13.02.2016

Nowe Narodzenie Ew. Jana 3, 1-10


Wiele lat temu, dokładnie około 15 zapytałem pewnego bliskiego mi człowieka, czy wie o co chodzi w nowym narodzeniu o którym mówi Jezus w Ew. Jana 3 rodz. Więc ten człowiek zaczął mi wyjaśniać, że może jakieś urodzenie w niebie albo jakieś inne urodzenie. Nie potrafił powiedzieć o jakie nowe narodziny chodzi Jezusowi. Czy był on odosobniony? Oczywiście nie, większość ludzi w naszym kraju nie miałoby pojęcia o jakich narodzinach Jezus tutaj powiedział. Być może ktoś powiedziałby mi, że nie warto się tym zajmować, czy rzeczywiście jest to na tyle istotna sprawa, by poświęcać jej tyle uwagi. Owszem, to co powinno być dla nas niepokojące to słowa samego Jezusa: Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, jeśli kto nie narodzi się na nowo nie morze ujrzeć Królestwa Bożego (J 3,3)
Zwróćcie uwagę, że jest to absolutnie fundamentalna sprawa dla chrześcijaństwa. Narodzenie na Nowo jest konieczne w życiu każdego człowieka, by ujrzeć Królestwo Boże i by wejść do Królestwa Bożego. Nie można dostać się do nieba, nie można być zbawionym bez nowego narodzenia. Jeśli chcesz być zbawiony, jeśli chcesz mieć żywot wieczny musisz narodzić się na nowo. Jezus powiedział to do Nikodema, a przez to, do każdego z nas.  Nie możemy mówić, że ktoś jest chrześcijaninem jeśli nie narodził się na nowo. To, co czyni nas chrześcijanami to nie chodzenie do takiego czy innego kościoła. Chociaż wybór kościoła który posiada biblijną naukę jest ważny, to jednak nie to sprawia że jestem Zbawiony. To co czyni z nas chrześcijan, to nie śpiewanie chrześcijańskich pieśni, podnoszenie rąk, czy nawet zaakceptowanie chrześcijańskich doktryn lub  czytanie Biblii. Biblia uczy nas bardzo wyraźnie, że chrześcijanami nie stajemy się w wyniku ludzkich starań, ale stajemy się nimi przez nowe narodzenie lub inaczej narodzenie z góry. Powiem może tak, trochę przewrotnie, że wierzącym nie stajesz się kiedy chcesz, ale wierzącym w Chrystusa, nowonarodzonym dzieckiem Bożym stajesz się wtedy, kiedy Bóg tego chce. I powiem jeszcze bardziej dobitnie, że w żądnej mierze nie jest to twoja zasługa. Nie zrobiłeś nic, co sprawiło że stałeś się wierzącym w Chrystusa.
Tak samo jak nie zrobiłeś nic, by narodzić się z ciała i przyjść na ten świat. Tak, nie zrobiłeś nic, by narodzić się z Ducha Sw. Narodzenie z Ducha Św. w życiu człowieka jest absolutnie i wyłącznie dziełem samego Boga, który przez moc Ducha Św. sprawia, że stajemy się nowymi ludźmi. Ludźmi dla których podążanie za Bożymi obietnicami i wiara w Chrystusa jest jedynym i najważniejszym sensem życia. Wszystko inne, co ma miejsce w naszym życiu jest temu podporządkowane. Właśnie tym charakteryzuje się nowe narodzenie, że zaczynamy żyć nowym Bożym życiem. Wcześniej zanim nowe narodziny nastąpią żyliśmy dla świata i ziemskich celów. Teraz, gdy narodziłem się na Nowo, Bóg zmienił moje serce i pragnę żyć dla Boga. Dla nowonarodzonego dziecka Bożego nie ma większej radości niż realizować Boże cele w świecie. Pan Jezus powiedział w 4 rozdz. Ew. Jana do uczniów, gdy oni przynieśli mu żywność i zachęcali Go do jedzenia, że On ma pokarm o którym uczniowie nie wiedzą. Jego pokarmem był spełnianie woli Boga Ojca. Podobne pragnienie wypełnia serce każdego człowieka zrodzonego przez Boga w sposób duchowy.
Teraz spójrzmy na tą naszą historię, spójrzmy na Nikodema, który przychodzi do Jezusa w nocy ze swoimi pytaniami. Myślę że pomocne będzie opisać tego człowieka, bo to, da nam pełniejszy obraz tego na czym nowe narodzenie polega, a na czym nie polega.
Z 2 rozdz. 23 wiersza dowiadujemy się, że Jezus przebywał w Jerozolimie i było tam Św. Paschy. Jedno z najważniejszych trzech świąt Żydowskich. Podczas tego święta Jezus czynił cuda. Czytamy (J 2,23), że wiele osób uwierzyło w Niego. Ale nie była to prawdziwa wiara wynikająca z nowego narodzenia, ale płytkie i powierzchowne przekonanie. Wiele osób posiada właśnie taką wiarę. Pan Jezus w przypowieści o siewcy mówił, że wiara powierzchowna jest to wiara, niestała, często krótka i chwiejna, nie wydająca owoców upamiętania. Ludzie posiadający taką wiarę nie zostają zbawieni.
I teraz mamy Nikodema. To jest jeden z tych, którzy uwierzyli w Niego z powodu cudów, ale Jezus im nie ufał, bo przejrzał wszystkich. Doskonale wiedział, że wiara Nikodema to nie jest zbawcza wiara. Choć Nikodem przychodzi sam, to jednak przychodzi on w imieniu większej grupy przekonanych przez cuda. Czytamy o tym  (w 2) „wiemy że przyszedłeś od Boga jako nauczyciel”. On mówi „wiemy” wskazując na to, że nie tylko w swoim imieniu przychodzi do Jezusa.
Nikodem nie był zwykłym pospolitym Żydem, ale wywodził się faryzeuszów. Była to dobrze wykształcona grupa religijno-polityczna w Izraelu, która specjalizowała się w interpretacji Prawa Żydowskiego. Z pewnością nie uszło naszej uwadze, że Faryzeusze byli najbardziej potępianym stronnictwem religijnym, przez Jezusa. Pan Jezus mówił o nich, że są hipokrytami i obłudnikami. Ich dwulicowość polegała na tym, że starali się przestrzegać prawa w najmniejszych szczegółach, ale ich serce było daleko od Boga. Ich gorliwość była wyuczonym przepisem ludzkim i tego samego uczyli swoich naśladowców (Mat 23,15); (Mat 23,27-28). Stąd nasz obraz złego faryzeusza, ale musimy wziąć pod uwagę, ze w czasach Jezusa tak nie było. Faryzeusz uchodził za szczególnie religijnego i oddanego Bogu człowieka. Wielu faryzeuszy znało 5 ksiąg Mojżeszowych na pamięć. Apostoł Paweł zanim się nawrócił, również był faryzeuszem. On mówił, że wypełniał prawo w najmniejszych szczegółach (Filp 3,6).
Następnie Nikodem pochodził ze szlachty, był dostojnikiem żydowskim. Wchodził w skład Sanhedrynu, przywódczej grupy w Izraelu składającej się z 70 ludzi. Dalej czytamy, że był nauczycielem w Izraelu (w 10). Osobą, która nauczała innych jak służyć Bogu, jak mieć z nim dobrą społeczność, jak być Zbawionym. Był również w podeszłym wieku (w 4) i miał wielkie doświadczenie religijne. Po kimś takim spodziewalibyśmy się, że zna Boga bardzo dobrze! Niemal całe życie zajmuje się teologią, uczy innych o Bogu, pości kilka razy w tygodniu, czyta regularnie biblię, modli się gorliwie. Jest wysoko postawioną osobą duchowną jak dzisiejszy biskup lub jakiś ważny pastor lub jakaś inna osoba duchowna.
I ten człowiek przychodzi do Jezusa i chce rozmawiać o tym kim jest Jezus (w 2). Ale Jezus ignoruje Jego pytanie kim On jest. I odpowiada mu na inne pytanie, którego Nikodem nie zadał. Odpowiada mu na pytanie co łączy Nikodema z Bogiem? I Nikodem dowiaduje się smutnej prawdy, że nic nie łączy go z Bogiem, pomimo wielkiej gorliwości religijnej, spełniania dobrych uczynków, chodzenia do kościoła, regularnego studium Biblii i przestrzegania Bożych przykazań. Pomimo tych wszystkich starań nie jest człowiekiem zbawionym.
Zwróćcie uwagę na (w 3)
Jan 3:3  Odpowiadając Jezus, rzekł mu: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego
Jezus mówi mu: „Nikodemie jeśli chcesz być zbawiony musisz się na nowo narodzić, musisz się stać nowym człowiekiem zrodzonym z Ducha Św”. Też Jezus wyprowadza Nikodema z strasznego błędu w którym dotychczas Nikodem tkwił, a który Nikodema prowadził do piekła. Tym błędem było, że dobre uczynki Nikodema i jego gorliwość religijna są wystarczające do zbawienia.
Jak wiele osób tkwi dzisiaj w tym strasznym błędzie, szatańskim kłamstwie, że sami mogą zasłużyć sobie na życie wieczne przez swoje dobre życie. Drogi przyjacielu jeśli myślisz, że twoje dobre życie zaprowadzi cię do nieba, to ja ci dzisiaj mówię na podstawie słów Pana Jezusa, że dobre życie jedynie wprowadzi człowieka na samo dno piekła.
Nikodem robił wszystko co trzeba, co myślał że trzeba robić by dostać się do Królestwa Bożego. Nie widział co mógłby zrobić więcej i przyszedł do Jezusa w nocy. W jego sercu były słowa, jak mogę być zbawiony? Przecież robię wszystko żeby być zbawiony, czy czegoś mi jeszcze brakuje?
Jezus mówi: „to jest właśnie problem Nikodemie, że robisz wszystko żeby być zbawiony, a nie wiesz, że nic nie możesz zrobić żeby być zbawiony”. Twoje zbawienie jest w ręku Boga, a nie w twoim ręku! Nikt z nas nie zbawia się sam, to Bóg nas zbawia! Póki nie pojmiemy tej prawdy, póki nie zdamy sobie sprawy jak mówi Paweł, że jesteśmy martwi przed Bogiem (Efez 2,1) i wszystkie nasze dobre uczynki są martwe przed nowym narodzeniem, nie możemy być zbawieni.
W ks. Izajsza jest szokujący fragment
Izajasza 64:6  I wszyscy staliśmy się podobni do tego, co nieczyste, a wszystkie nasze cnoty są jak szata splugawiona, wszyscy więdniemy jak liść, a nasze przewinienia porywają nas jak wiatr.
Izajasz mówi, że wszystkie nasze cnoty przed Bogiem, wszystkie nasze najlepsze rzeczy, nasze najlepsze uczynki, nasza uprzejmość, ofiarność, pomoc drugiemu i to czym chcielibyśmy się pochwalić, jest jak szata splugawiona. Tak wyglądamy w oczach Boga.
Oryginalny hebrajski zwrot jaki tu jest użyty „iddat” oznacza szmatę krwią zbroczoną w wyniku miesiączki kobiety. Tak właśnie wyglądają nasze dobre czyny, którymi próbujemy zapłacić za nasze grzechy Bogu i poprzez które ludzie próbują dostać się do nieba.
Ooo, gdyby tylko Nikodem wiedział w jak opłakanej sytuacji jest przed Bogiem, to zrozumiałby, że cała Jego sprawiedliwość to śmiecie. Gdyby tylko każdy z nas to wiedział, nie widzielibyśmy w kościele tyle ludzkiej dumy, pychy, obrażania się, chlubienia się zewnętrznymi rzeczami i afirmowania ludzkiego „ja”.
Ale Nikodem nierozumiane słów Jezusa o Nowym Narodzeniu. Nie rozumie, że tu nie chodzi o coś, co on musi zrobić. On myśli, że musi zrobić coś dodatkowego do tego co już robił. Mówi czy mam wejść do łona matki swojej i ponownie się urodzić (w 4)?.
Ale Jezus mówi mu, że tu nie chodzi o żadne działanie ciała (w. 6), tu chodzi o działanie Ducha Św. (w 5;6;8). „Nikodemie musisz zrozumieć, że ty nie możesz sam się nawrócić, zanim Bóg przez swojego Ducha nie zmieni twojego serca, zanim nie pociągnie ciebie do Mnie”. Nikodemie, żeby twoje ofiary miały wartość przed Bogiem muszą być złożone przez duchowego człowieka, a nie przez cielesnego jak było do tej pory. To właśnie Jezus próbuje mu powiedzieć i tego nie może zrozumieć cały świat. Świat widzi tylko religię, widzi że ci chrześcijanie są zapatrzeni w Jezusa i świata po za nim nie widzą. Świat postrzega to jako fanatyzm, a Bóg mówi że to jest nowe życie, które zostało złożone w człowieku przez Ducha Św. by tryskać z jego serca i biec w kierunku żywota wiecznego.
I w nowym narodzeniu Jest pewna tajemnica, to narodzenie przychodzi z góry, przychodzi od Boga. Ludzie widzą pewną zmianę w życiu człowieka, ale nie potrafią powiedzieć czym ta zmiana jest spowodowana (w 8).
Pan Jezus mówi że z nowym narodzeniem trochę jest tak jak z wiatrem, nie widzimy go i nie kontrolujemy, ale widzimy jego skutki. Tak samo nie można kontrolować Ducha Św. On wieje tam gdzie chce, to On odradza tych których chce i dzieje się to, wyłącznie za sprawą Boga.
Jezus chce powiedzieć Nikodemowi, że całe życie jakie dotychczas prowadził, nie ma znaczenia przed Bogiem. Równie dobrze mógłby być chłopem w Izraelu, celnikiem, czy prostytutką. Znajdowałby się przed Bogiem w tym samym opłakanym stanie jak dotychczas. Dlatego, że to, co się liczy przed Bogiem, to nie pozycja społeczna, wiedza religijna, czy przynależność do jakiegoś konkretnego kościoła, czy jakiejś denominacji, ale nowe stworzenie.
Galacjan 6:15  Albowiem ani obrzezanie, ani nieobrzezanie nic nie znaczy, lecz nowe stworzenie.
W nowym narodzeniu Bóg realizuje swój odwieczny plan, który miał jeszcze przed stworzeniem świata, a który odsłania nam Paweł w liście do Rzymian.
Rzymian 8:30  A których przeznaczył, tych i powołał, a których powołał, tych i usprawiedliwił, a których usprawiedliwił, tych i uwielbił.
Przez Nowe narodzenie Bóg powołuje do Zbawienia, tych których sam chce, aby stali się podobni do obrazu Syna Jego Jezusa Chrystusa (Rzym 8,29) i przyczynili się do uwielbiania chwały Jego (Efez 1,14)
Cały nowy Testament jest naznaczony doktryną o nowym narodzeniu i mówi o konieczności takiego wydarzenia w życiu każdego chrześcijanina. Spójrzmy na list do Koryntian
2 Koryntian 5:17  Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe.
Bycie w Chrystusie oznacza, bycie nowym stworzeniem. Nie można być w Chrystusie i pozostać starym niezmienionym Jarkiem, Waldkiem, Wandą, Moniką, czy kimkolwiek innym. Wchodząc do Królestwa Bożego stajesz się nowym człowiekiem, z nowym sercem, z nowymi motywacjami z nowymi pragnieniami nakierowanymi na Królestwo Boże.
Zwróćcie na inny fragment Słowa Bożego
Efezjan 2:4  Ale Bóg, który jest bogaty w miłosierdzie, dla wielkiej miłości swojej, którą nas umiłował,
5  I nas, którzy umarliśmy przez upadki, ożywił wraz z Chrystusem - łaską zbawieni jesteście
Znowu mamy odniesienie do tego samego wydarzenia, byliśmy umarli przez grzechy i upadki. Co może zrobić umarły człowiek? Oczywiście nie może zrobić nic, absolutnie nic! I w tej duchowej śmierci przyszedł do nas Bóg, ze swoją łaską w Jezusie Chrystusie i odrodził nas. Powiedział „żyj” i zaczęliśmy żyć (Eze 16,6).
Jeszcze inny fragment
1 Piotra 1:3  Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, który według wielkiego miłosierdzia swego odrodził nas ku nadziei żywej przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa,
Tylko Bóg i wyłącznie Bóg spowodował, że narodziliśmy się na nowo. Człowiek nic do tego nie może dołożyć, nic do tego nie może dodać. Żadne ludzkie wysiłki nie spowodują duchowego życia w tobie i żadne twoje starania. Jeśli Bóg nie rozpocznie w nas nowego stworzenia, jeśli Ojciec nas nie pociągnie nikt nie może przyjść do Jezusa (Jana 6,65).
To nowe życie zainaugurowane przez Boga objawia się pragnieniem świętości i sprawiedliwości.
1 Jana 3:9  Kto z Boga się narodził, grzechu nie popełnia, gdyż posiew Boży jest w nim, i nie może grzeszyć, gdyż z Boga się narodził.
w innym miejscu Jan mówi
1 Jana 3:6  Każdy, kto w nim mieszka, nie grzeszy; każdy, kto grzeszy, nie widział go ani go nie poznał.
Jan mówi bardzo wyraźnie, że nowy człowiek zrodzony z Boga przez Ducha Św. nie chce grzeszyć, ucieka od grzechu, brzydzi się grzechem i grzech uwiera go w jego życiu. Nowonarodzone z Boga osoby nie są idealne, ale mają nową Bożą naturę, która tęskni za świętością, sprawiedliwością, prawdą i prawością. Nowonarodzone z Boga osoby pragną żyć jak Chrystus żył, na Jego wzór.
Jeśli dobrze się czujesz w swoim grzechu, jeśli on ci i nie przeszkadza,  nie uwiera, a nawet bronisz go. To masz świadectwo, że nie jesteś nowonarodzonym człowiekiem i wciąż podążasz na zatracenie.
Człowiek który został zrodzony przez Boga stał się uczestnikiem boskiej natury czytamy 2 Piotra 1,4. To znaczy że masz w sobie Boże życie, nie jesteś jak reszta ludzkości. Przez Nowe narodzenie stałeś się Bożym dzieckiem, dziedzicem obietnic Bożych. Stałeś się posiadaczem najcenniejszego z możliwych skarbów, życia wiecznego, które objawi się w dzień Pana naszego Jezusa Chrystusa, w dzień Jego powrotu.
Więc widzimy na przykładzie Nikodema i wielu innych fragmentach Nowego Testamentu, że nie mamy wpływu na nowe narodziny, narodziny z Ducha Św.
Ale ktoś powie co mogę więc zrobić, by moi bliscy narodzili się na nowo, by moi sąsiedzi narodzili się na nowo, by sympatycy kościoła narodzili się na nowo? Widzimy że to jest całkowicie niezbędne by być Zbawionym
To więc słuchajcie teraz uważnie!
Zwróćcie uwagę na to co powiedział Jakub
Jakuba 1:18  Gdy zechciał, zrodził nas przez Słowo, prawdy, abyśmy byli niejako pierwszym zarodkiem jego stworzeń.
W jaki sposób przychodzi Nowe narodzenie? Czym Duch Św. posługuje się, by zrodzić człowieka na nowo? Drodzy Duch Św. posługuje się ewangelią! Jeśli będzie zwiastowana Ewangelia o konieczności upamiętania, odwrócenia się od martwych uczynków i zwrócenia się do Zbawiciela, Bóg w swojej łasce będzie sprawiał, że mężczyźni i kobiety doświadczą Nowego narodzenia. Wiara rodzi się ze słuchania, ale nie słuchania byle czego, prawdziwa biblijna zbawcza wiara rodzi się ze słuchania Ewangelii.
Tak więc idźmy i głośmy dobrą nowinę, że Chrystus zszedł z nieba na ziemię, by przez swoją śmierć na krzyżu zapłacić za nasze grzechy i każdy kto dzisiaj w Niego uwierzy dostąpi odpuszczenia win i otrzyma nowe życie.
Jeśli jesteś na nowo narodzony nie możesz nic zrobić, by ktoś na nowo się narodził, nie możesz zapoczątkować tego procesu. Jedyne co możesz zrobić to głosić Ewangelię i polegać na łasce Bożej, że Bóg w swojej suwerenności, dobroci i miłosierdziu odrodzi tego człowieka.
Jeśli nie jesteś na nowo narodzony i wiesz o tym, też nie możesz nic zrobić by na nowo się narodzić. Jak mówiliśmy to Bóg czyni bez udziału człowieka. Ale możesz słuchać Ewangelii, Słowa Bożego i liczyć na to, że Bóg w swojej łasce i dobroci odrodzi ciebie. Możesz błagać Boga, Pana Jezusa Chrystusa by zbawił ciebie. Jeśli nie jesteś na nowo narodzonym człowiekiem mam dzisiaj dla ciebie obietnice od Pana Jezusa, posłuchaj
Mateusza 7:7  Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam.
8  Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto kołacze, temu otworzą.
Co było odpowiedzią na pytania Nikodema? Musisz Narodzić się na Nowo. Co po tym Jezus zrobił, gdy mu to powiedział? Zwiastował mu ewangelię?
Co było odpowiedzią dla Nikodema? Ewangelia była odpowiedzią i Ewangelią jest odpowiedzią dla każdego z nas i dla całego świata. Amen 


Brak komentarzy:

Łączna liczba wyświetleń