Wiele
lat temu, dokładnie około 15 zapytałem pewnego bliskiego mi człowieka, czy wie
o co chodzi w nowym narodzeniu o którym mówi Jezus w Ew. Jana 3 rodz. Więc ten
człowiek zaczął mi wyjaśniać, że może jakieś urodzenie w niebie albo jakieś
inne urodzenie. Nie potrafił powiedzieć o jakie nowe narodziny chodzi Jezusowi.
Czy był on odosobniony? Oczywiście nie, większość ludzi w naszym kraju nie
miałoby pojęcia o jakich narodzinach Jezus tutaj powiedział. Być może ktoś
powiedziałby mi, że nie warto się tym zajmować, czy rzeczywiście jest to na
tyle istotna sprawa, by poświęcać jej tyle uwagi. Owszem, to co powinno być dla
nas niepokojące to słowa samego Jezusa: Zaprawdę,
zaprawdę powiadam ci, jeśli kto nie narodzi się na nowo nie morze ujrzeć
Królestwa Bożego (J 3,3)
Zwróćcie
uwagę, że jest to absolutnie fundamentalna sprawa dla chrześcijaństwa.
Narodzenie na Nowo jest konieczne w życiu każdego człowieka, by ujrzeć
Królestwo Boże i by wejść do Królestwa Bożego. Nie można dostać się do nieba,
nie można być zbawionym bez nowego narodzenia. Jeśli chcesz być zbawiony, jeśli
chcesz mieć żywot wieczny musisz narodzić się na nowo. Jezus powiedział to do Nikodema,
a przez to, do każdego z nas. Nie możemy
mówić, że ktoś jest chrześcijaninem jeśli nie narodził się na nowo. To, co czyni
nas chrześcijanami to nie chodzenie do takiego czy innego kościoła. Chociaż wybór
kościoła który posiada biblijną naukę jest ważny, to jednak nie to sprawia że jestem
Zbawiony. To co czyni z nas chrześcijan, to nie śpiewanie chrześcijańskich
pieśni, podnoszenie rąk, czy nawet zaakceptowanie chrześcijańskich doktryn
lub czytanie Biblii. Biblia uczy nas
bardzo wyraźnie, że chrześcijanami nie stajemy się w wyniku ludzkich starań, ale
stajemy się nimi przez nowe narodzenie lub inaczej narodzenie z góry. Powiem
może tak, trochę przewrotnie, że wierzącym nie stajesz się kiedy chcesz, ale
wierzącym w Chrystusa, nowonarodzonym dzieckiem Bożym stajesz się wtedy, kiedy
Bóg tego chce. I powiem jeszcze bardziej dobitnie, że w żądnej mierze nie jest
to twoja zasługa. Nie zrobiłeś nic, co sprawiło że stałeś się wierzącym w
Chrystusa.
Tak
samo jak nie zrobiłeś nic, by narodzić się z ciała i przyjść na ten świat. Tak, nie zrobiłeś nic, by narodzić się z Ducha Sw. Narodzenie z Ducha Św. w życiu
człowieka jest absolutnie i wyłącznie dziełem samego Boga, który przez moc
Ducha Św. sprawia, że stajemy się nowymi ludźmi. Ludźmi dla których podążanie
za Bożymi obietnicami i wiara w Chrystusa jest jedynym i najważniejszym sensem
życia. Wszystko inne, co ma miejsce w naszym życiu jest temu podporządkowane.
Właśnie tym charakteryzuje się nowe narodzenie, że zaczynamy żyć nowym Bożym
życiem. Wcześniej zanim nowe narodziny nastąpią żyliśmy dla świata i ziemskich
celów. Teraz, gdy narodziłem się na Nowo, Bóg zmienił moje serce i pragnę żyć
dla Boga. Dla nowonarodzonego dziecka Bożego nie ma większej radości niż
realizować Boże cele w świecie. Pan Jezus powiedział w 4 rozdz. Ew. Jana do
uczniów, gdy oni przynieśli mu żywność i zachęcali Go do jedzenia, że On ma
pokarm o którym uczniowie nie wiedzą. Jego pokarmem był spełnianie woli Boga
Ojca. Podobne pragnienie wypełnia serce każdego człowieka zrodzonego przez Boga
w sposób duchowy.
Teraz
spójrzmy na tą naszą historię, spójrzmy na Nikodema, który przychodzi do Jezusa
w nocy ze swoimi pytaniami. Myślę że pomocne będzie opisać tego człowieka, bo
to, da nam pełniejszy obraz tego na czym nowe narodzenie polega, a na czym nie
polega.
