Kolejnym
niezbędnym elementem, by rozwijać naszą społeczność z Bogiem jest modlitwa.
Możemy powiedzieć, że czytanie Biblii o którym mówiliśmy ostatnio jest
słuchaniem tego co Bóg do nas mówi, modlitwa zaś jest rozmową z Bogiem.
Gdy
czytamy Biblię nie możemy nie zauważyć jak często ludzie o których mówimy, że
byli bohaterami wiary poświęcali czas na modlitwę do Boga. Nigdy nie uważali,
że taki czas jest stracony, nie warty ich uwagi lub zbędny. W moim przekonaniu słabość
dzisiejszego Kościoła i dzisiejszego chrześcijaństwa leży w dużej mierze w
zaniedbaniu modlitwy. Mamy programy, techniki, mnóstwo nowych narzędzi, coraz
lepiej wykształconych nauczycieli biblijnych, ale bez modlitwy, to nam nie
pomoże ani odrobinę. W dzisiejszych rozwiniętych czasach podkreślanie roli
osobistej modlitwy jawi się jako staroświeckie, znak poprzedniej epoki. Lubimy
mówić o mocy, darach duchowych, sukcesie i Bożym błogosławieństwie, ale czy to
wszystko nie przychodzi przez modlitwę do życia chrześcijanina. Tak, przez
modlitwę właśnie. Nie macie bo nie prosicie powiedział Jakub w swoim liście do
chrześcijan. Tak więc jeśli chcemy by nasza społeczność z Bogiem dobrze się
rozwijała musimy być ludźmi modlitwy. Świat uważa, a nawet niektóre kościoły że
modlitwa jest zbędna, ale Bóg. On mówi że jest konieczna. I tak np. o Panu Jezusie czytamy, że Pan Jezus
często spędzał czas na modlitwie do Boga
(Marka 1,35 – 1,37)
W jakiej porze dnia Pana Jezus udał się
na modlitwę i jak myślisz dlaczego?
Pan
Jezus udał się na modlitwę z samego rana, przed świtem. (zwróć uwagę że
Izraelici mannę także zbierali z samego rana (Ks. Wyjścia 16, 21)
Jak myślisz czy to, że udał się na
modlitwę przed świtem ma jakieś znaczenie?
Był
świadomy wielu obowiązków i wyzwań, które czekają Go tego dnia. W związku z tym
potrzebował mocy i siły od Boga Ojca, by sprostać i postąpić zgodnie z Bożą
wolą we wszystkim co miało się wydarzyć.
Widzimy
że modlitwa do Boga daje nam duchową moc, do postępowania w Boży sposób i jest
Bożym narzędziem do zaopatrywania nas w to, co jest nam potrzebne do wykonywania Bożego dzieła.
Przez
modlitwę Pana Jezusa z samego rana Bóg mógł przygotować Go do kolejnego dnia
służby.
Marcin
Luter w swoich rozważaniach o modlitwie mówił „że jest dobrą rzeczą, aby
wcześnie rano modlitwa była pierwszą czynnością, jak też ostatnią wieczorem
którą czynimy. Należy też walczyć z takimi myślami, które ukazują nam ważność
innych spraw, pragnąc odsunąć modlitwę”.
Kosztem jakich działań Pan Jezus mógł
zaniedbać modlitwę?
Widzimy
że od samego rana szukały Go tłumy by im służył. W tej sytuacji bardzo łatwo
było ulec pokusie rzucenia się w wir służby i pracy bez modlitwy. Mogłoby być
to usprawiedliwione w ten sposób, że ludzie mnie potrzebują i nie mogą czekać.
W tej sytuacji, po co marnować czas na modlitwę? Nie, Pan Jezus wiedział że
Jego skuteczność bierze się z mocy Bożej, a ta jest nam darowana przez
modlitwę. Bez modlitwy cała Jego służba nie byłaby skuteczna.
Czasami
mamy tak wiele działań i obowiązków w ciągu dnia, że możemy zapomnieć o
modlitwie lub myśleć, że nie mamy na to czasu. Ale jak powiedział Marcin Luter
musimy walczyć z takimi myślami i mimo wszystko strać się poświęcać czas na
modlitwę.
Jakie przygotowania poczynił Pan Jezus,
by mógł w spokoju się modlić? (Mateusza 6,6)
Pan
Jezus poszedł na osobne miejsce, by móc skupić się na modlitwie i by nic Go nie
rozpraszało.
Czy ty masz taką komorę modlitewną,
zwyczaj spotykania się sam na sam w modlitwie z Bogiem?
Inny
fragment o modlitewnym życiu Pana Jezusa znajduje się w (Marka 6,45-56).
W jakiej porze dnia Pana Jezus udał się
na modlitwę i po jakich wydarzeniach to miało miejsce?
Jak myślisz, czy to, że Pan Jezus udał
się na modlitwę wieczorem ma jakieś znaczenie?
Jakie przygotowania poczynił Pan Jezus
by się modlić i jakie przeszkody musiał pokonać, by do tego doszło?
Pan
Jezus udał się na modlitwę wieczorem, po tym jak rozmnożył żywność dla wielu
tysięcy osób. Wielu po takiej skutecznej usłudze napawałoby się sukcesem.
Jednak Pan Jezus udał się na modlitwę, by dziękować swojemu Ojcu za służbę i
wzmacniać się duchowo by nie popaść w pokuszenie (Łuk 22,40; 22,46). Wielu chrześcijańskich przywódców uległo
grzechowi pychy napawając się sukcesem swojej służby, bo nie prosili Boga po
wielkich Bożych błogosławieństwach, by zachował ich serca w pokorze.
Świadectwo – jakiś czas temu jeden z moich przyjaciół, opowiadał
mi jak byli w pewnym chrześcijańskim domu na gościnie. I podczas siedzenia przy
stole, gdy wokół było wielu gości gospodarz tego domu wstał i wyszedł nie
mówiąc nic nikomu. Wszyscy goście byli bardzo zdziwieni jego zachowaniem. Ktoś
mógłby pomyśleć że gospodarz na kogoś się obraził, a może źle się poczuł? Z
pewnością jego zachowanie wywołało wśród gości pewne zamieszanie. Mój znajomy
zapytał domowników dyskretnie o powód wyjścia gospodarza i ktoś powiedział, że
to jest pora jego godzinnej modlitwy i pod żadnym pozorem jej nie opusza. Po
godzinie jak gdyby nic, gospodarz wrócił i usiadł przy stole nie tłumacząc się
nikomu, gdzie był. Ten mój przyjaciel powiedział, że nigdy tego nie zapomniał i
to bardzo dotknęło Jego serca, jak ten gospodarz poważnie traktował społeczność
z Bogiem. modlitwę. To było dla niego ważniejsze niż niedzielny obiad, niż
goście którzy w tym czasie byli w domu.
Pan
Jezus miał zwyczaj modlić się bardziej intensywnie w czasie swojej ziemskiej
służby przed ważnymi wydarzeniami. (Łukasza
6,12-13)
Jak wiele czasu Pan Jezus poświęcił
modlitwie w powyższym fragmencie i przed jaką decyzją to miało miejsce?
Jak myślisz czy wybór uczniów ma związek
z długim czasem modlitwy Pana Jezusa i dlaczego?
Niewątpliwie
wybór uczniów był jedną z najważniejszych decyzji w życiu Pana Jezusa. Więc
wymagało to, odpowiednich nakładów modlitewnych. Być może Pan Jezus też modlił
podczas tej nocy modlitewnej o każdego z nich z osobna, by nie zeszli z drogi
prawdy.
Innym
bardzo ważnym wydarzeniem jest jego śmierć Krzyżowa. Tu również widzimy, że
modlitwy Pana Jezusa były jeszcze bardziej intensywna i gorliwa (Łukasza 22,40-44; Mat 26,365)
Jak myślisz dlaczego Pan Jezus przed
ważnymi wydarzeniami modlił się więcej i bardziej gorliwie?
Jaka różnice widać w życiu modlitewnym
Pana Jezusa, a apostołów?
Jak myślisz co to znaczy, duch ochoczy,
a ciało mdłe?
Życie
modlitewne Pana Jezusa było na tyle aktywne i owocne, że uczniowie przyglądając
się temu poprosili Go, by nauczył ich modlić się podobny sposób. I Pan Jezus
nauczył ich modlitwy „Ojcze nasz”.
Modlitwa ta jest wzorem jak powinna wyglądać modlitwa chrześcijanina. W
modlitwie Pańskiej nie chodzi o to, by ją bezmyślnie powtarzać choć może ona
stać się naszą modlitwą i możemy się nią modlić. Bardziej chodzi o to, by
wzorować się na niej i czerpać z jej głębi. (Mateusza 6,9-13)
Jakie są poszczególne tematy modlitewne
w modlitwie Pańskiej?
1.
Modlitwa
powinna zaczynać się od Uwielbienia i wywyższenia Boga, za to kim jest i za
Jego wspaniałe dzieła w świecie i w naszym życiu. Uwielbienie to wyrażone jest
słowami „święć się imię twoje”.
2.
Później
modlitwa o Królestwo Boże, o Boże sprawy. „Przyjdź
Królestwo twoje” Modlimy się o kościół, zwiastowanie ewangelii, o ludzi w
zborze, o służbę i nowe jej możliwości, o poszerzanie Królestwa Bożego itp.
Zauważmy że pierwsza część modlitwy Pańskiej dotyczy
Boga i Królestwa Bożego. Bóg i Jego Królestwo w naszym życiu modlitewnym ma być
zawsze na pierwszym miejscu. Tak jak zresztą w ogóle, że Bóg ma być przed
wszystkimi sprawami w żuciu człowieka. Co wyraża się w pierwszym przykazaniu
„nie będziesz miał obcych Bogów przede mną” i „Będziesz miłował Boga z całego serca i całej duszu oraz całej myśli”
a później te słowa zostały powtórzone przez Jezusa w innej formie, że jeśli
ktoś miłuje cokolwiek bardziej niż Chrystusa nie jest Go godzien.
3.
Dopiero
trzecim elementem modlitwy są nasze sprawy „chleba
naszego powszedniego daj nam dzisiaj”. Chodzi o wszystko, co nam jest
potrzebne do życia, pracę, jedzenie, potrzeby doczesne i sprawy osobiste.
4.
Kolejnym
elementem modlitwy powinno być wyznawanie naszych grzechów. Modlitwa
chrześcijanina powinna zawierać pokutę „odpuść
nam nasze winy”. Wciąż mamy pamiętać że jesteśmy grzeszni i zostaliśmy
zbawieni wyłącznie dzięki Bożej łasce, a nie własnym staraniom. Pokuta ma nam
przypominać, że jak Bóg był dla nas miłosierny, tak my mamy być miłosierni dla
bliźniego i przebaczyć mu jeśli mamy coś do przebaczenia lub przeciw nam
zawinił.
5.
I ostatnia
część modlitwy dotyczy zachowania nas w chwilach prób i pokus, by Bóg nas podtrzymał
byśmy nie upadli. Są to chwile, gdy jesteśmy kuszeni przez szatana i targają
nami grzeszne pożądliwości, chcąc wziąć nad nami górę. Wtedy właśnie
potrzebujemy Bożej pomocy, mocy Ducha Św. by sprostać ciemnym dolinom.
Ostatnia
rzecz odnośnie modlitwy to, to że modlitwa powinna być regularna i wytrwała. (Rzymian 12,12; Kolosan 4,2; Łuk 18,1-8)
Jeśli
naszemu życiu modlitewnemu bark regularności i wytrwałości, to wpłynie
negatywnie na nasz wzrost chrześcijański, a my duchowo będziemy słabi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz