18.12.2019

Poddawanie w wątpliwość Syna Studium 1 Listu Jana 2,21-23



Fałszywi nauczyciele i odstępcy których Jan nazywa antychrystami uważali, że mają większe poznanie niż inni i w wyniku tego podważali boskość Chrystusa. Gardzili innymi wierzącymi, uważali że mają prawo żyć niemoralnie, a jednocześnie uważali się za wierzących. W związku z tym apostoł Jan podjął się szeregu wyjaśnień kto jest prawdziwie wierzącym. Test na prawdziwie wierzących zdają ci, co wierzą że Chrystus jest Mesjaszem od Boga, który nigdy nie zgrzeszył. To pociąga za sobą upamiętanie i odwrócenie się od grzechu oraz poleganie na ofierze Krzyża, że oczyszcza nas ona od wszelkiej nieprawości. Wierzący w Jezusa przyznaje się do grzechów i wyznaje je, poważnie traktuje słowa Pana Jezusa i zachowuje Jego przykazania. Przede wszystkim przykazanie miłości, które polega na trosce o innych wierzących. Taki człowiek wzrasta duchowo i dochodzi do dojrzałości żyjąc nadzieją życia wiecznego.
Jednak musimy sobie zdawać sprawę że wiara w Chrystusa jest wystawiana na wiele prób, jest atakowana przez fałszywych chrześcijan, przez świat,  przez szatana i przez fałszywych nauczycieli. Jan nazywa ich antychrystami, bo przychodzą za sprawą szatana i podważają zbawcze dzieło Chrystusa, Jego boskość, wiarę chrześcijańską i chrześcijańskie doktryny wprowadzając zamieszanie w umysłach niedojrzałych chrześcijan. Ci antychryści tak naprawdę potwierdzają Słowo Boże i przez swoje ataki dowodzą, że wiara chrześcijańska jest prawdziwa. Skoro na świecie rządzi diabeł w umysłach niewierzących, wiara musi być atakowana. Wszak diabeł jest bogiem tego świata i czeka na właściwy moment, by wprowadzić na świat ostatecznego odstępcę, antychrysta, który przekona świat by oddawać mu chwałę. Ci fałszywi wierzący nie mogą odnaleźć się w kościele Jezusa Chrystusa, wprowadzają tam podziały i w końcu odchodzą. Spowodowane jest to tym, że nie są odrodzeni i idą za swoimi ambicjami oraz pożądliwościami. To więc odejście niektórych zawsze jest smutne, ale nie powinno nas zaskakiwać, bo póki kościół znajduje się w tym świecie tak będzie się działo.
W dzisiejszym fragmencie Jan bardzo mocno naciska na to jak ważne jest w co wierzymy, Jaka jest nasza doktryna. Dzisiaj popularne stało się przekonanie, że nie ma znaczenia w co wierzysz i jak wierzysz byś tylko był szczery i nikomu nie szkodził. Nawet w środowisku chrześcijańskim co raz częściej można usłyszeć, że nie chodzi o doktrynę, ale o relacje. Jednak doktryna, to w co wierzymy, ma fundamentalne znaczenie i bez niej jesteśmy jak dzieci we mgle. Fałszywa wiara nigdy nie doprowadzi chrześcijan do głębokiej relacji opartej na miłości chrześcijańskiej. Możesz truciznę wypić ze szczerym przekonaniem, że nic ci nie zrobi, ale i tak cię zabije. Podobnie z fałszywa wiarą, może być szczera jednak jest zabójcza.

2.20
Pomimo agresywnego ataku na kościół antychrysta wierzący nie powinni być przerażeni, bo Bóg czuwa nad nimi. Co Jan mówi przez słowa, że mają namaszczenie od Świętego i wiedzą wszystko.
Co to dokładnie znaczy że wierzący ma namaszczenie od Świętego i wie wszystko?

Mówiąc o namaszczeniu, które daje nam poznanie prawdy Jan ma na myśli posiadanie Ducha Św. To dopiero posiadanie Ducha Św. powoduje że człowiek naprawdę zaczyna znać Chrystusa. Nie może poznać Jezusa przez praktyki religijne, rytuały, czytanie książek, czy nawet samo akademickie studiowanie Biblii. Wiele z tych rzeczy może nas przybliżyć do Boga, ale dopiero dar Ducha Św. tzn. narodzenie się na nowo sprawia, że wchodzimy w intymną osobistą więź z Bogiem i zyskujemy głębokie osobiste poznanie Jego osoby.
Namaszczenie od Świętego, to namaszczenie od Jezusa Chrystusa, który przez swego Ducha zaczyna mieszkać w sercu wierzącego w wyniku wiary w Jezusa i upamiętania człowieka.
Zobaczmy na takie fragmenty Słowa Bożego  Ew. Jana 3,3-6;  Jana 14,16-20; Jana 16,13-14; Jana 14,23-26; 1 Jana 2,27; 1 Kor 2,10-13. (Namaszczenie odnosi się do Ducha Św. Dzieje Ap 10,38; 4,27)

Widzimy więc, że prawdziwy chrześcijanin otrzymuje od Boga dar Ducha Św. o którym Paweł w liście do Efezjan mówi, że jest Bożą pieczęcią na sercu wierzącego Efez 1,13, poświadczając nam, że wierzący jest Bożą własnością, Bożym dzieckiem, którego Bóg odrodził przez Ducha i przeznaczył do życia wiecznego. Dlatego Jan nie ma obawy o prawdziwych chrześcijan, wierzy że przez posiadanie Ducha Św. mają właściwe poznanie i choćby mieli wątpliwości, to Bóg ich poprowadzi i ostatecznie rozpoznają co jest prawdą, a co fałszem. Zobaczmy Ew. Jana 10,3-5. Czyli antidotum na Herezje to Słowo Boże i posiadanie Ducha Św. taki człowiek nigdy nie zostanie zwiedziony 1 Tes 1,5-6.  (wyświetlenie prezentacji jak pasterz woła owce).
Zauważmy również, że namaszczenie, Duch Św. pochodzi od Świętego, którym Jan nazywa tutaj Jezusa Chrystusa. To od Jezusa Chrystusa otrzymaliśmy Ducha Św. On posłał Go do naszych serc w chwili, gdy uwierzyliśmy i przyjęliśmy ewangelię zbawienia. To w końcu Pan Jezus daje życie wieczne (Jana 10,28). To wszystko dowodzi, że pan Jezus jest Bogiem, On posyła Ducha Św. do naszych serc i On daje nam życie wieczne.  

2.21
Dalej Jan utwierdza chrześcijan, że rzeczywiście znają Prawdę. W wyniku zamieszania jakie powstało pod wpływem działania fałszywych nauczycieli wielu z nich mogło mieć wątpliwości, że mają jakiekolwiek namaszczenie.
Pomimo naszego nawrócenia i przebywania w nas Ducha Św. nie zawsze dla nas jest takie pewne, że Bóg nas prowadzi, szczególnie gdy panuje jakieś zamieszanie, jesteśmy w rozterce, mamy jakieś problemy, to wtedy wcale tak wyraźnie nie widzimy (szczególnie gdy jesteśmy jeszcze słabi w wierze) że Bóg nas prowadzi.

Jednak Jan mówi, żeby się nie bali. Napisał do nich nie dlatego, że on boi się iż utracą zbawienie, czy odejdą od prawdy, ale napisał do nich dlatego, żeby ich pocieszyć i utwierdzić w przekonaniu, że pomimo problemów Bóg nadal się o nich troszczy i rozpoznają właściwą drogę odróżniając kłamstwo od prawdy.
Co jest kłamstwem, a co prawdą?
1.      Kłamstwem jest to, co Jan mówił wcześniej, że ktoś twierdzi iż żyje z Bogiem i ma z nim społeczność, a trwa w ciemności, kocha grzech i za nim idzie ( 1 Jana 1,6;2,3-4).
2.      Kłamstwem jest podważanie w jakikolwiek sposób Jezusa Chrystusa, że nie przyszedł w ciele, nie był w pełni człowiekiem i w pełni Bogiem (1,1), kłamstwem jest, że nie potrzebujemy przebaczenia i nie mamy grzechów. Kłamstwem jest, że nie zdarzają nam się upadki i nie ma potrzeby wyznania grzechów. Kłamstwem jest, że można nienawidzić i żyć poza Zborem, poza kościołem i mieć społeczność z Bogiem.
Diabeł nieustannie pomnaża przez niewierzących kolejne  kłamstwa i fałszywe doktryny na temat Chrystusa i Jego osoby oraz Ewangelii. Mówi się, że Jezus miał żonę, czy kochankę, że przebywa w opłatku, że jest z nami przez swoje wizerunki w postaci obrazów, że ewangelie i cała Biblia są sfabrykowane itp. Nie jesteśmy w stanie ich wszystkich wymienić, ale jeśli mamy Ducha Św., i znamy Słowo Boże, kochamy ewangelię to mamy szczepionkę na fałszywą doktrynę.

2.22 - 23
Teraz Jan kolejny raz wyraźnie wskazuje kim są antychryści, przeciwnicy kościoła. To ci którzy zaprzeczają Chrystusowi i podważają Jego Boskość, Jego mesjaństwo i skuteczność Jego ofiary.
To więc wszyscy którzy zaprzeczają, że Jezus jest Jedynym Zbawicielem, Jedynym Mesjaszem, Jedyną do Boga drogą zbawienia, głoszą kłamstwo. Kłamstwo wywodzi od ojca kłamstwa, szatana, to od niego pochodzą te rewelacje (Jan 8,44).
Wiara w Pana Jezusa jest jedyną drogą do Boga, On jest jedynym ofiarowanym ludziom pośrednikiem między Bogiem, a człowiekiem (Jana 14,6; Dzieje Ap 4,12; 1 Tym 2,5).
Podważanie Chrystusa, zaprzeczanie jego człowieczeństwu albo jego boskości ma dalsze konsekwencje.

Jakie to są konsekwencje?
Są osoby sekty, które przesuwają akcent z Jezusa na Boga Ojca lub odwrotnie. Mówią że mają społeczność z Bogiem bez uznania Chrystusa. Jednak musimy powiedzieć, że wszystkie takie twierdzenia są kolejnym kłamstwem. Niektórzy w historii kościoła, czy dzisiaj uważają że Jezus stał się mesjaszem tylko na czas misji, gdy stąpił na Niego Duch Św. i odszedł od Niego podczas ukrzyżowania. W ten sposób zaprzeczano wcieleniu Boga i stania się człowiekiem. Uważano również że Pan Jezus jest jakby mniejszym bogiem przez małe „b” a Ojciec większym. Dzisiaj np. głoszą to świadkowie Jehowy, wolni badacze Pisma Św., Kościół chrześcijan dnia sobotniego, Jednota braci Polskich, Branhamici.

Jednak Jak mówi Jan, odmawianie boskości Chrystusowi automatycznie pozbawia nas społeczności z Ojcem. Jeśli ktoś nie uznaje Syna, nie czci Syna, nie widzi w Nim osoby godnej czci i uwielbienia nie może podobać się Bogu. Jana 1,1-2;Jana 5,22-23; Jan 14,1; Jana 14,9; Jana 14,11 Jana 10,30 1 Jana 5,20  
Uznając natomiast Jezusa i przyjmując Go, Przyjmujemy także Boga Ojca. Nie można przyjąć Jezusa i nie przyjąć Boga Ojca i nie można przyjąć Boga Ojca i nie przyjąć Jezusa.
Oddawanie chwały Jezusowi Mateusza 14,33; 8,2; 15,25;18,26;28,9;28,17; Marka 5,6; Łuk 4,8; Jana 9,38; Dzieje 10,25-26; Obj 19,10; 22,8-9.

Brak komentarzy:

Łączna liczba wyświetleń