Z 2 rozdz. 23 wiersza dowiadujemy się, że Jezus przebywał w Jerozolimie i
było tam Św. Paschy. Jedno z najważniejszych trzech świąt Żydowskich. Podczas
tego święta Jezus czynił cuda. Czytamy (J
2,23), że wiele osób uwierzyło w Niego. Ale nie była to prawdziwa wiara
wynikająca z nowego narodzenia, ale płytkie i powierzchowne przekonanie. Wiele
osób posiada właśnie taką wiarę. Pan Jezus w przypowieści o siewcy mówił, że
wiara powierzchowna jest to wiara, niestała, często krótka i chwiejna, nie
wydająca owoców upamiętania. Ludzie posiadający taką wiarę nie zostają
zbawieni.
I
teraz mamy Nikodema. To jest jeden z tych, którzy uwierzyli w Niego z powodu
cudów, ale Jezus im nie ufał, bo przejrzał wszystkich. Doskonale wiedział, że
wiara Nikodema to nie jest zbawcza wiara. Choć Nikodem przychodzi sam, to
jednak przychodzi on w imieniu większej grupy przekonanych przez cuda. Czytamy
o tym (w 2) „wiemy że przyszedłeś od Boga jako nauczyciel”. On mówi
„wiemy” wskazując na to, że nie tylko w swoim imieniu przychodzi do Jezusa.
Nikodem
nie był zwykłym pospolitym Żydem, ale wywodził się faryzeuszów. Była to dobrze
wykształcona grupa religijno-polityczna w Izraelu, która specjalizowała się w
interpretacji Prawa Żydowskiego. Z pewnością nie uszło naszej uwadze, że
Faryzeusze byli najbardziej potępianym stronnictwem religijnym, przez Jezusa.
Pan Jezus mówił o nich, że są hipokrytami i obłudnikami. Ich dwulicowość
polegała na tym, że starali się przestrzegać prawa w najmniejszych szczegółach,
ale ich serce było daleko od Boga. Ich gorliwość była wyuczonym przepisem
ludzkim i tego samego uczyli swoich naśladowców (Mat 23,15); (Mat 23,27-28). Stąd nasz obraz złego faryzeusza, ale
musimy wziąć pod uwagę, ze w czasach Jezusa tak nie było. Faryzeusz uchodził za
szczególnie religijnego i oddanego Bogu człowieka. Wielu faryzeuszy znało 5 ksiąg Mojżeszowych na pamięć. Apostoł
Paweł zanim się nawrócił, również był faryzeuszem. On mówił, że wypełniał prawo
w najmniejszych szczegółach (Filp 3,6).
Następnie
Nikodem pochodził ze szlachty, był dostojnikiem żydowskim. Wchodził w skład
Sanhedrynu, przywódczej grupy w Izraelu składającej się z 70 ludzi. Dalej
czytamy, że był nauczycielem w Izraelu (w
10). Osobą, która nauczała innych jak służyć Bogu, jak mieć z nim dobrą
społeczność, jak być Zbawionym. Był również w podeszłym wieku (w 4) i miał wielkie doświadczenie
religijne. Po kimś takim spodziewalibyśmy się, że zna Boga bardzo dobrze!
Niemal całe życie zajmuje się teologią, uczy innych o Bogu, pości kilka razy w
tygodniu, czyta regularnie biblię, modli się gorliwie. Jest wysoko postawioną
osobą duchowną jak dzisiejszy biskup lub jakiś ważny pastor lub jakaś inna
osoba duchowna.
I
ten człowiek przychodzi do Jezusa i chce rozmawiać o tym kim jest Jezus (w 2). Ale Jezus ignoruje Jego pytanie
kim On jest. I odpowiada mu na inne pytanie, którego Nikodem nie zadał.
Odpowiada mu na pytanie co łączy Nikodema z Bogiem? I Nikodem dowiaduje się
smutnej prawdy, że nic nie łączy go z Bogiem, pomimo wielkiej gorliwości
religijnej, spełniania dobrych uczynków, chodzenia do kościoła, regularnego
studium Biblii i przestrzegania Bożych przykazań. Pomimo tych wszystkich starań
nie jest człowiekiem zbawionym.
Zwróćcie
uwagę na (w 3)
Jan 3:3
Odpowiadając Jezus, rzekł mu: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się
kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego
Jezus
mówi mu: „Nikodemie jeśli chcesz być zbawiony musisz się na nowo narodzić,
musisz się stać nowym człowiekiem zrodzonym z Ducha Św”. Też Jezus wyprowadza
Nikodema z strasznego błędu w którym dotychczas Nikodem tkwił, a który Nikodema
prowadził do piekła. Tym błędem było, że dobre uczynki Nikodema i jego
gorliwość religijna są wystarczające do zbawienia.
Jak
wiele osób tkwi dzisiaj w tym strasznym błędzie, szatańskim kłamstwie, że sami
mogą zasłużyć sobie na życie wieczne przez swoje dobre życie. Drogi przyjacielu
jeśli myślisz, że twoje dobre życie zaprowadzi cię do nieba, to ja ci dzisiaj
mówię na podstawie słów Pana Jezusa, że dobre życie jedynie wprowadzi człowieka na
samo dno piekła.
Nikodem
robił wszystko co trzeba, co myślał że trzeba robić by dostać się do Królestwa
Bożego. Nie widział co mógłby zrobić więcej i przyszedł do Jezusa w nocy. W
jego sercu były słowa, jak mogę być zbawiony? Przecież robię wszystko żeby być
zbawiony, czy czegoś mi jeszcze brakuje?
Jezus
mówi: „to jest właśnie problem Nikodemie, że robisz wszystko żeby być zbawiony,
a nie wiesz, że nic nie możesz zrobić żeby być zbawiony”. Twoje zbawienie jest w
ręku Boga, a nie w twoim ręku! Nikt z nas nie zbawia się sam, to Bóg nas
zbawia! Póki nie pojmiemy tej prawdy, póki nie zdamy sobie sprawy jak mówi
Paweł, że jesteśmy martwi przed Bogiem (Efez
2,1) i wszystkie nasze dobre uczynki są martwe przed nowym narodzeniem, nie
możemy być zbawieni.
W
ks. Izajsza jest szokujący fragment
Izajasza 64:6 I wszyscy staliśmy się podobni do tego, co
nieczyste, a wszystkie nasze cnoty są jak szata splugawiona, wszyscy więdniemy
jak liść, a nasze przewinienia porywają nas jak wiatr.
Izajasz
mówi, że wszystkie nasze cnoty przed Bogiem, wszystkie nasze najlepsze rzeczy,
nasze najlepsze uczynki, nasza uprzejmość, ofiarność, pomoc drugiemu i to czym
chcielibyśmy się pochwalić, jest jak szata splugawiona. Tak wyglądamy w oczach
Boga.
Oryginalny
hebrajski zwrot jaki tu jest użyty „iddat” oznacza szmatę krwią
zbroczoną w wyniku miesiączki kobiety. Tak właśnie wyglądają nasze dobre czyny,
którymi próbujemy zapłacić za nasze grzechy Bogu i poprzez które ludzie próbują
dostać się do nieba.
Ooo,
gdyby tylko Nikodem wiedział w jak opłakanej sytuacji jest przed Bogiem, to
zrozumiałby, że cała Jego sprawiedliwość to śmiecie. Gdyby tylko każdy z nas to
wiedział, nie widzielibyśmy w kościele tyle ludzkiej dumy, pychy, obrażania
się, chlubienia się zewnętrznymi rzeczami i afirmowania ludzkiego „ja”.
Ale
Nikodem nierozumiane słów Jezusa o Nowym Narodzeniu. Nie rozumie, że tu nie
chodzi o coś, co on musi zrobić. On myśli, że musi zrobić coś dodatkowego do
tego co już robił. Mówi czy mam wejść do
łona matki swojej i ponownie się urodzić (w 4)?.
Ale
Jezus mówi mu, że tu nie chodzi o żadne działanie ciała (w. 6), tu chodzi o działanie Ducha Św. (w 5;6;8). „Nikodemie musisz zrozumieć, że ty nie możesz sam się
nawrócić, zanim Bóg przez swojego Ducha nie zmieni twojego serca, zanim nie
pociągnie ciebie do Mnie”. Nikodemie, żeby twoje ofiary miały wartość przed
Bogiem muszą być złożone przez duchowego człowieka, a nie przez cielesnego jak
było do tej pory. To właśnie Jezus próbuje mu powiedzieć i tego nie może
zrozumieć cały świat. Świat widzi tylko religię, widzi że ci chrześcijanie są
zapatrzeni w Jezusa i świata po za nim nie widzą. Świat postrzega to jako
fanatyzm, a Bóg mówi że to jest nowe życie, które zostało złożone w człowieku
przez Ducha Św. by tryskać z jego serca i biec w kierunku żywota wiecznego.
I
w nowym narodzeniu Jest pewna tajemnica, to narodzenie przychodzi z góry,
przychodzi od Boga. Ludzie widzą pewną zmianę w życiu człowieka, ale nie
potrafią powiedzieć czym ta zmiana jest spowodowana (w 8).
Pan
Jezus mówi że z nowym narodzeniem trochę jest tak jak z wiatrem, nie widzimy
go i nie kontrolujemy, ale widzimy jego skutki. Tak samo nie można kontrolować
Ducha Św. On wieje tam gdzie chce, to On odradza tych których chce i dzieje się
to, wyłącznie za sprawą Boga.
Jezus
chce powiedzieć Nikodemowi, że całe życie jakie dotychczas prowadził, nie ma
znaczenia przed Bogiem. Równie dobrze mógłby być chłopem w Izraelu, celnikiem,
czy prostytutką. Znajdowałby się przed Bogiem w tym samym opłakanym stanie jak
dotychczas. Dlatego, że to, co się liczy przed Bogiem, to nie pozycja społeczna, wiedza religijna, czy przynależność do jakiegoś konkretnego kościoła,
czy jakiejś denominacji, ale nowe stworzenie.
Galacjan 6:15 Albowiem ani obrzezanie, ani nieobrzezanie
nic nie znaczy, lecz nowe stworzenie.
W
nowym narodzeniu Bóg realizuje swój odwieczny plan, który miał jeszcze przed
stworzeniem świata, a który odsłania nam Paweł w liście do Rzymian.
Rzymian 8:30 A których przeznaczył, tych i powołał, a
których powołał, tych i usprawiedliwił, a których usprawiedliwił, tych i
uwielbił.
Przez
Nowe narodzenie Bóg powołuje do Zbawienia, tych których sam chce, aby stali się
podobni do obrazu Syna Jego Jezusa Chrystusa (Rzym 8,29) i przyczynili się do uwielbiania chwały Jego (Efez 1,14)
Cały
nowy Testament jest naznaczony doktryną o nowym narodzeniu i mówi o
konieczności takiego wydarzenia w życiu każdego chrześcijanina. Spójrzmy na
list do Koryntian
2 Koryntian 5:17 Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym
jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe.
Bycie
w Chrystusie oznacza, bycie nowym stworzeniem. Nie można być w Chrystusie i
pozostać starym niezmienionym Jarkiem, Waldkiem, Wandą, Moniką, czy kimkolwiek
innym. Wchodząc do Królestwa Bożego stajesz się nowym człowiekiem, z nowym
sercem, z nowymi motywacjami z nowymi pragnieniami nakierowanymi na Królestwo
Boże.
Zwróćcie
na inny fragment Słowa Bożego
Efezjan 2:4 Ale Bóg, który jest bogaty w miłosierdzie,
dla wielkiej miłości swojej, którą nas umiłował,
5
I nas, którzy umarliśmy przez upadki, ożywił wraz z Chrystusem - łaską
zbawieni jesteście
Znowu
mamy odniesienie do tego samego wydarzenia, byliśmy umarli przez grzechy i
upadki. Co może zrobić umarły człowiek? Oczywiście nie może zrobić nic,
absolutnie nic! I w tej duchowej śmierci przyszedł do nas Bóg, ze swoją łaską w
Jezusie Chrystusie i odrodził nas. Powiedział „żyj” i zaczęliśmy żyć (Eze 16,6).
Jeszcze
inny fragment
1 Piotra 1:3 Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec Pana
naszego Jezusa Chrystusa, który według wielkiego miłosierdzia swego odrodził
nas ku nadziei żywej przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa,
Tylko
Bóg i wyłącznie Bóg spowodował, że narodziliśmy się na nowo. Człowiek nic do
tego nie może dołożyć, nic do tego nie może dodać. Żadne ludzkie wysiłki nie
spowodują duchowego życia w tobie i żadne twoje starania. Jeśli Bóg nie
rozpocznie w nas nowego stworzenia, jeśli Ojciec nas nie pociągnie nikt nie
może przyjść do Jezusa (Jana 6,65).
To
nowe życie zainaugurowane przez Boga objawia się pragnieniem świętości i sprawiedliwości.
1 Jana 3:9 Kto z Boga się narodził, grzechu nie
popełnia, gdyż posiew Boży jest w nim, i nie może grzeszyć, gdyż z Boga się
narodził.
w
innym miejscu Jan mówi
1 Jana 3:6 Każdy, kto w nim mieszka, nie grzeszy; każdy,
kto grzeszy, nie widział go ani go nie poznał.
Jan
mówi bardzo wyraźnie, że nowy człowiek zrodzony z Boga przez Ducha Św. nie chce
grzeszyć, ucieka od grzechu, brzydzi się grzechem i grzech uwiera go w jego
życiu. Nowonarodzone z Boga osoby nie są idealne, ale mają nową Bożą naturę,
która tęskni za świętością, sprawiedliwością, prawdą i prawością. Nowonarodzone
z Boga osoby pragną żyć jak Chrystus żył, na Jego wzór.
Jeśli
dobrze się czujesz w swoim grzechu, jeśli on ci i nie przeszkadza, nie uwiera, a nawet bronisz go. To masz
świadectwo, że nie jesteś nowonarodzonym człowiekiem i wciąż podążasz na
zatracenie.
Człowiek
który został zrodzony przez Boga stał się uczestnikiem boskiej natury czytamy 2 Piotra 1,4. To znaczy że masz w sobie
Boże życie, nie jesteś jak reszta ludzkości. Przez Nowe narodzenie stałeś się
Bożym dzieckiem, dziedzicem obietnic Bożych. Stałeś się posiadaczem
najcenniejszego z możliwych skarbów, życia wiecznego, które objawi się w dzień
Pana naszego Jezusa Chrystusa, w dzień Jego powrotu.
Więc
widzimy na przykładzie Nikodema i wielu innych fragmentach Nowego Testamentu, że
nie mamy wpływu na nowe narodziny, narodziny z Ducha Św.
Ale
ktoś powie co mogę więc zrobić, by moi bliscy narodzili się na nowo, by moi
sąsiedzi narodzili się na nowo, by sympatycy kościoła narodzili się na nowo? Widzimy
że to jest całkowicie niezbędne by być Zbawionym
To
więc słuchajcie teraz uważnie!
Zwróćcie
uwagę na to co powiedział Jakub
Jakuba 1:18 Gdy zechciał, zrodził nas przez Słowo,
prawdy, abyśmy byli niejako pierwszym zarodkiem jego stworzeń.
W
jaki sposób przychodzi Nowe narodzenie? Czym Duch Św. posługuje się, by zrodzić
człowieka na nowo? Drodzy Duch Św. posługuje się ewangelią! Jeśli będzie
zwiastowana Ewangelia o konieczności upamiętania, odwrócenia się od martwych
uczynków i zwrócenia się do Zbawiciela, Bóg w swojej łasce będzie sprawiał, że
mężczyźni i kobiety doświadczą Nowego narodzenia. Wiara rodzi się ze słuchania,
ale nie słuchania byle czego, prawdziwa biblijna zbawcza wiara rodzi się ze
słuchania Ewangelii.
Tak
więc idźmy i głośmy dobrą nowinę, że Chrystus zszedł z nieba na ziemię, by
przez swoją śmierć na krzyżu zapłacić za nasze grzechy i każdy kto dzisiaj w
Niego uwierzy dostąpi odpuszczenia win i otrzyma nowe życie.
Jeśli
jesteś na nowo narodzony nie możesz nic zrobić, by ktoś na nowo się narodził,
nie możesz zapoczątkować tego procesu. Jedyne co możesz zrobić to głosić
Ewangelię i polegać na łasce Bożej, że Bóg w swojej suwerenności, dobroci i
miłosierdziu odrodzi tego człowieka.
Jeśli
nie jesteś na nowo narodzony i wiesz o tym, też nie możesz nic zrobić by na
nowo się narodzić. Jak mówiliśmy to Bóg czyni bez udziału człowieka. Ale możesz
słuchać Ewangelii, Słowa Bożego i liczyć na to, że Bóg w swojej łasce i dobroci
odrodzi ciebie. Możesz błagać Boga, Pana Jezusa Chrystusa by zbawił ciebie.
Jeśli nie jesteś na nowo narodzonym człowiekiem mam dzisiaj dla ciebie
obietnice od Pana Jezusa, posłuchaj
Mateusza 7:7 Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a
znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam.
8
Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto
kołacze, temu otworzą.
Co
było odpowiedzią na pytania Nikodema? Musisz Narodzić się na Nowo. Co po tym
Jezus zrobił, gdy mu to powiedział? Zwiastował mu ewangelię?
Co
było odpowiedzią dla Nikodema? Ewangelia była odpowiedzią i Ewangelią jest
odpowiedzią dla każdego z nas i dla całego świata. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz