18.05.2013

Łaska dla Ebedmelecha Księga Jeremiasza 38, 1 – 13 i 39,15 – 18


Drodzy chciałbym byśmy przejrzeli się krótko pewnej historii w Ks. Jeremiasza 38,1 – 13 i 39,15 – 18. Prorok Jeremiasz cały czas zapowiada klęskę Judy i króla Sedekiasza z powodu ciągłego nieposłuszeństwa Bogu ( okres panowania 597 – 586 p.n.e.) Klęską Judy ma być najazd Babilońskiego króla Nebukadnesara. Jeremiasz nie wzywa do walki narodu, ale wzywa ich do poddania twierdząc, że najazd Babilończyków jest sądem Bożym, a zaprzestanie walki sprawi, że Nebukadnesar łagodnie potraktuje Judejczyków. Jeremiasz nawet wzywa naród, by udali się bez oporów, jako jeńcy z Nebukadnesarem do Babilonu, a tam Bóg będzie im błogosławił. Sytuacja jest bardzo napięta, bo trwa oblężenie miasta i w mieście brakuje żywności. Takie zwiastowanie Jeremiasza bardzo nie podobało się ówczesnym przywódcom ludu. Uważali, że Jeremiasz osłabia morale narodu, a przede wszystkim wolę walki żołnierzy oraz postępowanie Jeremiasza jest działaniem przeciw dobru ojczyzny. Spróbujmy sobie, to dzisiaj wyobrazić, w jakiej trudnej sytuacji został postawiony Jeremiasz, również jego poselstwo było nie łatwe do przyjęcia. Analogiczną sytuacją byłoby opowiedzenie się po stronie Niemiec w 1939 roku będąc Polakiem, a także odwodzenie narodu od walki i zachęcanie ludzi do poddania się.
 zobaczmy, że w tym trudnym czasie pojawia się pewien człowiek, który wierzy w to co  mówi Jeremiasz.  Okazuje się, że tym człowiekiem jest (7) Ebedmelech, eunuch będący na służbie w pałacu. Ten to Ebedmelech gdy dowiaduje się, że Jeremiasz zostaje uwięziony przejmuje się Jego losem i postanawia udać się do króla, by wstawiać się za Jeremiaszem (8). Następnie otrzymując zezwolenie króla, wyciąga Jeremiasza z cysterny i ratuje mu życie. Takie działanie Ebedmelecha było spowodowane prawdziwą szczerą wiarą, on uwierzył w to  co mówił Jeremiasz i zaufał Bogu (Jer 39, 18). 
Chciałbym zwrócić uwagę na dwie rzeczy w tej historii, pierwsza z nich to taka, że pomoc od Boga może przyjść w najbardziej nieoczekiwany sposób i z najmniej oczekiwanej strony. Zwróćcie uwagę, że pomysł ratunku Jeremiasza nie przychodzi od jego rodaków, pobratymców, ale wstawia się za nim poganin, Etiopczyk – eunuch królewski, który jest na służbie w pałacu.
Wydaje mi się, że nie raz sytuacja może wydawać się tak beznadziejna, że nie widzimy z znikąd pomocy, może wydawać się nam, że nie ma szans na żaden ratunek. A jednak jak widać w tej historii Bóg może pobudzić jakiegoś człowieka, po którym najmniej tego byśmy się spodziewali i przez niego może przyjść nam z pomocą. Ta pomoc od Boga może przyjść również w zupełnie inny sposób także nie mniej cudowny. Pamiętam pewną historię ze swego życia gdy zdawałem egzamin na prawo jazdy i przez wiele miesięcy nie mogłem zdać. Modliłem się do Boga, dlaczego tak się dzieje i czego Bóg chce mnie przez to nauczyć. I gdy już 6 razem podchodziłem do egzaminu praktycznego egzaminator zapytał się mnie: „jak dług już zdaje? Ja mu odpowiedziałem „że to jest 6 raz”,  a on powiedział żebym nie zrobił nic niewłaściwego, a zdam dzisiaj ten egzamin. I tego dnia rzeczywiście zdałem, ale to, co najważniejsze, to wiedziałem, że ten zdany egzamin jest wyrazem Bożej troski o moje życie. A tym, który mnie zapewnił o powodzeniu tego dnia był sam egzaminator.
 Tam gdzie kończą się nasze możliwości Bóg ma jeszcze wiele sposobów ratunku i często działa w najmniej dla nas oczekiwany sposób.
A druga rzecz, jaką chce podkreślić w tej historii, to postawa tego Etiopczyka. Zobaczcie że nie wielu uwierzyło Jeremiaszowi, a przywódcy chcieli go zabić uważając Jeremiasza za zdrajcę. Ebedmelech jest jednym z nielicznych, którzy dali wiarę słowom Jeremiasza. Jest również poganinem i prawdopodobnie wcześniej był niewolnikiem pochodzącym z Afryki, a obecnie jest na służbie w pałacu co było pewnym wyróżnieniem. Jego postawa względem Jeremiasza jest odważna i pełna poświęcenia. Z pewnością zdawał sobie sprawę z zagrożenia jakim było wtargnięcie wojska chaldejskiego do miasta, a jednak wierzy, że to co mówi Jeremiasz nie jest wynikiem jego zdrady i pragnienia klęski dla narodu, ale Słowem Bożym. Tak więc Ebedmelech naraża swoje życie, reputacje, pracę żeby pomóc Jeremiaszowi, a jego działania wynikają z prawdziwiej wiary w Boga. Bierze 30 ludzi i wyciąga Jeremiasza z dołu,  studni gdzie z pewnością  by zginął (Jer 38, 10 – 13). Z tej historii wynika, że Ebedmelek miał  szczerą poczciwą cichą wiarę i nie afiszował się z nią jak czynili to np. faryzeusze. Jego wiara nie wyrażała się tylko w mówieniu lub rytuałach religijnych jak często robili to, Judejczycy i wielu ludzi czyni to dzisiaj. A tymczasem w życiu codziennym nie liczyli się z Bożym Słowem i tym czego Bóg od nich oczekiwał.
 Wiara Ebedmeleka wyrażała się w solidnej uczciwej pracy, prawości i szacunku dla Słowa Bożego i miłości bliźniego.
2 Kronik 16:9 (a)  Gdyż Pan wodzi oczyma swymi po całej ziemi, aby wzmacniać tych, którzy szczerym sercem są przy nim;
Bóg to dostrzegł zwróćcie uwagę na (Jer 39,15 – 18). Bóg obiecuje Ebedmelekowi ratunek i daje mu nagrodę za jego wierną służbę. Podobnie i w naszym życiu, Bóg widzi wiarę w sercu i szczere oddanie, które przejawia się w codziennym życiu. W uczciwości, szacunku dla prawa, solidności, miłości do bliźniego. I widzi to w życiu każdego człowieka nawet tego najmniejszego może pogardzanego, może niewiele znaczącego, niewykształconego.
 2 Tymoteusza 4:7  Dobry bój bojowałem, biegu dokonałem, wiarę zachowałem;
8  a teraz oczekuje mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu da Pan, sędzia sprawiedliwy, a nie tylko mnie, lecz i wszystkim, którzy umiłowali przyjście Jego.
Staczajmy dobry bój wiary jak robił to Ebedmelek, Apostoł Paweł i wielu innych przed nami i wielu dzisiaj, a Bóg to widzi i wynagradza. Amen

Brak komentarzy:

Łączna liczba wyświetleń