Drodzy
podczas rozmowy Pana Jezusa z Nikodemem, Pan Jezus przypomniał mu o wydarzeniu
wywyższeniu węża na pustyni. Historia ta jest związana z buntem Izraelitów
przeciw Bogu, kiedy po przejściu przez morze czerwone zniechęcili się trudami
podróży i zaczęli narzekać z powody braku wody i innych niedogodności. (Ks. Liczb 21,4 – 9).
Takie
postępowanie rozgniewało Boga i Bóg zesłał na lud jadowite węże, które zaczęły
ich kąsać i wielu od nich pomarło.
Teraz
Pan Jezus odwołuje się do tej sytuacji i mówi, że jest to wspaniała ilustracja
tego w jaki sposób Bóg nas zbawia.
Jadowite
węże które kąsały Izraelitów to grzech, grzech kąsa jak żmija. Wszyscy ludzie
są ukąszeni, wszyscy są zabici przez grzechy i upadki, nie ma ani jednego
sprawiedliwego, nie ma kto by szukał Boga, wszyscy zbłądzili, wszyscy się
splugawili, każdy człowiek na własną drogę zboczył. Z grzechem jest tak jak z
tym jadem, jeśli nie zostanie podane odpowiednio szybko antidotum, to grzech
zaprowadzi grzesznika do śmierci, do śmierci wiecznej, do potępienia na wieki (1 Kor 6,9-10; Jak 1,15). Wprawdzie
Izraelici którzy umierali od węży, umierali docześnie, ale historie Starego
Testamentu są graficznym przedstawieniem prawd duchowych podobnie jak
przypowieści Pana Jezusa i podobieństwa z Nowego Testamentu.
Jeśli
pozwolimy na to, by grzech ciągle nas kąsał, jeśli nie podamy skutecznego leku
który uleczy nasze dusze z tego śmiertelnego jadu, to umrzemy. Słowo Boże mówi,
że zapłatą za grzech jest śmierć (Rzym
6,23).
Biblia
mówi że grzech najgorsza rzecz jaka mogła przydarzyć się i się przydarza
człowiekowi. Grzech oddziela nas od Boga, buduje mur nieprzyjaźni między nami a
Stwórcą, tak że zakrywa On oblicze swoje i nie chce słyszeć naszych modlitw.
Jeśli miłujemy grzech, jeśli miłujemy to co Bogu się nie podoba, to niebo dla
grzesznika jest jak z ołowiu, choćby nawet pomnożył swoje modlitwy Bóg nie
wysłucha Go.
I
Bóg w swojej dobroci w swoim miłosierdziu znalazł rozwiązanie, by uleczyć nas z
tej śmiertelnej choroby, by pojednać nas ze sobą.
Pamiętamy,
że Bóg na pustyni kazał Izraelitom zbudować miedzianego węża. Ten kto spojrzał
na miedzianego węża zaraz był wolny od trucizny, która zagrażała Jego życiu. Nie
musiał przygotowywać jakiejś skomplikowanej mikstury, iść do apteki i kupować
jakiegoś drogiego leku, na który z pewnością nie wszystkich byłoby stać. Bóg
nie kazał również robić niczego czego
nie mógłby uczynić każdy człowiek. Wystarczyło tylko, że uwierzy iż spojrzy na
tego miedzianego węża a Bóg spowoduje że będzie wolny od trucizny, a od razu
stawał się zdrowy.
Takim
właśnie wspaniałym obrazem posłużył się Pan Jezus by wyjaśnić Nikodemowi co
musi się stać by człowiek był uwolniony od swojego grzechu, od potępienia, od
śmierci wiecznej. Ten wywyższony Wąż na pustyni to obraz wywyższonego
Chrystusa, Syna Człowieczego, tego który Zmartwychwstał i wstąpił na niebiosa i
siedzi po prawicy tronu Bożego. Tego którego Bóg ofiarował jako ofiarę
przebłagalną za nasze grzechy skuteczną przez wiarę (Rzym 3,25).
Jak
Izraelici patrzyli na węża i zostali uwolnieni od śmiertelnego jadu, tak
wystarczy że ktoś dzisiaj spojrzy z wiarą na wywyższonego Chrystusa Jezusa i
będzie uwolniony od przekleństwa grzechu.
Podobnie
jak ze spojrzeniem na węża nie jest to nic skomplikowanego, jest to bardzo
proste, by mieć przebaczone grzechy i otrzymać życie wieczne. Wystarczy że z
prawdziwą wiarą w sercu spojrzysz na Chrystusa. Wystarczy że uwierzysz że On
jest twoim Zbawicielem, Synem Bożym posłanym przez Ojca, by dać swoje życie
jako okup za ludzi, a będzie ci przebaczone. Stanie się to tak szybko jak w
sytuacji Izraela, gdy spojrzeli na wywyższonego węża na pustyni. Tylko ktoś na
niego popatrzył od razu odczuwał ulgę, od razu był wolny od śmierci. Tak też z
Chrystusem w jednej chwili dług każdego człowieka zostanie spłacony, wystarczy że
podniesie głowę i powie Jezu ratuj mnie grzesznika, wystarczy że będzie wzywał
imienia Pańskiego, a Pan nikogo nie wyrzuci precz.
I
zobaczmy, że na tej pustyni gdzie przebywali Izraelici nie było niczego innego
co mogło ich uratować, nie było tam innego leku, innego antidotum niż tylko to
proste, zwykłe spojrzenie na tego miedzianego węża. Tak i z chorobą grzechu
jest tylko jeden lek na to, wiara w Chrystusa. W całym wszechświecie i przy całej
ludzkiej inteligencji i przy wszystkich możliwych środkach człowiek nie
znajdzie innego leku na grzech jak tylko taki jaki dał nam Bóg, wiara w Jego
Syna, Pana Jezusa. Nie można być uratowanym od potępienia w żaden inny sposób.
Tak jak powiedziałem, to jest bardzo proste, jest dostępne dla wszystkich ale
większość ludzi nie wierzy w ten Boży lek. Oni myślą że ich religia im pomorze,
że zrobią to ich uczynki, sakramenty, święcona wyda, jakieś specjalne modlitwy,
rytuały i ceremonie, czy jeszcze inne ludzkie starania. Niektórzy wierzą że
lekiem na grzech jest poprawienie edukacji społecznej, inni myślą że są to
pieniądze, „jak damy ludziom dobrobyt to oni się zmienią”. Jakaś część osób
wierzy w postęp medycyny do tego stopnia, że człowiek przestanie umierać.
Nie,
tylko wąż miedziany na pustyni leczył Izraela z Jadu, tylko Pan Jezus Chrystus
może przebaczyć nam grzechy, tylko wiara w Niego uwalnia nas od wyroku
potępienia, tylko On daje nam życie wieczne.
Jan 3:16
Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby
każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
W
bardzo dobitny sposób wyraził do ap. Piotr w Dziejach Ap. 4,12 stojąc przed Radą najwyższą i tak powiedział o
Jezusie Chrystusie
Dzieje Ap 4:12 I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem
nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które
moglibyśmy być zbawieni.
Nie
ma nic we wszechświecie na co mógłbyś spojrzeć oprócz Chrystusa i być wolnym od
swojego grzechu. Nie ma nic takiego, oprócz Chrystusa co dałoby nam pokój z
Bogiem i pokój w naszym sercu, że jesteśmy pojednani z Bogiem, że Bóg stał się
naszym Ojcem, a my Jego dziećmi.
Jeśli
jeszcze nie zostałeś uzdrowiony z przekleństwa swojego grzechu, to spójrz
dzisiaj na Chrystusa jak Izraelici patrzyli na węża miedzianego. Spójrz dzisiaj
na Jezusa Chrystusa z wiarą, spójrz na
Krzyż jak umierał tam za twoje i moje grzechy, spójrz na Jego umęczone ciało
złożone do grobu, spójrz na Jego zmartwychwstanie i spójrz na Jego wywyższenie
jak dzisiaj siedzi po prawicy tronu Bożego. Zobacz Go w chwale i uwierz że jest
również twoim Zbawicielem, a będzie człowiekowi przebaczone. Spójrz i patrz na
niego, wpatruj się w Niego przez Jego słowo, a obraz Jego zbawczej ofiary
każdego dnia przed naszymi oczami będzie coraz wyraźniejszy, aż do dnia, gdy
dobiegną dni nasze, a wtedy On weźmie nas do chwały.
Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz