Co
to jest kościół, czym jest kościół i dlaczego jest ważny? Pytania te w
dzisiejszym świecie nabierają coraz większego znaczenia z tego powodu, że
kościół jest coraz mocniej atakowany przez świat, co w cale nie powinno nas
dziwić, bo Pan Jezus zapowiadał, że tak się stanie, gdy mówił o zbudowaniu
kościoła i dawał uczniom obietnice, że bramy piekielne go nie przemogą w 16
rozdz. Ew. Mateusza. Kościół od dnia założenia będzie pod ciągłym atakiem
diabła, ale dzięki mocy Chrystusa przetrwa.
Coraz więcej ludzi zaczyna unikać kościoła,
czy uważać że kościół nie jest im do niczego potrzebny. Jeszcze więcej osób ma
mylne pojęcie co do tego, czym kościół jest. Najczęściej w polskim środowisku,
gdy mówimy o kościele ludzie mają na myśli jakiś budynek sakralny z religijnymi
przedmiotami. Jeszcze inni mając na myśli kościół to widzą pod tym hasłem instytucje
charytatywną, która przede wszystkim istnieje w tym celu by zaspokajać fizyczne
potrzeby ludzi jak karmienie biednych, pomoc chorym, podtrzymywanie słabych,
czy wyprowadzanie z nałogów uzależnionych itp. rzeczy. Nie chce w ten sposób powiedzieć, że
kościół ma się tym w ogóle nie zajmować, ci którzy choć trochę znają historię
kościoła wiedzą, że kościół zawsze służył światu w tych sprawach, ale to nie
jest jego główny cel.
Czym jest kościół
Gdy
Biblia mówi o kościele, to ma na myśli
nie budynek, nie wyłącznie jakąś instytucje powołaną do celów charytatywnych,
ale ludzi powołanych przez Boga i odrodzonych przez Ducha Św.
którzy przez tegoż Ducha są połączeni w jedno ciało w jedną rodzinę, by
wypełniać Boże cele w świecie.
Greckie
nowotestamentowe słowo „eklesia”, które stosuje Paweł w
naszym fragmencie mówiąc, do Tymoteusza, że ma on wiedzieć jak „należy postępować w kościele Boga żywego”,
oznacza zgromadzenie ludzi, spotkanie ludzi. W znaczeniu Słowa Bożego Kościół, to ludzie
którzy się zgromadzają z powodu Chrystusa. Swoją drogą bardzo ciekawe jest, że
w nowotestamentowym znaczeniu słowa kościół zawarte jest zgromadzanie się
razem. Kościół to są osoby, które chcą być razem ze względu na Chrystusa.
Z kolei Polskie słowo „kościół” przywędrowało
do nas z Czech w XI i XII wieku, a czeskie „kostel” wywodzi się od
łacińskiego słowa „castellum”- gródek, zdrobniałe od castrum - gród lub obóz. Dlatego że pierwsze kościoły stawiano w
warownych grodach. Widzimy więc, że gdy pojęcie kościoła przywędrowało do
Polski już niosło ze sobą mylne znaczenie.
Paweł
w ogóle nie ma na myśli budynku, czy jakiejś świeckiej formalnej zarejestrowanej
organizacji mówiąc o kościele, ale osoby, które gromadzą się razem
wspólnie w imieniu Jezusa Chrystusa, by uwielbiać Boga i wzmacniać swoją wiarę.
Też
zauważmy, że choć Paweł pisze do Tymoteusza, to mając na myśli kościół odnosi
się do konkretnej społeczności. Słowa swoje kieruje do Kościoła w Efezie, gdzie Tymoteusz sprawował
swoją służbę. Odnosi się on do lokalnego zgromadzenia, które jest samodzielnym
kościołem. My dzisiaj mamy tendencje myśleć o kościele wyłącznie jako o
wielkiej organizacji, która zrzesza wszystkie wspólnoty, nazywamy to
denominacją. A co do małej lokalnej grupy wierzących w danej miejscowości,
która nie utożsamiałaby się z jakąś wielką organizacją już nie jesteśmy tak
mocno przekonani, czy też mamy do czynienia z kościołem, czy raczej z jakąś
sektą. Jednak nie ma co do tego żadnych wątpliwości, że Nowotestamentowa
koncepcja Kościoła ma zarówno ten charakter globalny jak i lokalny. Czasami
Nowy Testament mówi o kościele jako o czymś bardzo szerokim - jednym wielkim
organizmie jak np. mówił Pan Jezus, że założy swój kościół w 16 rozdz.
Mateusza, a innym razem gdy jest mowa o kościele, to chodzi o lokalną
społeczność w danej miejscowości. Ta grupa ludzi, która w tej miejscowości, w
Wejherowie, Rumi, Redzie, Sopocie, Gdańsku i w każdym innym miejscu świata gromadzi się, by uwielbiać Boga w Imieniu
Jezusa już jest kościołem Boga żywego. Mało tego, w jednym mieście może być
wiele takich kościołów i mogą należeć do różnych denominacji lub żadnej i jeśli
tylko wierzą w Jezusa Chrystusa, wierzą że zbawienie jest z łaski przez wiarę,
a za swój fundament uznają Słowo Boże, to są kościołem Boga żywego.
Bardzo
dobrze to widać w Ks. Objawienia, gdy Pan Jezus kieruje listy do poszczególnych
kościołów i tam czytamy, że zwraca się do nich w słowach „do anioła zboru (w oryginale kościoła) w Efezie, w
Smyrnie, Pergamie, Tiatyrze i innych napisz". Te małe lokalne społeczności
znajdujące w poszczególnych miejscach, były już samodzielnymi kościołami, ale
także należały do tej wielkiej Bożej rodziny jaką jest Boży kościół na całym
świcie w sensie wszystkich zbawionych.
Tak
więc te małe lokalne społeczności jeśli tylko uznają Jezusa Chrystusa swoim
Panem, to niczego im nie brakuje, by być kościołem Boga.
A z drugiej strony może być sytuacja, że są
jakieś duże denominacje, czy wspólnoty ludzi mówiących że są kościołem lub
funkcjonują pod tą nazwą, jednak nie wierzą w Chrystusa, w Jego w cielenie,
boskość, przebłagalną śmierć, czy zmartwychwstanie i odrzucają zbawienie z
łaski przez wiarę oraz autorytet Słowa Bożego - wtedy kościołem Boga nie są, choć w nazwie mogą mieć słowo kościół.
Zbór jako rodzina
Dalej
Paweł mówiąc o kościele i nazywa go domem Bożym lub bardziej dosłownie rodziną
Bożą, gdzie głową tego domu jest Chrystus. Zwrot dom Boży koncentruje się
głównie na relacjach, a nie na formalnej przynależności, czy budynku. Kościół
jest Bożą rodziną nie dlatego, że się na coś umówiliśmy, że się gdzieś
zapisaliśmy, że spotykamy się razem na wspólnym nabożeństwie, ale dlatego że
zostaliśmy złączeni przez Ducha Św. w jeden wspólny organizm. W związku z tym
powinniśmy zachowywać się w stosunku do siebie jak członkowie rodziny, budować
i dbać o relacje ze sobą, przyjmować w miłości siebie nawzajem, troszczyć o
siebie i dbać o dobrą atmosferę w zborze i między sobą.
W
żadnym razie rodzina nie powinna się unikać, stronić od spotkań jak to jest
powiedziane w liście do Hebrajczyków, by nie opuszczać wspólnych zebrań (Hebr 10,25), czy żywić jakąkolwiek
niechęć lub nieprzebaczenie, do innych członków Zboru.
Powinniśmy
wiedzieć że dzielimy ze sobą wspólne życie, wspólne nadzieje, wspólne doświadczenia
i tak też powinno być w kościele. Musimy mieć świadomość, że jesteśmy zależni
jedni od drugich i jako członkowie rodziny nie powinniśmy myśleć o swoim
członkostwie w zborze jako o czymś indywidualnym, o czymś co jest tylko moje i
służy wyłącznie mi. Nie powinniśmy myśleć tylko o tym, co możemy wziąć, ale co
też możemy tej wspólnocie dać. W dzisiejszym świecie coraz trudniej myśleć nam
w ten sposób, bo niemal na każdym kroku podkreślana jest nasza odrębność,
indywidualność, konieczność zaspokajania naszych potrzeb i jak jesteśmy
ważni.
Z pewnością Czytając Słowo Boże dostrzegamy
jak wiele mamy tam zwrotów mówiących że inny wierzący w Chrystusie jest moim
bratem, siostrą, my wszyscy dziećmi Bożymi, a Bóg który zrodził nas przez swoje
Słowo i Ducha Św. jest naszym Ojcem, a Pan Jezus naszym starszym bratem. Mamy
nosić ciężary jedni drugich, pomagać wszystkim, ale najwięcej rodzinie,
domownikom wiary i być dłużni sobie miłość.
Czy
patrzymy na kościół na nasz Zbór jako na moją najbliższą rodzinę? Czy dbamy o
ten Zbór w taki sposób w jaki powinniśmy dbać o rodzinę? Czy budujesz go, ten
zbór w taki sposób by panowała w nim dobra atmosfera, atmosfera miłości i
wzajemnej troski, by każdy poszczególny członek tego kościoła mógł wzrastać ku
dojrzałości w Chrystusie?
Zbór chrześcijański kościołem Boga
żywego
Kolejna
rzecz która jest powiedziana o kościele w naszym fragmencie, to że kościół nie
tylko jest Bożą rodziną, ale jest również Kościołem Boga Żywego.
Zwrot
którego używa ap. Paweł, że kościół jest miejscem przebywania Boga Żywego
pochodzi ze Starego Testamentu. W ten sposób podkreślano różnice między
fałszywymi bóstwami które czciły inne narody, a Bogiem żywym którego czcił
Izrael. Przyszły Król Dawid użył tego zwrotu, gdy miał wyjść naprzeciw Goliata,
mówiąc że Goliat lży szeregi Boga żywego (1
Sam 17,26).
Teraz
Paweł pisząc do Tymoteusza chce podkreślić, że kościół Jezusa Chrystusa jest
miejscem, gdzie można spotkać Boga żywego w odróżnieniu od wielu fałszywych
kultów które w tamtym czasie rozwijały się w Efezie. Możemy tu wspomnieć bardzo
rozbudowany kult Artemidy efeskiej, bogini łowów, lasów, gór i roślinności uważaną
za wielką matkę karmicielkę. Ale Słowo Boże mówi, że pomimo wspaniałej
świątyni, mnóstwa kapłanek i rozbudowanego kultu w tej religii nie ma Boga, a
kult jest martwy i fałszywy. Podobnie jest ze wszystkimi innymi religiami
skupiającymi się na kulcie martwych bożków, czy czci opartej o martwe rytuały.
Ale
Kościół, społeczność ludzi wierzących w Jezusa Chrystusa i odrodzonych z Ducha,
którzy gromadzą się razem jest miejscem przebywania Żywego, prawdziwego Boga.
Wtedy kiedy razem się schodzimy na wspólne nabożeństwo, spotkanie biblijne, czy
inne spotkania okolicznościowe, to żywy Bóg jest razem z nami, jest na tym
miejscu gdzie kościół się gromadzi. Jest z nami byśmy mogli mieć z nim
społeczność, byśmy mogli Go spotkać i być blisko Niego. Dzisiaj coraz bardziej
popularna jest koncepcja, że po co mi kościół, by spotkać się z Bogiem? Jak
będę chciał spotkać się z Bogiem równie dobrze mogę to uczynić gdziekolwiek w
swoim domu, na polu, na ulicy w pracy i wszędzie, a kazania mogę posłuchać w intrenecie.
Oczywiście możemy wszędzie pomodlić się do Boga i wszędzie Bóg nas usłyszy, bo
On jest wszędzie, ale tylko w Kościele w zgromadzeniu braci i sióstr w unikalny
sposób możemy Go spotkać i doświadczyć. Wtedy kiedy wierzący w Jezusa Chrystusa
gromadzą się razem Bóg działa między nimi w wyjątkowy sposób. Przemawia do nich
swoim słowem, pociesza ich, buduje, pokrzepia, odpowiada na ich modlitwy, wlewa
pokój w ich serca, daje nadzieje, prowadzi do pokuty i upamiętania, tak że
wzrastamy duchowo. Spotkanie kościoła, ma mobilizujący charakter by dążyć do
świętości, wszak jesteśmy reprezentantami Boga, a Bóg chce przebywać z ludem
który jest czysty, święty, stroniący od złego.
Znany kaznodzieja John Stott kiedyś
powiedział:
„że
gdy członkowie zboru są rozproszeni przez większą część tygodnia, trudno jest
być świadomym że jesteśmy częścią Bożego Kościoła. Ale kiedy spotykamy się jako
Kościół w zgromadzeniu żywego Boga, każdy aspekt naszego wspólnego życia jest
wzbogacony o wiedzę i Bożą obecność pośród nas. W naszym uwielbieniu kłaniamy
się przed żywym Bogiem. Poprzez czytanie i eksponowanie Jego Słowa słyszymy
jego głos przemawiający do nas…. W naszej społeczności kochamy się tak, jak On
nas umiłował. A nasze świadectwo staje się śmielsze i pilniejsze. W rzeczy
samej, niewierzący przychodzący mogą wyznać, że "Bóg jest naprawdę wśród
was".
Kościół
jest świątynią Boga żywego, miejscem nie w sensie budynku, ale zgromadzenia,
gdzie spotykamy się z naszym Stwórcą i Panem Jezusem Chrystusem. W Starym
Testamencie takim miejscem, była świątynia, gdzie Bóg złożył swoje Imię i
obiecał Izraelitom, że tam w tym miejscu w Izraelskiej świątyni będą mogli
spotkać Go i doświadczyć w szczególny sposób Jego obecności, dzisiaj to jest
zgromadzenie świętych, którzy są świątynią Boga żywego. Ci którzy o tym
zapominają i zaniedbują chrześcijańskie zgromadzenia nie mogą się pobudzać do
miłości i dobrych uczynków. Często ich życie chrześcijańskie stoi niemal w
miejscu, a ich wzrost duchowy mocno wyhamował lub nawet się cofnął. Nie mogą
oni również doświadczyć Boga i poznać Go w taki sposób jak Bóg chciałby im się
objawić i często zaczynają oddawać Bogu
cześć bez poczucia odpowiedniego szacunku. Gdy przyjrzymy się Bożemu kultowi
zarówno w Starym jak i w Nowym Testamencie, to zobaczymy że czczeniu Boga
zawsze musi towarzyszyć odpowiednia powaga, porządek, godność i splendor.
Również w kontekście naszego fragmentu te wymagania zostały wspomniane, kiedy
Paweł mówi do Tymoteusza, że ma wiedzieć jak należy postępować w kościele w
domu Bożym.
Jak
ty patrzysz na kościół? Czy wiesz o tym że kościół jest miejscem przebywania
Boga, gdzie można się spotkać z naszym Zbawicielem co wyraża wspaniale jedna z
pieśni, które śpiewamy
O,
pójdź do kościoła żywego,
podążaj przez wiarę i żyj,
do Boga z sumienia czystego
w
tym domu modlitwy twe ślij!
Jeśli chcesz poznać lepiej Boga, zależy ci na spotkaniu z Nim to przychodź regularnie
do Zboru, bo gdy Zbór się gromadzi Bóg żywy przebywa razem z nami na tym
miejscu i działa pośród nas i w nas.
Kościół jako podpora prawdy
I
ostatnia rzecz jaką chce powiedzieć dzisiaj, to że Bóg ustanowił kościół, by
bronił ewangelii w świecie i był jej podporą. Jeśli nie znajdziemy prawdy w
kościele nie znajdziemy jej nigdzie indziej. Dlatego tym bardziej przykre jest,
że wiele kościołów sprzeniewierzyło się prawdzie i stały się niemal całkowicie
liberalne upodobniając się do świata i w ten sposób straciły sens swego
istnienia. To jest jeden najważniejszych celów i misji kościoła byśmy jako
społeczność dbali o prawdę, by Słowo Boże było zwiastowane. Paweł mówi do
Tymoteusza, że ma wiedzieć jak postępować w domu Bożym, który jest kościołem
Boga żywego, filarem i podwaliną prawdy.
Mniej
więcej wszyscy wiemy co to jest filar, to jest słup dźwigający ciężar konstrukcji
np. mostu, pałacu lub wiaduktu. W starożytności na filarach były wyniesione
pomniki, bóstwa, świątynie, pałace i filar miał za zadanie podtrzymywać coś. Nie
bez znaczenia jest w kontekście wypowiedzi Pawła, że świątynia w Efezie, gdzie czczono
Wielką Artemidę efeską miała ponad 127 filarów i dzięki tym filarom wznosiła się wysoko będąc doskonale widoczną z
daleka. Tymoteusz widział tą świątynie codziennie jak wspaniale wyglądała
wyniesiona przez filary.
Paweł
mówi tutaj, że tak jak filary eksponowały i wynosiły świątynie Artemidy, tak
kościół powinien eksponować i wynosić prawdę ewangelii, by wszyscy mogli ją
zobaczyć. Kościół sam w sobie nie jest prawdą, ale kościół ma za zadanie prawdę
podtrzymywać, chronić, pokazywać przed światem, by ona była widoczna i
błyszczała jak najjaśniej. Prawdą jest ewangelia, że każdy człowiek zasługuje
na Boży gniew i Bóg w łasce miłosierdzia posłał swojego Syna, by zmarł na
Krzyżu za grzeszników i każdy kto w Niego uwierzy otrzyma od Boga przebaczenie
i życie wieczne. Prawdą jest to, że do Boga jest tylko jedna droga, jest nią
Chrystus który powiedział, że jest drogą prawdą i życiem Ew. Jana 14,6. I kościół jest przed Bogiem odpowiedzialny, by to
głosić światu, by nie pozwolić aby ta prawda została zakopana, utracona,
zapomniana, odsunięta na boczny tor, a jej miejsce zajęło coś innego, a tak
stało się w wielu kościołach. Tą prawdę mamy podtrzymywać wszelkimi możliwymi
środkami, przez różnorodne służby, spotkania, czy wydarzenia której mają na celu
ją głosić.
Kościół
jest również fundamentem, podwaliną prawdy jest miejscem, gdzie Słowo Boże
powinno być darzone z należytym szacunkiem i autorytetem, by świat mógł
zobaczyć że ono jest ważne i należy nim żyć. Kościół powinien być miejscem,
gdzie Słowo Boga jest zwiastowane, gdzie podkreślane jest Jego nieomylność i
natchnienie tak, by miało moc zbudować, pocieszyć, przemienić, osądzić i
doprowadzić do doskonałości tych, którzy Go słuchają.
Podsumowując:
1.
Kościół to nie
budynek, ale społeczność ludzi schodzących się razem z powodu Chrystusa,
których Bóg odrodził przez Ducha Św.
2.
Kościół to również
Boża rodzina, dlatego mamy dbać o relacje ze sobą, budować więzi i troszczyć
się o siebie nawzajem.
3.
Kościół jest
także, miejscem (w sensie zgromadzenia) przebywania Boga, gdzie możemy się z
nim spotkać i doświadczyć Go w szczególny sposób.
4.
Kościół jest
również filarem i fundamentem dla prawdy ewangelii tzn. że ma ewangelię podtrzymywać
i eksponować, by była widoczna dla wszystkich, a Słowo Boże w zgromadzeniu
kościoła ma być darzone odpowiednim szacunkiem i autorytetem. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz