Przebudzenie metodystyczne w XVIII wieku było niezwykłym wydarzeniem, które
przemieniło niemalże całą ówczesną anglię. Historycy dosyć zgodnie przyznają,
że przebudzenie metodystyczne można porównać co
do rangi z rewolucją francuską lub przemysłową jak jedno z wielkich
zjawisk historycznych. Niektórzy twierdzą. W Anglii w kościele państwowym
anglikańskim nie było niczego interesującego a z kazalnicy płynęły banały w postaci
długich homilii. Duchowni anglikańscy często byli zepsuci i brali udział w
prostackich zabawach i pijaństwach. W kościele nie piętnowali często grzechu i
nie mówili o upamiętaniu, moralność w tamtym czasie nie była w cenie. Ludzie
pospolici byli strasznie zepsuci, bary były niemalże na każdym kroku i wypijano
mnóstwo alkoholu. Wiele też osób trafiało do więzienia z powodu przestępstw
popełnionych pod wpływem alkoholu. Powszechne były walki byków, niedźwiedzi, lisów,
kogutów, była to codzienna rozrywka. Możemy śmiało powiedzieć, że był to chory wieki obfitujący w niemoralności, a
religia tyle ludzi interesowała co zeszłoroczny śnieg. W tym właśnie czasie pojawił się Jan Weslay,
który niestrudzenie objeżdżał całą Anglię na koniu i głosił kazania na świeżym powietrzu.
W innej części Anglii głosił jego przyjaciel Georg Whitefield. Ludzie przychodzi
ich słuchać coraz liczniej, a kościół anglikański robił im reklamę przez
zakazywanie sympatyzowania z nimi. Wielu na ich kazaniach się nawracało, których
organizowano w małe grupy. Zaczęto także wybierać tzw. świeckich kaznodziejów
do głoszenia, którzy udawali się z miejsca na miejsce i dzieli się Chrystusem. Ewangelia
przemieniała całe domy, ludzie przestawali pić alkohol i zajmować się rozrywką,
a zaczęli wychować swoje dzieci, ojcowie zaczęli troszczyć się o rodziny. Zmieniało
się słownictwo, a ludzie byli dla siebie bardziej uprzejmi. Pod wpływem nauk Wesleya
w Anglii powstała pierwsza darmowa przychodnia dla chorych. Wierzący wywierali
bardzo pozytywny wpływ również na niewierzących i mobilizowali ich swoją
postawą do bardziej moralnego życia. Oczywiście trudno ocenić jak wiele ludzi
nawróciło w wyniku przebudzenia metodystycznego, ale szacuje że ponad 200 tys. ludzi
mogło doświadczyć bezpośredniego wpływu wynikającego z nauk Weslaya. Wkrótce po
śmierci Wesleya ok 70 tys. ludzi zorganizowało się w kościół krajowy. Wynik
przebudzenia metodystycznego był taki,
że Anglia wchodziła w wiek XIX niemalże całkowicie przeobrażona.
Stabilizujący
wpływ Przebudzenia Ewangelicznego i masowe odrodzenie angielskiego
protestantyzmu było znaczącym czynnikiem chroniącym przed francuskim stylem
rewolucji. Wraz ze zmianą dusz skutki przebudzenia zaledwie się rozpoczęły. Do
dalszych należy socjalna troska nowych chrześcijan praktykująca Chrystusową
litość dla biednych i potrzebujących, w wielkim stopniu podnosząca angielskie
społeczeństwo z niskiego i zdeprawowanego stanu lat wcześniejszych i
zatrzymująca rewolucję za progiem. „W kolosalnej pracy organizacji socjalnych,
które są jednym z charakterystycznych dominantów XIX-wiecznej Anglii, trudno
jest przecenić rolę odegraną przez Wesleyańskie Przebudzenie“. Wczesne
metodystyczne sukcesy w służbie dotkniętym ubóstwem i organizowanie wielu z
nich w przyzwoite, prawomyślne wspólnoty było tylko jednym z ich dokonań. W
dodatku Przebudzenie okazało się pomocne w dziele uczulania sumienia wielu
prominentnych polityków, którzy wówczas pracowali nad licznymi reformami, wśród
których najważniejszą był zakaz handlu niewolnikami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz