29.08.2019

Grzech, problem człowieka – studium 1 listu Jana 1,5-10




1,5 -6
Bóg jest światłością i nie ma w Nim żadnej ciemności. Jedyną osobą we wszechświecie, która w żaden sposób nie jest skażona grzechem jest Bóg, który objawił się nam w Chrystusie. Bóg nie uczynił nigdy niczego co byłoby złe, czy choćby miało jakieś pozory zła. Wszelkie postępowanie Boga jest dobre, choć ludzie często przypisują Mu złe motywacje, złe niesprawiedliwe postępowanie, czy brak reakcji na krzywdę lub cierpienie oskarżając Boga o zło. Musimy mieć świadomość tego, czy wszyscy ludzie choćby najlepsi, choćby najbardziej święci są grzesznikami. Jedynie Bóg jest sprawiedliwy i ostatecznie dobry, święty i doskonały, źródło mądrości, miłości i dobra.
Ap. Jan przedstawia Boga jako światłość w odróżnieniu od ciemności która jest na świecie. W Biblii światłość i ciemność są bardzo dobrze znanymi symbolami, światłość oznacza biblijną prawdę, ciemność oznacza błądzenie i fałsz. W sensie moralnym, światłość to czystość i świętość. Ciemność to grzech i zło, to właśnie dzięki Bogu wiemy czym jest grzech, co jest złe, to On nas oświeca dając nam poznanie. Jeśli rezygnujemy z Boga i nie interesuje nas to, co On ma do powiedzenia, to automatycznie rezygnujemy z tego co jest prawdą.  
Pan Jezus często odnosił do siebie słowa o światłości Jana 1,4;1,9; 8,12; 9,5; 12,35-36; 1 Tym 6,16; Jak 1,17; Psalm 119,105.
To oznacza, że Pan Jezus jest Bogiem, tytuł przypisywany Bogu jest także przypisywany Panu Jezusowi.

Jan mówi o Bogu jako o światłości w kontekście heretyków, którzy twierdzili że chodzą w światłości, ale nie potrafili rozpoznać własnych grzechów.
Zwróć uwagę jak wielu ludzi dzisiaj uważa że jest blisko Boga pomimo trwania w swoich grzechach, jak myślisz dlaczego tak jest?
Kiedy możemy być pewni, że ktoś nie ma społeczności z Bogiem?
Wtedy kiedy chodzi w ciemności, kiedy woli trwać w grzechu niż miłować Boga i postępować zgodnie z Jego słowem. Kochać Boga, czy mieć z Bogiem społeczność, znaczy być mu posłusznym.
Podaj jakieś przykłady?
Kiedy człowiek woli trwać z uporem w swoich bałwochwalczych praktykach wiedząc, że Bogu to się nie podoba lub żyć niemoralnie w sposób jawnie sprzeczny z Bożym słowem, to nie możemy mówić o społeczności z Bogiem  (1 Jana 2,4; 2,6; 1,8-10; Tytusa 1,16; Jana 14,15).
Tak więc każdy kto trwa w grzechu, nie walczy z grzechem, nie porzuca go, nie odwraca się od niego, a mówi że wierzy w Boga, tak naprawdę w Niego nie wierzy niezależnego od tego jak wielkim człowiekiem jest, jak jest miły, jaką wielką służbę i jak wielkie cuda czyni (Mateusza 7,22-23)
Wiele osób powołuje się na swoja wiarę w Boga, ale jednocześnie żyją w sposób zupełnie bezbożny, co świadczy o tym, że Boga nie znają. Niektórzy naklejają rybki na swoje samochody, noszą koszulki z napisami świadczącymi o ich wierze lub mówią o niej publicznie w środkach masowego przekazu jednocześnie w życiu zapierając się Boga, czyniąc to czego Bóg nienawidzi.
Musimy wiedzieć że trzymanie się moralnych przykazań Pisma Św. dla chrześcijan to nie jest propozycja, ale nakaz.
To nie jest tak, że wybieramy sobie przykazania które nam pasują, a które nie i te które nam odpowiadają, to ich przestrzegamy, a inne odrzucamy. Chrześcijanin ma obowiązek przestrzegać wszystkich moralnych wymagań Słowa Bożego i nie jest to dla niego jakieś ciężkie, czy nie do udźwignięcia. Codziennie musimy dokonywać wyborów, czasami zmagać się ze złem, czy ze złymi pokusami, ale z natury wynikającej z Nowego narodzenia z Ducha Św. pragniemy czynić dobro. Jeśli nadal bardziej kochamy zło, to wtedy powinniśmy zastanowić się, czy w ogóle jestem chrześcijaninem.

1.7
Jak zachowuje się prawdziwy chrześcijanin?
Prawdziwy chrześcijanin pragnie żyć w światłości, pragnie być święty i ubolewa nad swoja grzesznością i nad tym, że tak wiele brakuje mu do Zbawiciela i Bożych standardów.
A druga sprawa, życie w światłości prowadzi go do społeczności z innymi wierzącymi.  Prawdziwy chrześcijanin kocha innych wierzących, chce być z nimi blisko i nie ma przed nimi nic do ukrycia, bo żyje w światłości.
Fałszywi nauczyciele, którzy wprowadzali w zborach zgubną naukę nie dość, że nie żyli w światłości, bo uważali że nie mają grzechu, to jeszcze wybierali sobie tylko niektórych ze społeczności z którymi chcieli mieć społeczność i w ten sposób dzielili ludzi.
Jan mówi, że chrześcijanin przez życie w światłości z Chrystusem ma społeczność z innymi wierzącymi, nie unika jej.
Gdy chodzi cały czas w światłości, to Bóg cały czas Go oczyszcza, przebacza mu grzechy i przemienia go na obraz swego Syna Jezusa Chrystusa. Nawet gdy upadnie wyznaje Bogu swój grzech i może liczyć na Boże przebaczenie.
Dlaczego możemy liczyć na Boże przebaczenie?
Możemy liczyć na Boże przebaczenie, bo krew Jezusa Chrystusa oczyszcza nas od wszystkich grzechów.
Chrześcijanin cały czas jest oczyszczany przez ofiarę Pana Jezusa Chrystusa i to jest jedyny znany czyściec w Biblii, że Chrystus przez swą ofiarę oczyszcza nas od naszych win. Dlatego że Chrystus oczyszcza nas, zawsze możemy chodzić w światłości, zawsze mamy społeczność z Panem. Pan Jezus umarł za wszystkie nasze grzechy, za te które popełniliśmy w przeszłości, za te, które popełnimy i za te, które jeszcze popełniamy.    

1.8
Niektórzy twierdzą, że mają społeczność z Bogiem, ale nie mają żadnego grzechu lub nie mają grzechu w ogóle jak robili to fałszywi nauczyciele w zborach do których Jan kieruje ten list.
Istnieją różne formy zaprzeczania grzechowi.
 I greckie słowo grzech (hamartia) jest bardzo ciekawym słowem, dosłownie oznacza chybić celu lub błądzić, zgubić drogę. Oznacza ono, że wszyscy ludzie zbłądzili, zgubili drogę, chybili celu Bożym wymaganiom i każdy z nas poszedł własną drogą. Nikomu z nas nie dostaje do Bożych standardów. I być może samo tłumaczenie tego słowa nie jest tak straszne jak to czym jest grzech. Ale wyobraźmy sobie że znajdujemy się w płonącym budynku i jedyną drogą ucieczki jest płachta asekuracyjna którą rozkładają strażacy i trzeba w nią skoczyć żeby ocalić życie. To więc jeśli w tej sytuacji chybisz celu, to zabijesz się. Tak więc wszyscy chybiliśmy celu, wszyscy jesteśmy na straconej pozycji, wszyscy potrzebujemy Bożego ratunku, a Pan Jezus jest jedynym ratunkiem. W Nowym Testamencie jest o wiele mocniej kładziony nacisk, nie na pojedyncze chybienie celu, pojedynczy grzech, ale na stan w jakim znajduje się człowiek. Jest to stan niewoli grzechu, mocy grzechu, grzesznej natury, która trzyma człowieka w swych więzach. Dawid w Psalmie 51,7-8 mówi że grzeszną naturę otrzymał od swoich rodziców, grzech jest przeciwko Bogu. Naszym złym postępowaniem łamiemy Boże prawo, Boże standardy, które Bóg ustanowił jako stwórca i prawodawca.    
1.      Niektóre osoby całkowicie negują grzech twierdząc, że nie ma czegoś takiego, nie wierzą w Boga i nie wierzą w jakąś ostateczną prawdę, ostateczne normy sprawiedliwości. Uważają że to ludzie, dana kultura, wpływ czasów ustala co jest dobre i złe.
2.      Inni znowu podważają grzeszną naturę człowieka, twierdzą że nie rodzimy się grzesznikami, ale stajemy się grzesznikami w wyniku grzechu. Ale Biblia mówi, że grzeszymy bo jesteśmy grzesznikami z natury, a nie z powodu grzechu takimi się stajemy.
3.      Są także osoby uważające się za chrześcijan, które głoszą że można żyć bez grzechu podobnie jak Chrystus. Oczywiście mamy dążyć do świętości i świętego życia, ale człowiek w grzesznym ciele nie jest w stanie nie grzeszyć całkowicie. Grzeszymy nie tylko przez to, co robimy, ale także przez to, czego nie robimy, co myślimy, jakie mamy motywacje, czego pragniemy.
Biblia nie pozostawia nam wątpliwości i naucza że wszyscy, choćby najlepsi z nas jesteśmy grzesznikami i potrzebujemy ratunku (Psalm 14,3; Psalm 53,4; Izajasza 53,6; Rzymian 3,10-19; Rzymian 11,32; Kaznadziei Salomona 7,20; Galacjan 3,22)

Jak zachowujemy się gdy Bóg objawia nam grzech, co robimy czy wyznajemy grzech i odwracamy się od niego, czy zaprzeczamy?

1.9
Co należy zrobić by grzech został przebaczony?
Należy do niego się przyznać i go wyznać Bogu szczerze pokutując, odwracając się od grzechu. Wtedy możemy liczyć na to, że Bóg grzech nam przebaczy.
Zauważ że Bogu należy wyznawać grzechy, bo przeciwko Bogu zgrzeszyliśmy i tylko Bóg ma prawo grzechy przebaczyć. Nie może tego uczynić ksiądz, pastor, czy jakiś inny duchowny.
Psalm 32,5; Psalm 51,3-5; Przyp Salomona 28,13; Psalm 65,3-4.
 Gdy szczerze Bogu wyznajemy nasze grzechy wierząc, że Chrystus za nie zapłacił na Krzyżu swoją śmiercią, to powinniśmy przez wiarę przyjmować od Boga przebaczenie ufając że Bóg przez ofiarę Chrystusa odpuszcza nam winy.
Jak myślisz dlaczego część chrześcijan pomimo wyznania Bogu grzechów może uważać nadal że grzechy nie zostały im przebaczone? 
 Powody są tego różne, niekiedy zbyt mocno ufamy własnym uczuciom i przebaczenie uzależniamy od tego jak się czujemy, a nie od ofiary Chrystusa. Musimy pamiętać, że diabeł może nas cały czas oskarżać i niekiedy przynosić przed nasze oczy grzechy, które już dawno zostały wyznane i porzucone.
Innym powodem dla którego nie mamy pewności, że nasze grzechy zostały przebaczone jest niezrozumienie ofiary Chrystusa lub słaba ufność w tą ofiarę.
Jeszcze innym powodem niepewności przebaczenia jest to, że pewne grzechy w naszym życiu powtarzają się. Gdy ciągle je wyznajemy możemy mieć wątpliwości co do ich przebaczenia. Ale i tutaj musimy ufać Bogu, że Chrystus za nie zapłacił i walczyć z nimi tak długo, aż Bóg pozwoli nam całkowicie się z nich wyzwolić.



Oczywiście Bóg nam w Chrystusie już odpuścił grzechy, ale mamy je także wyznawać, co podkreślił Pan Jezus w Modlitwie pańskiej (Mat 6,12) i ewangelii Jana (13,10)

1,10
W wierszu 10 Jan mówi że sprawa zaprzeczania grzechowi nie jest zaprzeczanie jakiemuś osobistemu przekonaniu, jeśli nie przyznajemy się do grzechów z Boga robimy kłamcę, bo Bóg mówi że jesteśmy grzesznikami.  Dlatego społeczność z Bogiem nie polega na bezgrzesznym życiu, ale na tym, by wyznać swój grzech i porzucić go. Należy być szczerym przed Bogiem i nie zaprzeczać własnym grzechom.



Brak komentarzy:

Łączna liczba wyświetleń