Kaznodziei Salomona 9:11 I ponownie stwierdziłem pod słońcem, że nie
najszybszym przypada nagroda i nie najdzielniejszym zwycięstwo, również nie
najmędrsi zdobywają chleb, a najroztropniejsi bogactwo, ani najbardziej uczeni
uznanie, lecz że odpowiedni czas i przypadek stanowią o powodzeniu ich
wszystkich.
12
Przecież człowiek nie zna nawet swojego czasu, podobnie jak ryby, które
się łowi zdradliwą siecią, i jak ptaki, które się łapie w sidła: Tak synowie
ludzcy zostają uwikłani w złym czasie, który nagle na nich przypada.
Jakiś
czas temu usłyszałem takie oryginalne życzenia:
Nie
życzę Ci zdrowia, bo pasażerowie Titanica byli zdrowi. Nie życzę Ci pieniędzy,
bo pasażerowie Titanica pieniądze mieli. Życzę Ci szczęścia, bo właśnie
szczęścia pasażerom Titanica zabrakło..."
Dokładnie
o tym mówi Salomon tylko trochę innymi słowami, że często nasze życie nie
przebiega zgodnie z naszym scenariuszem. Możemy cały nasz przyszły rok zaplanować
w najdrobniejszych szczegółach, ale nie mamy żadnej gwarancji, że nasze plany
uda się zrealizować. Oczywiście to nie znaczy żeby ich nie robić, ale Salomon
chce nam powiedzieć, że planując przyszłe wydarzenia nie możemy liczyć
wyłączenie na siebie, ale mamy wszystko powierzyć Bogu. Nawet jeśli zrobimy
wszystko co możliwe, wszystko co w naszej mocy, to powodzenie i tak zależy od
Pana, Przypowieści Salomona mówią:
Przyp Sal 21:31 Konia przygotowują na dzień bitwy, lecz
zwycięstwo zależy od Pana.
Salomon
daje nam kilka tego przykładów. Dobry sportowiec nie może być pewny, że
zdobędzie nagrodę nawet jeśli nie opuszcza żadnych treningów i wkłada w nie
wszystkie swoje siły. Jest tak wiele niewiadomych, które mogą się wydarzyć
zanim wystartuje i dobiegnie do mety, że liczenie na siebie samego jest po
prostu głupie i jest przejawem pychy. Podczas treningów może ulec kontuzji,
która wyeliminuje go z udziału w zawodach, może mieć czas gorszej formy, gdy
nadejdzie moment startu, a podczas samych zawodów niektórzy mogą okazać się
lepsi od niego. Jest całe mnóstwo niewidomych, które mogą się wydarzyć. Podobnie
ze zwycięstwem o którym mówi kaznodzieja, historia już nie raz udowodniła, że
czasami małe szczegóły decydowały o wyniku wielkiej bity, a ci którzy byli
faworytami przegrywali z kretesem. Młody niedoświadczony Dawid wyszedł kiedyś
naprzeciw ogromnego wojownika Goliata, ale to Dawid okazał się wbrew
przewidywaniom zwycięzcą, choć nawet nie miał miecza w ręku (1 Sam 17,50). To dzięki Jonatanowi
synowi Saula udało się pokonać liczniejszą armię Filistynów, gdy odważenie ruszył
do ich obozu powalając ponad 20 z nich (1
Sam 14,14-15). Też nie
najmądrzejszym często się udaje osiągnąć sukces i nie najsprytniejsi zdobywają
bogactwo. Czasami widzimy ludzi na wielkich stanowiskach, spoglądają na nas z
pierwszych stronach gazet lub występują w telewizji i okazują się strasznymi
idiotami. Zastanawiamy się wtedy - w jaki sposób oni się tam dostali, bo z
pewnością nie było to wynikiem ich intelektu. A innym razem widzimy takich,
którzy się dobrze zapowiadali, a po czasie okazało się, że nie odnieśli żadnego
sukcesu.
Kilka
miesięcy temu czytałem krótką historię jednego z bardzo dobrze zapowiadających się
piłkarzy, który miał wielki talent i bardzo szybko piął się po szczeblach kariery
sportowej, ale czym większy sukces odnosił, tym gorsze decyzje podejmował, że
ostatecznie wylądował na miejskim bazarze handlując nielegalnymi papierosami.
Słuchałem
kiedyś wywiadu z jednym z najbogatszych ludzi w Polsce, który zanim zajął się
biznesem był nauczycielem w jednej ze szkół. Dziennikarz zapytał się jakie według
niego najważniejsze rzeczy przyczyniły się do jego sukcesu. Na pierwszym
miejscu ten człowiek powiedział o szczęściu. Mówił o niektórych biznesach, które
dały mu wielki zysk, a wszedł w nie przypadkiem, bo był w odpowiednim miejscu w
odpowiednim czasie z odpowiednimi ludźmi.
Dokładnie
tak jak mówi Słowo Boże, że odpowiedni czas i przypadek decydują o wszystkim. Nie
człowiek decyduje, jego spryt, czy jego siła, nie przywódcy państw i politycy
rządzą, nie diabeł, ale Bóg w swojej mocy i sile jednego wywyższa, a drugiego
poniża jak czytamy w Psalmie 75
Psalm 75:7 Bo nie ze wschodu ani z zachodu, Ani z
pustyni, ani z gór przychodzi sąd,
8
Lecz Bóg jest sędzią, Tego poniża, tamtego wywyższa.
Pamiętajmy
o tym w nadchodzącym roku. Być może już planujemy jakieś przedsięwzięcia,
wydarzenia, wyjazdy, rozwój życia zawodowego, czy cokolwiek innego. Pamiętajmy,
że powodzenie tych projektów zależy od naszego Boga, a nie od nas.
W
związku z tym, czy już Mu je przedstawiliśmy? Czy prosiliśmy Go o
błogosławieństwo i prowadzenie w tym przyszłym roku? Czy przynieśliśmy na
rękach modlitwy nasze plany i zamierzenia, by je zweryfikować przed Bożym
obliczem, czy w ogóle są Bożą wolą. Jeśli chcemy się podjąć czegoś, czego Bóg
nie chce błogosławić, to możemy być pewni, że nie przyniesie, to nic dobrego.
Powierzenie Bogu naszych planów oszczędzi nam wielu rozczarowań i pozwoli uniknąć
niechcianych porażek, zmarnowanego czasu, zdrowia, pieniędzy, potencjału i
frustracji.
Jakże
często jesteśmy rozczarowani pomysłami z którymi wiązaliśmy wielkie nadzieje,
jak mówi Salomon, sportowcy są rozczarowani swoimi wynikami, mądrzy i
błyskotliwi brakiem sukcesów, dzielni brakiem zwycięstwa, sprytni brakiem
bogactwa i tak moglibyśmy wymienić długo.
Powierzając
Bogu swoje plany przyznajemy się, że chcemy żyć w pokornej zależności od Niego
w tym nowym roku i jesteśmy gotowi na zmiany naszego kalendarza, które Bóg
chciałby wprowadzić. To więc, choć mamy jakiś grafik, choć mamy w głowie jakąś
wizje nadchodzącego roku, to przez ufność Bogu w modlitwie mówimy, by Bóg to
skorygował i poustawiał w taki sposób, by nasze zmierzenia stały się dla nas
błogosławieństwem, a nie przekleństwem.
Nawet
jeśli w nadchodzącym roku nie wszystko uda się nam zrealizować, to jeśli
powierzyliśmy Panu to, co zamierzaliśmy, to musimy uznać, że w ten sposób Bóg
chciał nas poprowadzić.
Dokładnie
tak myślał Król Dawid, gdy powiedział w Psalmie
139
Psalm 139:23 Badaj mnie, Boże, i poznaj serce moje,
Doświadcz mnie i poznaj myśli moje!
24
I zobacz, czy nie kroczę drogą zagłady, A prowadź mnie drogą odwieczną!
Inaczej
mówiąc, Dawid prosi Boga, by Bóg przyjrzał się Jego planom, przyjrzał się Jego
zamierzeniem i temu co nosi w sercu. A jeśli to, co ma w sercu, co zamierza,
miałoby w jakiś sposób rozminąć się z Bożym planem dla niego i doprowadzić go
do zagłady, porażki, rozczarowania, to niech Bóg to zmieni, skoryguje Jego zmierzenia.
Więc
wchodząc w ten nowy 2020 rok korzystajmy z tych środków, z tych narzędzi które
Bóg nam daje. Korzystajmy z naszego intelektu, siły fizycznej, pieniędzy,
znajomości, pozycji zawodowej i naszych talentów, ale nie polegajmy na tym. Jeśli
Bóg pozwoli nam przez te środki odnieść sukces, to pamiętajmy, że to nie dzięki
nim i nam mamy zwycięstwo, ale to Pan Bóg nas wywyższył i nie zapomnijmy Mu
oddać należnej chwały za Jego błogosławieństwo.
A
jeśli nie odniesiemy zamierzonego sukcesu, a może nawet wprost przeciwnie, zdarzy
się nam wiele porażek, trudności, problemów, doświadczeń, miejmy na tyle pokory, by
zaakceptować Boże drogi w naszym życiu i poddać się Jego suwerennej woli.
Pamiętajmy,
że życie jest bardzo nieprzewidywalne, tak naprawdę nie wiemy, co się wydarzy
w tym przyszłym roku. Ja również nie mogę zapewnić nikogo, że wszystko będzie u
niego dobrze. Salomon mówi, że nie znamy swojego czasu, nie znamy dnia nieszczęścia
w które możemy zostać uwikłani, ani nie znamy dnia naszej śmierci. Czasami tam
gdzie szukamy błogosławieństwa jak ryby które lecą za przynętą, znajdujemy
przekleństwo. Myślimy o nagrodzie, a znajdujemy nieszczęście, ale zanim to
wszystko się wydarzy, Bóg już o tym wszystkim wie, to więc choć dla nas te
sytuacje mogą być zaskoczeniem i przerażeniem, to nigdy nie są dla Niego. U
niego zawsze znajdziemy pomoc w stosownej chwili zarówno w tym przyszłym roku
jak i w każdym kolejnym, więc ufajmy Mu i pamiętajmy słowa z Psalmu 73 które
niech nas prowadzą w tym nowym roku.
Psalm 73:28 Lecz moim szczęściem być blisko Boga.
Pokładam w Panu, w Bogu nadzieję moją, Aby opowiadać o wszystkich dziełach
twoich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz