Ks. Rodzaju rozdz 39,1-23.
rozważanie o Józefie
1. Bóg jest z nami w trudnościach i problemach. Przekleństwo zmienia w Błogosławieństwo (Wers 2), (wers 21), (wers 23)
2. Ludzie wokół nas dostrzegają naszą postawę i nasze świadectwo. (wers 3)
3. Jozef walczył z grzechem i uciekał przed nim chciał być wierny Bogu. (wers 12)
4. W naszym życiu jako wierzący ludzie będziemy doświadczali różnych trudności i problemów ze względu na Boże Słowo i wiarę w nie. (wers 20)
ad.1
W naszym tekście czytamy, że Józef został sprzedany przez swoich braci Ismaelitom, którzy sprzedali Go do Egiptu. Z wolnego człowieka Józef stał się niewolnikiem, jeszcze niedawno był ukochanym synem swojego Ojca doświadczając wielu przywilejów z Jego strony. Nie przeczuwał, że bracia szykują na niego zasadzkę z powodu zawiści i zazdrości. Jak tylko nadarzyła się właściwa okazja, bracia Jozefa przystąpili do działania i sprzedali swojego brata jako niewolnika kłamiąc ojcu, że zjadł go dziki zwierz. W jednej chwili bardzo niespodziewanie odmieniło się życie Józefa. Myślę że ta historia pokazuje jak niepewny jest dzień jutrzejszy nie wiemy jakie plany miał na przyszłość Jozef, ale to co się stało z pewnością bardzo go zaskoczyło. Na pewno Józef nie postrzegał tej sytuacji jako coś dobrego, dalej w historii o Józefie czytamy jak jego bracia rozmawiają ze sobą, że Józef błagał ich i prosił, by tego nie robili. Nawet trudno nam sobie wyobrazić jaką traumę, szok przeżył Józef. Zdrada przyszła z najmniej oczekiwanej strony, od swoich braci, od rodziny. Słowo Boże mówi nam bardzo ciekawą rzecz. Mimo takiej ciężkiej sytuacji i problemów Bóg jest z Józefem (wers 2). Nie opuszcza Józefa, ale cały czas jest blisko i czuwa nad cała sytuacją. W tej strasznej chwili pewnie Józef tego nie dostrzegał i nie widział że Bóg o niego się troszczy. Raczej czarno widział swoja przyszłość. Został sprzedany nieznanym ludziom do dalekiego kraju jako niewolnik. Co z tego może wyjść dobrego? A jednak to Bóg w swojej mocy dobroci i łasce czuwał nad całą sytuacją, realizując swój plan.
Popatrzmy na Józefa w tej sytuacji, na Jego zachowanie i postawę. Wielu ludzi po takich ciężkich przeżyciach ze swoją rodziną, by się poddało. Popadłoby w chęć zemsty i nienawiść zapominając o Bogu i Jego opiece. Ale Józef mimo tak trudnych doświadczeń pragnie nadal być wiernym Bogu i służyć mu. Zastanawiam się jak jest z nami jak my się zachowujemy kiedy przeżywamy doświadczenia trudności. Jak się zachowujesz kiedy świat wokół ciebie wali się i wydaje się, że już nie może być gorzej kiedy wszystko co znasz i było dla ciebie jakąś stabilizacją zaczyna obracać się w gruzy.
W liście Piotra czytamy:
1 Piotra 4:12 Najmilsi! Nie dziwcie się, jakby was coś niezwykłego spotkało, gdy was pali ogień, który służy doświadczeniu waszemu,
13 ale w tej mierze, jak jesteście uczestnikami cierpień Chrystusowych, radujcie się, abyście i podczas objawienia chwały jego radowali się i weselili.
14 Błogosławieni jesteście, jeśli was znieważają dla imienia Chrystusowego, gdyż Duch chwały, Duch Boży, spoczywa na was.
15 A niech nikt z was nie cierpi jako zabójca albo złodziej, albo złoczyńca, albo jako człowiek, który się wtrąca do cudzych spraw.
16 Wszakże jeśli cierpi jako chrześcijanin, niech tego nie uważa za hańbę, niech raczej tym imieniem wielbi Boga.
17 Nadszedł bowiem czas, aby się rozpoczął sąd od domu Bożego; a jeśli zaczyna się od nas, to jakiż koniec czeka tych, którzy nie wierzą ewangelii Bożej?
Bóg dopuszcza do różnych trudności i doświadczeń w naszym życiu by przygotować nas do swojego dzieła i na spotkanie ze sobą.
Znajdujemy też wspaniałą obietnicę i pociesznie w tym Słowie, że Bóg nie zostawia nas, ale pomaga nam w różnych sytuacjach naszego życia. Nie wszystko co postrzegamy straszną tragedią jest taką w rzeczywistości.
Chciałbym to zobrazować pewną historią:
Przed laty uprawa bawełny przynosiła wielkie dochody na Południu. Potem pojawił się ryjkowiec niszczący krzewy. Jego ofiarą zaczęły padać całe zbiory.
Wszyscy byli zrozpaczeni z powodu nadciągającej ruiny. Jednakże plaga okazała się ukrytym błogosławieństwem. Zmusiła farmerów do uprawiania orzeszków ziemnych zamiast bawełny. Te zaś zaczęły przynosić większe zyski niż poprzednie uprawy. W uznaniu jego zasług farmerzy wystawili więc znienawidzonemu ryjkowcowi pomnik w Enterprise w stanie Alabama.
ad.2
Co widział Potyfar pan Józefa? To jest ciekawe, że mimo takiej sytuacji jaka spotkała Jozefa, był solidny i pracowity w swojej służbie. Ktoś inny by wszystko robił jak najgorzej. Za to co mnie spotkało będę jak najgorszy dala tego Potyfara(mógł tak pomyśleć). Józef nie tylko nie miał takiej postawy, ale miał zupełnie odwrotną, postanowił jak najlepiej służyć i wykonywać swoje obowiązki. Jasną sprawą jest, że Potyfar nie widział dosłownie Boga przy Józefie. Widział natomiast działanie Józefa i Jego świadectwo. Więc w jaki sposób Józef dawał dobre świadectwo? Uczciwie pracował i solidnie dla swojego pracodawcy. Józef dawał dobre świadectwo poprzez uczciwą pracę i dobre usposobienie wobec Potyfara. Nie czynił swoich obowiązków na odczepnego, ale naprawdę przykładał się do nich. Na to się składało zachowanie Józefa i podejście jego do codziennych spraw. Przypomina mi się inny Boży człowiek o którym czytamy podobne świadectwo i także był niewolnikiem.
Daniela 6:5 Satrapowie zaś i ministrowie szukali w sprawach państwowych pozoru do skargi przeciwko Danielowi, lecz nie mogli znaleźć pozoru do skargi ani winy, gdyż był godny zaufania i nie stwierdzono u niego żadnego zaniedbania ani winy.
Możemy dać dobre świadectwo wiary i przyciągnąć ludzi do Pana Jezusa, ale możemy też dać złe świadectwo i poprzez naszą postawę odepchnąć ich od Boga. Bądź solidny i uczciwy w swoich obowiązkach w pracy w domu wobec swoich sąsiadów i czyń to na chwałę Bożą, a twoje życie z pewnością będzie błogosławieństwem dla wielu ludzi.
Kolosan 3:23 Cokolwiek czynicie, z duszy czyńcie jako dla Pana, a nie dla ludzi,
ad.3
Po pewnym czasie z powodu atrakcyjnego wyglądu żona Potyfara zwróciła na Józefa uwagę i chciała z nim spać, ale Józef odmawiał jej. Była tak nachalna, że codziennie próbowała namówić Józefa. Trwało to pewien czas aż do momentu kiedy prześladowczyni Józefa postanowiła ostateczną konfrontacje, ale nawet wtedy Józef oparł się pokusie i uciekł od niej. To spowodowało jej złość i chęć zemsty. W jej ręku został płaszcz Józefa co miało być wystarczającym dowodem do oskarżenia Go. Józef został niesłusznie i niesprawiedliwie osądzony i trafił do więzienia.
Chciałbym zwrócić uwagę na to jak Józef zachowywał się w Chwili pokusy i dlaczego tak czynił. Przede wszystkim Józef był świadomy, że takie postępowanie nie podoba się Bogu. Troszczył się o, to w swoim życiu by podobać Bogu i być blisko Niego. To też tłumaczy wszelkie Jego starania. Doskonale wiedział że grzech niszczy naszą społeczność z Bogiem. Gdyby poddał się namową żony Potyfara nie mógłby liczyć na Boże Błogosławieństwo. Józef nie poddał się grzechowi, ale wielokrotnie unikał pokusy i uciekał przed grzechem. Za, to że Józef chciał być wierny Bożym przykazaniom został wtrącony do więzienia. Był gotowy ponieść takie koszty, by być blisko Boga. Mógł zachować ciepłe stanowisko w domu potyfara decydując się na grzech, ale nie zrobił tego wiedział, że czyniąc tak zasmuci Boga i da złe świadectwo. Gdyby zdecydował się na grzech prawdopodobnie Boży plan do jego życia, by się nie wypełnił. Nie mógłby liczyć na, to że Bóg będzie mu pomagał.
Jak ty byś się zachował w podobnej sytuacji, być może nigdy nie byłeś i nie będziesz właśnie w takiej. Ale wielokrotnie staniesz w swoim życiu przed wyborem grzechu lub wierności Bożym zasadom. Tak jak w sytuacji Józefa pokusa będzie bardzo silna. Diabeł wytoczy najcięższe działa żeby zniszczyć twoje życie, a jeśli nie uda mu się nakłonić cie do grzechu wtedy będzie podważyć twoja wiarę i zaufanie w Bożą troskę. Grzech z pozoru wydaje się łatwiejszą drogą do osiągnięcia spełnienia i szczęścia. Wielu ludzi decyduje się właśnie na taką drogę, ale grzech cieszy na krótko. Ostatecznie zniszczy nas i naszą relacje z Bogiem sprowadzając nas na samo dno piekła. Wtedy kiedy wybieramy Bożą sprawiedliwość jest to trudniejsze i niekiedy jak w sytuacji Józefa związane jest nawet z doświadczeniem i cierpieniem, ale w tym wszystkim nie tracimy Bożego pokoju i świadomości że Bóg wyprowadzi nas na prostą a ostatecznie będziemy wywyższeni przez Boga. Znam pewnego człowieka, który w pracy został postawiony przed wyborem fałszowania faktur lub zwolnieniem i postanowił wierność Bogu. Stracił prace, ale dał dobre świadectwo wiary i z pewnością może liczyć na Boża nagrodę.
Hioba 31:1 Zawarłem umowę ze swoimi oczyma, że nie spojrzę pożądliwie na pannę.
Hebrajczyków 12:1 Przeto i my, mając około siebie tak wielki obłok świadków, złożywszy z siebie wszelki ciężar i grzech, który nas usidla, biegnijmy wytrwale w wyścigu, który jest przed nami,
ad.4
Józef trafia do więzienia mimo swojej niewinności. Co ciekawe nie czytamy by Józef narzekał lub mówił, że Bóg jest niesprawiedliwy. Czytamy natomiast, że i tym razem Pan był z nim. I nie pozwolił go skrzywdzić. Ktoś by mógł powiedzieć że Józef jest strasznym pechowcem. Ten, to ma dopiero pecha. Najpierw sprzedali Go Jego bracia, teraz trafia do więzienia za fałszywe oskarżenia. Widać, że Bóg nie oszczędził temu Bożemu wybrańcowi trudności i doświadczeń i jak czytamy w Słowie Bożym wielu oddanych Bogu ludzi często przeżywało rozterki. Jeśli tylko w tych doświadczeniach uciekali od grzechu i szukali Boga zawsze wychodzili z tych trudności zwycięsko. Można by mnożyć przykłady takie jak Job, Dawid, Jeremiasz, Daniel, Nasz Pan, Szczepan. I ty drogi przyjacielu, bracie siostro będziesz kuszony, doświadczany, próbowany, wypalany i kształtowany przez Boga. Niekiedy te doświadczenia mogą być tak ciężkie, że człowiekowi wydaje się, że nie da rady. Ale Bóg jest w stanie posilić nas i przeprowadzić przez najróżniejsze doświadczenia.
1 Piotra 5:10 A Bóg wszelkiej łaski, który was powołał do wiecznej swej chwały w Chrystusie, po krótkotrwałych cierpieniach waszych, sam was do niej przysposobi, utwierdzi, umocni, na trwałym postawi gruncie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz