdy się nie udało. Dzisiaj mam
dla ciebie dobrą wiadomość. Jezus
wyzwala spod mocy grzechu, wołaj i módl się do Niego by ci dał zwycięstwo w tej
konkretnej sytuacji byś mógł doświadczyć prawdziwej wolności. Nie zniechęcaj
się gdy zawołasz do Niego i znowu upadniesz. Wołaj do Niego tak długo i tak
wytrwale, by pokonał w tobie tą moc grzechu, by cię uwolnił i byś mógł prowadzić
życie w obfitości duchowej. Jezus powiedział, że daje swoim owcom życie i daje
je w obfitości. Przez tą obfitość rozumiem pełny pokój pełną radość i pełną miłość w Duchu Świętym, bo tym jest Królestwo
Boże. Amen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz