35 Dlatego i na innym miejscu mówi: Nie dopuścisz,
by święty twój oglądał skażenie.
36 Dawid bowiem, gdy wykonał służbę, jaką mu wyroki
Boże za jego pokolenia wyznaczyły, zasnął, został przyłączony do ojców swoich i
oglądał skażenie; 37 lecz Ten, którego Bóg wzbudził, nie oglądał skażenia. 38
Niechże więc będzie wam wiadome, mężowie bracia, że przez tego zwiastowane wam
bywa odpuszczenie grzechów 39 i że w nim każdy, kto wierzy, bywa
usprawiedliwiony w tym wszystkim, w czym nie mogliście być usprawiedliwieni
przez zakon Mojżesza. 40 Baczcie więc, aby na was nie przyszło to, co
powiedziano u proroków: 41 Patrzcie, szydercy, zdumiewajcie się i przepadnijcie,
Bo dokonuję dzieła za dni waszych, Dzieła, któremu nigdy nie uwierzycie, Gdy
ktoś wam o nim opowiadać będzie. 42 A gdy opuszczali synagogę, prosili ich, aby
w następny sabat opowiedzieli im znowu o tych sprawach.
5.1. Wstęp do mowy Pawła w Dziejach Apostolskich
13:16 – 42
Mowa Pawła w Antiochii Pizdyjskiej ma
miejsce podczas jego pierwszej podróży Misyjnej. Paweł dociera do Antiochii i
udaje się do Żydowskiej synagogi w dzień szabatu, gdzie w tym czasie zbierali
się Żydzi. Po odczytaniu tekstów Starego Testamentu przełożeni synagogi proszą
o naukę, z czego korzysta Paweł, by przemówić do zebranych na temat Jezusa
Chrystusa[1].
Jak zauważa Barcley kazanie to jest szczególnie cenne zważywszy na pełny jego
tekst i brak innych tak obszernych kazań Pawła[2].
Wstępem
przemowy jest krótkie przedstawienie historii Izraela od praojców do Dawida.
Przywołanie króla Dawida jest celowe i daje mu możliwość przedstawienia Jezusa
Chrystusa, który według prorockich zapowiedzi miał pochodzić z jego rodu (w.
23). Jezus jest przedstawiony jako nierozpoznany przez przywódców narodu Boży
Mesjasz (w. 27), który mimo niewinności zostaje niesprawiedliwie osądzony i
zamordowany (w. 28). Jednak po złożeniu do grobu powstaje z martwych i ukazuje
się przez kolejne dni dowodząc w ten sposób swojej mesjańskiej godności (w.
31). Jezus także poprzez śmierć i zmartwychwstanie wypełnia Starotestamentowe
Pisma prorockie, mówiące o zbawieniu i odpuszczeniu grzechów, będąc Zbawicielem
dla wszystkich (w. 39), którzy w niego wierzą.
Paweł
w swojej mowie głównie skupił się na idei Żydowskiego mesjanizmu i obietnicach
prorockich, które realizują się w Jezusie[3]. Barclay również zauważa, że kazanie Pawła w
Antiochii jest bardzo podobne w konstrukcji do mowy Piotra w drugim rozdziale
Dziejów Apostolskich[4].
Także między mową Szczepana, a kazaniem Pawła dostrzegamy wspólne elementy, co
dowodzi jednego autora redagującego tekst Dziejów Apostolskich. I daje nam
jasne przedstawienie kerygmatu pierwszego kościoła, w centrum którego znajduje
się Osoba Jezusa Chrystusa.
Paweł
zaczyna swoją mowę od odwołania się do historii Izraela, by ukazać
historiozbawczy plan Boga. Jezus, o którym w późniejszej części mowy będzie
głosił, nie pojawia się znikąd, ale Bóg przez całą historię zbawienia zmierza
konsekwentnie do wypełnienia swoich planów w osobie Bożego Syna, jako, Mesjasza
i Zbawcy wszystkich ludzi. Na tle narodu Żydowskiego ciągłość zbawczego planu
realizującego się w Jezusie ma szczególne znaczenie. Odwołanie Pawła do
historii przywodzi słuchaczom na myśl wszystkie prorockie zapowiedzi o odnowie
narodu i obietnicach Boga dotyczących posłania króla podobnego Dawidowi.
Również Barclay uważa, że przyjście Jezusa było ostatnim, wieńczącym elementem
historii i po to Paweł daje przekrój dziejów narodu, żeby w ten sposób pokazać,
że osiągnęła ona kulminację w Chrystusie[5]. W
taki oto sposób osoba Jezusa, jako Mesjasza staje się wiarygodna w odbiorze
słuchaczy. Jak zwraca uwagę MacDonald podstawowym założeniem Pawła było
zbudowanie fundamentu, by móc w dalszej części kazania przejść do Jezusa
Chrystusa i Jego zbawczej misji[6].
W
mowie Pawła zbawczy plan Boga jest realizowany przez powołanie praojców, z
których Bóg chce uczynić naród, by w późniejszym czasie z uczynionego Izraela
wywieść zbawiciela zarówno Żydów jak i pogan (w. 17, 39). Wydaje się, że celem
Pawła od samego początku jest podkreślenie, iż Izrael w żaden sposób nie może
zawdzięczać sobie, czy własnym staraniom Bożych przywilejów (w. 17). To raczej
Bóg, według suwerennej swojej woli, wybiera Żydów do realizacji swoich
zamierzeń dotyczących ratunku dla całej ludzkości. Żydzi w tym planie są Bożymi
narzędziami do ukazania łaski przebaczenia grzechów dla wszystkich ludzi w
Jezusie. W żadnym razie nie są oni celem, czy końcem Bożego zamiaru. Dlatego
mowa Pawła do Żydów zaczyna się od powołania praojców i zmierza do punktu
szczytowego, którym jest obietnica zbawienia tak mocno podkreślona przez Jana
Chrzciciela (w. 24)[7].
Wyraźnie
widać w kazaniu Pawła wykorzystanie idei wyczekiwania narodu Izraelskiego na
Chrystusa. Idea ta była szczególnie silna w czasach przyjścia Jezusa na świat
głównie dzięki proroctwu z księgi Daniela 9,25. Żydzi palestyńscy, którzy
mieszkali w Qumran około I wieku p.n.e. pisali w swojej księdze reguł o
oczekiwaniu na przyszłego Mesjasza, na podstawie proroctw z ks. Daniela 9,25, o
proroku jak Mojżesz (Pwt. 18:15 – 18)[8]. Z
pewnością okupacja rzymska i panowanie pogańskiego cesarza nad narodem
Izraelskim tylko podsycały oczekiwania mesjanistyczne, z którymi wiązano
nadzieje o odkupieniu i wolności narodu. Również relacje ewangeliczne dają nam
obraz tych oczekiwań (J 4:25, 6:14, Mt 11:3).
5.2. Król Dawid a Chrystus
Jedną z głównych postaci związaną z
nadziejami mesjańskimi był król Dawid, właśnie za jego czasów Izrael święcił
największe sukcesy stając się mocarstwem na około 100 lat. Również Dawidowi
zostały dane obietnice przez Boga utwierdzenia jego królestwa i wzbudzenia mu
potomka, który miał panować na wieki (2 Sm 7:12 – 16, Ps 132:11, Iz 11:10, Jr
23:5). Paweł przywołując króla Dawida (w. 22) chce mocno podkreślić w przemowie
do Żydów, że Jezus jest wypełnieniem przyrzeczeń danych Dawidowi. Znamienne
jest to, że w przedstawieniu historii Izraela Paweł nagle przerywa rys
historyczny narodu, gdy dochodzi do dynastii Dawidowej. Być może Paweł nie
tylko chce podkreślić, iż osoba Jezusa jest spełnieniem wspomnianych proroctw,
ale w Dawidzie dostrzega typ przyszłego doskonałego proroka i przywódcy ludu.
Na to mogą wskazywać przytoczone słowa: „Znalazłem Dawida syna Jessego, męża
według serca mego, który wykona całkowicie wolę moją” (w. 22). Paweł łączy w
tym fragmencie dwa cytaty ze Starego Testamentu (Ps 89:21, 1 Sm 13:14), które
oddają charakter Bożego wybrańca spełniającego wolę Jahwe.
Z
przekazów ewangelicznych wiemy że do Jezusa często odnoszono tytuł
mesjanistyczny „Syn Dawida” (Mt 15:22, 20:30 9:27, Mk 10:47). Wprawdzie w tym
tytule widziano Jezusa jako cielesnego potomka z rodu Dawida spełniającego
proroctwo z 2 Sm 7:14 – 16, to jednak sam Jezus wyjaśnił, że Chrystus jest kimś
większym niż tylko cielesnym potomkiem Dawida (Łk 20:41 – 44). Tak więc Paweł w
Jezusie może widzieć doskonałego sługę Jahwe, całkowicie spełniającego Jego
wolę, jak niegdyś król Dawid. Oczywiście, nie może nam umknąć główny wątek
argumentacji Pawła, którym jest przedstawienie Jezusa z Nazaretu, jako Mesjasza
spełniającego najwcześniejsze oczekiwania na Zbawiciela. Więc głównym powodem
zakończenia przedstawiania historii Izraela na królu Dawidzie jest możliwość
naturalnego przejścia do Jezusa Chrystusa.
Paweł
widzi w Jezusie Zbawiciela z pokolenia Dawida, który wypełnił zapowiedzi pisma
(w. 23). Wprawdzie apostoł narodów nie podaje o jakie konkretnie obietnice
pisma chodzi, ale możemy się domyślać na podstawie późniejszych odwołań Pawła w
tekście do Dawida, że również w tym przypadku ma na myśli fragmenty Starego
Testamentu zapowiadające Dawidowi obietnice wiecznego panowania jego
latorośli (2 Sm 7:12 – 16, Ps 132:11,
89:4 – 5, Iz 11:1 – 10, Jr 23:5 – 6, Za 3:8, Ez 37:24, Am 9:11 – 12, ). Należy
zauważyć, że król Dawid i dane mu obietnice są ważną częścią w przemowie Pawła,
na której buduje on fundament pod przedstawienie Jezusa Chrystusa. Niewątpliwie
z tego powodu, że Dawid był uważany za proroka, a w wielu jego psalmach
widziano zapowiedzi mesjańskie[9].
Dla Żydów z Antiochii, którzy nie
byli świadkami wydarzeń w Jerozolimie, taka argumentacja nabierała szczególnego
znaczenia. Mieli przed sobą mocny dowód wypełnienia Bożych proroctw w Jezusie,
szczególnie po odwołaniu się Pawła do zmartwychwstania (33 – 34). W ten sposób
obietnice dane Dawidowi nabierały w uszach słuchaczy wyrazu i dowodziły Bożej
wierności. Jak pisze Werner de Boor, wcześniej mogli się zastanawiać gdzie jest
spełnienie proroctw i co się stało z „wiecznym przymierzem i niezłomnymi
dowodami łaski okazanej niegdyś Dawidowi”, które zapowiadał Izajasz (Iz 55:3)[10].
5.3. Tytuł
Zbawiciel (σωτήρ) w kontekście mowy Pawła w Antiochii Pizdyjskiej
Paweł nazywa Jezusa Zbawicielem (Soter) w 23 wersie. W Starym Testamencie
odpowiednikiem greckiego słowa „soter” było słowo Yasha (יָשַׁע) oznaczające kogoś, kto ratuje od problemów.
Dosłownie można je przetłumaczyć jako „ocalić” lub „zachować”. Szczególnie było
to słowo używane w odniesieniu do sędziów w Izraelu, których Bóg wzbudzał w
czasach problemów narodowych, w celu wyzwolenia ludu z nieszczęść np. (Sdz 3:9,
2:18, 3:15, 6:14, 7:7 Ne 9:27).
W księdze Izajasza 43:3 słowo Yasha
staje się tytułem Boga[11]. Zastosowanie Izajasza słowa Yasha do Boga jest „punktem zwrotnym
historii tego zwrotu, gdyż od tego czasu wyrażenie „zbawienie od Boga” nabiera
nowego znaczenia, już nie tylko politycznego, czy militarnego i przygotowuje
drogę do jego nowotestamentowego użycia w odniesieniu do zbawienia w czasach
ostatecznych, które sprawił Chrystus”[12].
W greckim języku Nowego Testamentu
słowo „Soter” znaczy: wybawca, wybawiciel, zbawiciel, zbawca, oswobodziciel[13] i w tym znaczeniu jest użyte w Nowym Testamencie
zarówno do Boga Ojca (Łk 1:47, 1 Tym 1:1, 2:3, 4:10 Tt 1:3, 2:10, 3:4) jak i do
Jezusa (Łk 2:11, J 4:42, Dz 5:31, 13:23, Ef 5:23, Flp 3:20 2 Tym 1:10, Tt 1:4,
2:13, 3:6, 2 P 1:1.11, 2:20, 3:2.18 1 J 4:14. Jednak we wczesnych pismach
chrześcijańskich pojawia się dosyć rzadko (Flp 3:20, Łk 1:47, 2:11, Dz 5:31,
13:23) i głównie w dziełach Łukasza. Prawdopodobnie z tego powodu, że tytuł
zbawiciel był używany także do bogów pogańskich i miał również konotacje
polityczne np. Ptolemeusz I był nazwany zbawicielem[14]. Nie dziwi więc użycie tego tytułu we wczesnych
pismach chrześcijańskich właśnie przez Łukasza, który wywodził się z pogan. W
jego rozumieniu Jezus Zbawiciel jest kimś, kto zostaje posłany przez Boga, by
uratować zarówno Żydów jak i pogan od grzechów.
Już na początku relacji Łukasza
Jezusowi zostaje przypisany tytuł „Zbawiciela” przez Anioła ogłaszającego Jego
narodziny (Łk 2:11). Apostoł Paweł nazywając Jezusa Zbawicielem (23) wyraża
Jego funkcje oswobodziciela i ratownika od konsekwencji grzechu, co później
będzie przedmiotem dalszej części Pawłowych nauk (38 – 39).
W mowie Pawła Jezus jest ostatnim,
eschatologicznym ratownikiem Izraela, w którym Paweł widzi spełnienie Bożych
przyrzeczeń (w. 32). Jezus jest przedstawiony jako ktoś znacznie większy niż
tylko Zbawiciel, którego funkcje są ograniczone do ratunku ludu. Paweł w
Jezusie Zbawicielu widzi Syna Bożego zrodzonego z Boga (w. 33); inaczej mówiąc,
widzi w Nim Boga. Zbawiciel przedstawiony przez Pawła jest ratunkiem dla całej
ludzkości (w. 39) co jest charakterystyczne dla kerygmatu Dziejów Apostolskich:
4:12, 10:42, 17:31. Paweł głównie przedstawia Jezusa, jako Zbawcę przynoszącego
doczesne błogosławieństwa, jakimi są oczyszczenie z grzechów (w. 38) i pokój z
Bogiem (w. 39). Tak, więc z tytułem „Soter” w kontekście mowy Pawła w Antiochii
mocno jest rozwinięta nauka o soteriologii, a mniej o chrystologicznym znaczeniu
tego pojęcia. Jednak „Zbawca” jest również tytułem chrystologicznym mówiącym o
Jezusie Synu Bożym, który ratuje tych, którzy w Niego wierzą.
Wydaje się, że nie bez znaczenia
jest również tutaj imię posłanego Mesjasza, którym jest „Jezus”. Hebrajskie Jeshua
oznacza „Jahwe zbawia”. Według relacji ewangelisty Łukasza i Mateusza Imię to
zostało nadane przez samego Boga za pośrednictwem anioła (Łk 1;31 Mt 1:21). Ma
ono wskazywać na charakter przyszłej misji i zwracać uwagę, że Bóg w Jezusie
posyła światu ratunek. Według mowy Pawła ratunek dotyczy odpuszczenia grzechów
i okazania się przed Bogiem sprawiedliwym w wyniku wiary w Chrystusa (w. 38 –
39). Jak pisze Roy B. Zuck Jezus jest zbawicielem, który realizuje całą Bożą
wolę, zawierającą obiecane wyzwolenie, przebaczenie grzechów i dar Ducha
Świętego zarówno dla Izraela jak i pogan[15].
5.4. Świadectwo Jana Chrzciciela
Paweł także
przywołuje świadectwo o Jezusie Jana Chrzciciela (w. 24 – 25) wydaje się, że
głównym tego powodem jest wyjaśnienie wieści, które mogły dotrzeć do gminy
Żydowskiej w Antiochii o Janie. Jak twierdzi Werner de Boor troską Pawła jest
żeby z poselstwa Jana nie zostały wyciągnięte fałszywe wnioski, jakoby to on
miał być posłanym Mesjaszem[16]. Mógł także istnieć inny powód przywołania osoby
Jana Chrzciciela, którym mogło być odniesienie do proroctw o posłaniu Eliasza
przed przyjściem Jezusa (Ml 3:1, 3:23), ale takie zastosowanie wydaje się mało
prawdopodobne, bo Paweł po za zaprzeczeniem, że Jan nie był Mesjaszem nie
powołuje się na żadne dowody pisma. Zmierza konsekwentnie do przedstawienia
historii posłanego Zbawiciela w pierwszej kolejności dla Izraela, a później dla
wszystkich (Rz 1:16).
5.5. Abraham
a Zbawiciel
W narodzie
Izraelskim Paweł widzi odbiorców Bożych zapowiedzi posłania Zbawiciela. Przede
wszystkim chce uświadomić swoich słuchaczy, że Bóg jest wierny i to, co obiecał
Abrahamowi: „ będą w tobie błogosławione wszystkie plemiona ziemi” (Rodz. 12:3)
zostaje wypełnione i przekazane potomstwu Abrahama (w. 26).
Abraham w mowie Pawła jest
przedstawiony, jako człowiek, który pierwszy otrzymał orędzie zbawienia i
obietnicę posłania Mesjasza[17]. Ale w złożonych przyrzeczeniach Abrahamowi Paweł
widzi nie tylko Żydów, jako adresatów obietnic także również i pogan, czego
dowodzą słowa Pawła „synowie rodu Abrahamowego, i ci wśród nas, którzy się Boga
boją” (w. 26). Bóg w ten sposób jest ukazany jako Bóg Izraela, ale również jako
Stworzyciel całego rodzaju ludzkiego, który wychodzi poza granice wytyczone
ludzkimi rękoma i obdarza swoją łaską zbawienia w Jezusie wszystkich[18].
Takie zrozumienie wypełnienia
obietnic danych Abrahamowi jest charakterystyczne dla wszystkich pism Łukasza.
Boży plan ratunku dla ludzkości nie dotyczy tylko Żydów, ale Jezus jest
nadzieją dla wszystkich narodów (Dz 1:8, 13:47, 9:15, 22:21 Łk 2:30 – 32,
24:47). Wieść o zbawieniu (w. 26) dotyczy wieści o posłanym Jezusie, że On jest
Bożym pomazańcem zabitym za grzechy ludu i wzbudzonym z martwych, co świadczy o
skuteczności Jego mesjańskiej funkcji.
5.6. Śmierć
Mesjasza a plan Boży
Mimo Bożego
autorytetu i wielu świadectw prawdziwości swojej misji Jezus nie zostaje
rozpoznany, co podkreśla Paweł w (w. 27). Dla słuchaczy Pawła nie rozpoznanie
Mesjasza w Jerozolimie jak dowodzi Werner de Boor mogło być pewną zagadką[19]. Żydzi słuchający mowy mogli zadawać sobie pytania
„jak to możliwe, że w centrum życia religijnego, jakim była Jerozolima nie
rozpoznano od wieków zapowiadanego Mesjasza”? Jeszcze większym szokiem dla
odbiorców mowy mogła być informacja o skazaniu Jezusa na śmierć.
Na to pytanie Paweł odpowiada, że w ten sposób
spełniły się słowa proroków (w. 27). Chcąc uświadomić słuchających, że śmierć
Mesjasza nie była przypadkowa, ale od wieków zaplanowana przez Boga. W relacji
Łukasza z mowy Pawła w Antiochii nie są przytoczone żadne konkretne zapowiedzi
proroków o cierpiącym Mesjaszu, ale wydaje się, że Paweł mówiąc o spełnieniu
proroctw zabicia Zbawiciela ma na myśli najbardziej oczywiste fragmenty, jak
wskazują na to słowa, że te proroctwa są „czytane w każdy szabat” (w. 27). To
pozwala nam dojść do wniosku, że prawdopodobnie chodzi o teksty z Iz 53, 50:6,
Dn 9:26, Ps 22, które mówią, że Sługa Jahwe zostanie odrzucony i zabity.
Szczególnie Księga Izajasza była uważana przez Nowotestamentowych Żydów, jako
jedna z najbardziej autorytatywnych i natchnionych Pism Starego Testamentu.
Początek publicznej działalności Jezusa opisany przez ewangelistę Łukasza
zaczyna się czytaniem Księgi Izajasza w szabat w synagodze (Łk 4:17 – 19).
Również eunuch królowej Kandaki z Etiopii czyta fragment z Księgi Izajasza 53
(Dz 8:32 – 33).
Możliwe jest również, że Paweł
mówiąc o „słowach proroków czytanych w każdy szabat” (w. 27) ma na myśli
szerszą idee pism prorockich Starego Testamentu, że Mesjasz ma cierpieć i być
zabity, podobnie Jak zmartwychwstały Jezus wykładający Pisma uczniom idącym do
Emaus (Łk 24:27). Z całą pewnością możemy stwierdzić, iż głównym celem zapisu
ewangelisty Łukasza jest wykazanie, że cierpienia Chrystusa są częścią
zapowiadanego planu Bożego (Łk 24: 27, Dz 3:18, 17:3 Łk 24:44, 9:22, 18:31 –
33, 1 Kor 15:3 – 4).
Następnie Paweł stwierdza, że wydany
Jezus okazał się niewinny (w. 28) podczas procesu sądowego, a mimo to Żydzi
domagali się od Piłata Jego śmierci[20]. Podobnych argumentów używa również Piotr w Dz
3:13 – 14. W kazaniu Pawła Jezus nie zostaje zabity za własne przestępstwa, ale
jak później wykazuje apostoł (w. 38 – 39), śmierć Mesjasza jest śmiercią
ofiarną, by lud przez wiarę w Niego mógł mieć odpuszczone grzechy. Niezbitym
świadectwem niewinności Jezusa jest zmartwychwstanie (w 30). Chociaż Jezus
zostaje odrzucony i skazany na śmierć przez przewodników narodu, to Bóg się do
niego przyznaje i wywyższa Go, wzbudzając Jezusa z Martwych. To dla
słuchających powinno być potwierdzeniem niewinności Jezusa i Jego Mesjańskiego
pomazania.
5.7. Śmierć
Zbawiciela a przekleństwo
Wydaje się,
że nie bez przyczyny Paweł zaznacza w (w. 29), że Jezus po osądzeniu i
pozbawieniu Go życia zostaje zdjęty z drzewa, co w uszach słuchających Żydów
musiało budzić skojarzenia z przekleństwem przez Boga. W liście do Galacjan
3:13 znajdujemy idee przekleństwa wiszącego na drzewie użytą w stosunku do
Jezusa, słowa te zostały użyte przez Pawła na potwierdzenie, iż Jezus został
zabity, by przynieść wolność od niemożliwości zachowania prawa mojżeszowego,
biorąc na siebie winę za przestępstwa zakonu. Przekleństwo wiszącego na drzewie
jest wymienione w (Pwt 21:23) i dotyczyło kary śmierci za złamanie Prawa. Jak
pisze MacDonald „prawo głosiło, że zawiśnięcie skazanego przestępcy na drzewie
było oznaką tego, że znajdował się pod Bożym przekleństwem”[21]. Bardzo
możliwe, że również w tym przypadku przez przywołanie drzewa (w. 29) Paweł
jeszcze mocniej chce podkreślić konieczność przekleństwa Jezusa i tego, że Boża
sprawiedliwość wymagała doskonałej ofiary sprawiedliwego Mesjasza, by grzech
mógł zostać zmazany. Na co Paweł się powołuje w w. 38, że w Jezusie, czyli
przez wiarę w Niego, można zostać usprawiedliwionym od przestępstw przeciwko
prawu.
Nie jest, to pierwsze miejsce w
Dziejach Apostolskich gdzie idea drzewa się pojawia, bo już Piotr z Janem
stojąc przed Żydowską Radą Najwyższą obarczają Żydów winą za śmierć Jezusa
wskazując, że zawiesili Go na drzewie (Dz 5:30), choć w tym przypadku
prawdopodobnie chodzi o podkreślenie szczególnie haniebnego postępowania Żydów
wobec swojego Mesjasza. Również w Dz 10:39 Piotr wspomina o zawieszeniu Jezusa
na drzewie. Jak dowodzi Roy B Zuck, przywoływanie przekleństwa drzewa z Księgi
Powtórzonego Prawa 21:23 ma na celu zwrócenie uwagi na odrzucenie Jezusa[22].
Wobec powyższych stwierdzeń wyłania
nam się osoba Jezusa sprawiedliwego i niewinnego, szczególnie w kontekście
zmartwychwstania, który został wyjątkowo źle potraktowany przez swoich braci i
rodaków, którzy oczekiwali na spełnienie obietnic Bożych danych Abrahamowi i
Dawidowi. Kiedy w końcu Bóg spełnia przyrzeczenia dane praojcom i posyła
wybawiciela, lud Go odrzuca i pozbawia życia. Takie postępowanie Izraela stawia
pod znakiem zapytania przeświadczenie o wybraniu i przywilejach, którymi Bóg
ich darzy. W ten sposób Paweł wskazuje na konieczność nawrócenia i wiary w
Jezusa tych, którym mogło się wydawać, że żadnego nawrócenia nie potrzebują, co
zostaje wyrażone bardzo mocno w przestrodze w (w. 40 – 41).
5.8.
Znaczenie zmartwychwstania
Następną
ważną częścią kazania Pawła jest zmartwychwstanie, czego Paweł dowodzi na
podstawie świadków, którzy widzieli Jezusa zmartwychwstałego, a także na
podstawie Pisma. Zmartwychwstanie jest odpowiedzią Boga na niesprawiedliwe
potraktowanie Chrystusa i niezbitym dowodem, że Jezus jest Synem Bożym. Roy B.
Zuck uważa, że zmartwychwstanie stanowi fundament i oddanie Jezusowi
sprawiedliwości, będąc dowodem na Jego wywyższenie[23]. Posłany przez Boga zbawiciel nie mógł pozostać w
grobie. Gdyby tak się stało, świadczyłoby to o słusznym wyroku przełożonych w
Jerozolimie i braku Bożej przychylności. Roy B Zuck dalej twierdzi, że martwy
Mesjasz nie byłby zbawicielem i nie mógłby nic uczynić[24].
Podobnie twierdzi Hammond mówiąc, że
zmartwychwstanie dowodzi boskości Jezusa oraz ustanawia Go jako ostatecznego
sędziego wszystkich ludzi ( Iz 53:10 – 12, Dz 2:36, 3:13 – 15, 5:31, 10:40 –
42, 17:31 Rz 1;4) a także jest Bożym „Tak” dla Jego służby i akceptacją
złożonej przez Jezusa przebłagalnej ofiary[25]. Apostoł Paweł mógł mówić o Jezusie, jako zbawcy właśnie
z powodu zmartwychwstania. W konsekwencji Jezus staje się dawcą
nowotestamentowych błogosławieństw, takich jak przebaczenie grzechów, zesłanie
Ducha Świętego i dar życia wiecznego. Staje się On również pośrednikiem Nowego
Przymierza (Hbr 9:15 1 Tm 2:5), więc wszystkie błogosławieństwa są dane w
Imieniu Jezusa.
Dlatego w Dziejach Apostolskich fakt
zmartwychwstania jest tak często akcentowany. Właśnie w zmartwychwstaniu
uczniowie widzieli potwierdzenie mesjańskości, wywyższenia i ustanowienia
Jezusa sędzią wszystkich ludzi. (Dz 2:32, 4:33, 5:31, 13:32 – 33.38 – 39).
Paweł także używa tego samego
terminu ἐγείρω (egeiro) mówiąc o przyjściu Jezusa (w. 23) i powstaniu z
martwych (w. 30). Znaczenie tego słowa to: spowodować, że coś się staje,
budzić ze snu, budzić ze snu śmierci, powodować narodziny. Termin ten zakłada sprawcę działania. Według
Pawła tym, który inicjuje wydarzenia jest Bóg. To świadczy, że Paweł w całym
przemówieniu komunikuje słuchaczom, iż Bóg wypełnia w Jezusie swój odwieczny
plan, realizując obietnice dane praojcom. Pojawienie się Chrystusa na świecie
Jego śmierć i zmartwychwstanie znajdują się w granicach Bożego projektu.
Grecki
termin egeiro w odniesieniu do
zmartwychwstania „oznacza nie tylko ożywienie umarłego w sensie powrotu do
życia ziemskiego, ale zgodnie z antropologią biblijną przejście do pełnego
życia” (Rz 6:9, Ap 1:18)[26].
W tym sensie powstanie z martwych Chrystusa staje się wiecznym zwycięstwem nad
śmiercią i nadzieją na zmartwychwstanie wszystkich wierzących, ale w tej przemowie
Paweł nie rozwija tak mocno znaczenia faktu zmartwychwstania jak czyni to 15
rozdziale 1 Listu do Koryntian.
Ważnymi
w dowodzeniu faktu zmartwychwstania dla Pawła są świadkowie, którzy widzieli
Jezusa po Jego ukrzyżowaniu. Jak pisze MacDonald, wzbudzenie z martwych zostało
solidnie potwierdzone. Świadkowie, którzy przyszli z Jezusem z Galilei (w. 31)
w czasie kazania Pawła ciągle żyli i nie można było zaprzeczyć ich świadectwu[27].
W kerygmacie apostolskim pierwszego kościoła świadkowie zmartwychwstania
odgrywają kluczową rolę potwierdzającą, że ukrzyżowany Jezus powstał z martwych
i żyje co poświadczają liczne fragmenty (Dz 1:3, 10:42, 1:22, 2:32, 3:15, 5:32,
10:39 1 Kor 15:5 – 7). Należy także zauważyć, że kazanie Pawła w Antiochii jest
przemową ukazującą Bożą wierność i realizacje odwiecznego zbawczego planu Boga.
Paweł celowo zaczyna mowę od założycieli narodu i przechodzi przez kolejne
okresy historiozbawcze, przypominając na każdym etapie mesjańskie obietnice. W
ten sposób dla słuchaczy zamierzenia Boga stają się coraz bardziej jasne.
Roy
B. Zuck twierdzi, że realizacja przyrzeczeń Bożych jest dobrze ukazana w obu
dziełach Łukasza, na co wskazuje struktura obu ksiąg[28].
Dlatego na każdym etapie zwiastowania Paweł przypomina przyrzeczenia Boże i ich
realizacje (w. 23, 32, 33). Obiecany potomek Dawida (2 Sm 7:14 – 16) już
przyszedł, a przez wiarę w niego można otrzymać przebaczenie grzechów. Jak
pisze Gryglewicz, jest to radosna nowina, że Jezus Mesjasz przyniósł zbawienie
wszystkim ludziom (w. 32)[29].
Obietnica
została skierowana do ojców (w. 32), ale dopiero następne pokolenia mogły
doczekać się jej wypełnienia (w. 33). Apostoł mówiąc o „ojcach” ma na myśli
protoplastów narodu Izraelskiego, o których wspomina w (w. 17). Do ojców
zaliczano Abrahama (Mt 3:9, Łk 3:8) Izaaka i Jakuba (Wj 3:16 Dz 3:13, 7:32).
Zapewnienie zostało dane Abrahamowi (Rdz 12:3, 17:19, 22:17 – 18), następnie
było przeniesione na Izaaka (Rdz 26:3 – 4) i na Jakuba (Rdz 28:14). Zatem
dziećmi Abrahama są wszyscy, którzy od niego pochodzą, zarówno w sposób
fizyczny jak i duchowy. To właśnie dla nich Jezus zmartwychwstał[30].
5.9. Jezus jako Mesjasz
Następnie na podstawie Pism Starego
Testamentu Paweł udowadnia słuchaczom, że to właśnie Jezus jest obiecanym
Mesjaszem. W wersie 33 apostoł przywołuje słowa z psalmu 2:7. Jak uważa ks. Jan
Łach jest to psalm Królewsko – Mesjański, a przedstawiony w nim Król nie ma
odpowiednika w historii Izraela, ale odnosi się do Króla – Mesjasza czasów
ostatecznych[31].
Głęboką myślą całego Psalmu 2 jest synostwo przyszłego eschatologicznego
Króla, które nie jest metaforyczne, lecz
naturalne.
Właśnie
w tym kontekście używa Paweł słów Psalmu podczas swojej przemowy mówiąc „Synem
moim jesteś, dzisiaj cię zrodziłem” (w. 33). „Królowie Izraela byli synami
Bożymi na mocy przymierza, nie zaś Jego naturalnym potomstwem” (Ps 89:26, 2 Sm
7:14)[32].
Więc ten fragment psalmu nie mógł odnosić się do żadnego z historycznych
monarchów narodu. Wprawdzie jest prawdopodobne, że treść Psalmu 2 wiązano z
czasami panowania króla Jozjasza (2 Kr 22:1), które przypadało na lata 650
p.n.e. – 609 p.n.e. gdyż właśnie z nim wiązano nadzieje panowania Izraela nad
innymi narodami[33].
Jozjasz mógł w jakiś sposób odpowiadać opisywanemu pomazańcowi w Psalmie 2: był
gorliwym wyznawcą Jahwe, a obietnica dana Dawidowi przez proroka Natana (2 Sm
7:11 – 13) nigdy się nie zrealizowała. Jak zwraca uwagę ks. Łach „Król Jozjasz
był nie tylko reformatorem religijnym, ale za jego czasów Jerozolima stała się
wolną od tyrani Asyrii i zaczęła rozszerzać swe wpływy i władzę na dawne
królestwo Izraelskie”[34].
Ale jeśli nawet słuchacze Pawła w jakiś sposób wiązali Psalm 2 z królem
Jozjaszem, to teraz Paweł wyjaśnia, iż słowa Psalmu odnoszą się do Jezusa. Wzbudzenie Jezusa w (w. 33) jest określone
greckim słowem ἀνίστημι (anistēmi)
dosł. wskrzesić, ale może również oznaczać narodziny. W połączeniu z tekstem w
Psalmie 2:7, który następuje bezpośrednio po tym zwrocie, wolno nam
przypuszczać, że w tej sytuacji (w. 33) Paweł mówi o wcieleniu, czyli
narodzinach Jezusa. Jak zauważa Gryglewicz według niektórych ojców kościoła
tekst z Psalmu 2:7 był przywoływany przy chrzcie Jezusa, co oznaczałoby, że
kościół apostolski widział w tym fragmencie wcielenie Mesjasza[35].
Ks. Łach również przywołuje opinie, że zwrot ( חֹק - hog – ustawa,
rozporządzenie) użyty w Psalmie 2:7 „jest terminem sakralnym określającym uprawnienia jakiejś
osoby do pełnienia władzy królewskiej i oznacza protokół spisywany podczas
przyjmowania przez nowego władcę uprawnień Pomazańca, który pokona wszystkich
nieprzyjaciół (Ap 12:10)”[36]
W ten sposób apostoł Paweł mógłby komunikować słuchaczom, że Jezus jest
ustanowionym Synem Bożym, który przyniesie sprawiedliwość i osądzi wszystkie
narody stając się Królem królów i Panem panów (Ap 19:6).
Należy
także wyjaśnić, że zrodzenie Syna przez Boga nie jest początkiem Jego
istnienia, ale początkiem Jego objawienia lub ustanowienia. Według MacDonalda
zacytowanego zwrotu z Psalmu 2:7 nie należy rozumieć w taki sposób, że Jezus
stał się Synem Bożym podczas narodzin. Raczej, że w tym czasie został objawiony
światu przez swoje wcielenie[37].
Skoro ani Dawid, ani późniejszy władca Izraela nie spełnił Bożych obietnic
wiecznego królestwa i błogosławieństwa obiecanego wcześniej wspomnianym
praojcom – Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi, to obietnice wciąż pozostały
aktualne, a teraz wypełniają się w Jezusie.
Użycie
fragmentu Psalmu 2:7 przez Pawła w stosunku do Mesjasza nie jest zupełnie czymś
nowym w tradycji judaistycznej. Znalezione zwoje z nad Morza Martwego
potwierdzają, że już wcześniej w Psalmie 2 widziano wstąpienie Mesjasza na tron[38].
Szczególnie w Żydowskim kulcie świątynnym regularnie nawiązywano do wypełnienia
przyrzeczeń danych Dawidowi i oczekiwano z nadzieją na Króla, który w pełni te
obietnice zrealizuje[39].
Ale mało prawdopodobne, że w Mesjaszu realizującym Boży plan utwierdzenia
królestwa widziano naturalnie zrodzonego Bożego Syna. Raczej zrodzenie Mesjasza
postrzegano metaforycznie, jako ustanowienie i namaszczenie do wypełnienia
Bożej woli na wzór władców Izraelskich jak np. Dawid.
Wydaje
się, że Paweł bardzo wyraźnie komunikuje swoim słuchaczom naturalne Synostwo
Jezusa: dlatego Jego ciało nie mogło ulec rozkładowi, a zapewnienia Boże dane
wcześniej są niezachwiane (w. 34). Przez
naturalne synostwo Jezusa obietnice są bardziej utwierdzone niż
kiedykolwiek wcześniej, Jezus zmartwychwstał i jest jakby gwarantem dotrzymania
przymierza.
5.10. Zmartwychwstanie i tożsamość
Jezusa
Po prezentacji wprowadzenia Mesjasza
Paweł powraca do zmartwychwstania, które staje się przedmiotem ostatecznych
dowodów, że Jezus jest Bożym pomazańcem (w. 34). W Jezusie obietnice dane
Dawidowi są pewne i niezachwiane, a potwierdzeniem tego jest wzbudzenie Jezusa
z grobu, by nigdy już nie oglądał skażenia. „Święte rzeczy Dawidowe” (πιστός ὅσιος Δαβίδ) (w. 34) to cytat z
Ks. Izajasza 55:3 z którym związana jest zapowiedź nowego przymierza i
wypełnienia zapewnień danych Dawidowi o wiecznym panowaniu na Jego tronie.
Oczywiście bezsprzeczne było to, że Dawid tych obietnic nie mógł zrealizować,
bo jak pisze Gryglewicz „żył przez pewien czas, potem zmarł, a jego ciało
zostało złożone do grobu”[40].
W grobie ciało Dawida jednak uległo rozkładowi, a biblijna przepowiadania z (Ps
16:10) skierowana do niego mówiła, że Bóg nie pozwoli na to, by Jego Święty w
grobie uległ rozpadowi[41]
Więc słowa wypowiedziane do Dawida nie odnosiły się do niego, ale do Jego
potomka, którym Jest Jezus.
Ciało
Jezusa nie rozpadło się, bo jak głosiło proroctwo Bóg nie dopuścił, żeby Jego
Święty oglądał skażenie, co zgadzało się ze zmartwychwstaniem. W ten sposób
Jezus wypełnił wcześniej wspomniane „święte rzeczy Dawida”, którymi są
zapowiedź nowego przymierza i odpuszczenie grzechów dla wierzących w Jezusa
oraz wiecznego królestwa i panowania Jego potomka, a także zawierają się w tym wszystkie
zapowiedzi odbudowy Izraela. Święte rzeczy Dawida mają także szeroki charakter
eschatologiczny, który związany jest z wywyższeniem Mesjasza i Jego wstąpieniem
na tron, a także z późniejszym powrotem i utwierdzeniem królestwa. Jak zauważa
Gryglewicz „święte rzeczy” (w. 34) łączą się z nazwaniem Jezusa „Święty twój”
(w. 35)[42].
To jednoznacznie wskazuje, że przez Jezusa Bóg wypełnia przymierze zawarte z
praojcami i przekazywane następnym pokoleniom. Szczegóły tego przymierza Bóg
objawiał w całej historii Izraela poprzez kolejnych proroków. Zapewnienia
dotrzymania obietnicy Bóg przekazał królowi Dawidowi, a później dbał o to, by
linia Dawidowa nie wygasła. Jak zauważa Macdonald, ród Dawida przetrwał od
złożenia obietnicy przez całe wieki, aż do czasów Jezusa, który odziedziczył
prawo do tronu Dawida[43].
5.11. Zwrot
„Syn” (υἱός) w kontekście mowy Pawła w Antiochii
Paweł najwyraźniej traktuje przywołany
fragment z Psalmu 2:7 jako proroctwo w kontekście zmartwychwstania, ale wydaje
mi się, że warto rozważyć zwrot „Syn” jako tytuł mesjański biorąc pod uwagę iż
w innych fragmentach Nowego Testamentu pojawia się on jako tytuł
chrystologiczny (Łk 3:22, 9:35).
Paweł
fragment psalmu 2:7 „Synem moim jesteś dziś cię zrodziłem” (w. 7), odnosi do Jezusa. W języku hebrajskim w
Psalmie 2:7 jest użyte słowo בֵּן – ben i pojawia
się najczęściej w użyciu na określenie fizycznego synostwa. Ale mogło również
się odnosić do syna adoptowanego lub kogoś o niższej pozycji jak np. 1 Sm 3:16.
W Księdze Koheleta i Przysłów zwrot syn staje się formułą na określenie ucznia[44].
Z czasem zwrot syn zaczęto łączyć z różnymi tytułami mesjańskimi jak: „Syn
Boży” „Syn człowieczy” lub „Syn Dawida” W
pismach Nowego Testamentu głównie ten zwrot używano na określenie fizycznego
potomka jak np. Mt 21:28, Mk 13:12 Łk 15:31. Niekiedy Paweł używał go na
wyrażenie więzi między chrześcijanami (1 Kor 4:7, Flp 2:22, Flm 1:10, 1 Kor
4:14). W wielu przypadkach tym słowem oddano synowską relacje Jezusa z Bogiem
(Mt 3:17, Mk 1:1 Łk 9:35 Dz 3:26) Roy B. Zuck zauważa, że ewangelista Łukasz
prosty tytuł „Syn” wiąże z wyjątkowym pochodzeniem Jezusa (Łk 1:31 – 32), gdzie
synostwo jest powiązane z narodzeniem z dziewicy. Jezus nazywa Boga Ojcem (Łk
2:49) i Bóg nazywa Jezusa Synem w czasie chrztu i przemienienia (Łk 3:22, 9:35)[45].
Jak twierdzi dalej Roy B. Zuck, na początku Ewangelii Łukasza trudno
stwierdzić, czy użycie terminu „Syn” podkreśla status władcy, czy wyjątkowe
synostwo Jezusa. Dopiero Dzieje Apostolskie dają nam jasny obraz Jezusa Syna,
jako wywyższonego Mesjasza, który zasiada po prawicy Boga Ojca i sprawuje
władzę[46].
W
wyniku powyższych analiz możemy jasno stwierdzić, że tytuł „Syn” jest
najwyższym tytułem Chrystologicznym, określającym nie tylko wyjątkowe
pochodzenie Jezusa, ale w dużej mierze Jego funkcje mesjańską. Roy B. Zuck
uważa, że nawiązanie w Dziejach Apostolskich 13:33 do Psalmu 2:7 łączy się ze
słowami Boga Ojca wypowiedzianymi podczas chrztu i przemienienia Jezusa (Łk
3:22, 9:35)[47].
Tak więc zwrot ten w Dz 13:33 w odniesieniu do Jezusa określa Jego naturalne
Synostwo i wyjątkowe pochodzenie, które sprawia, że Jezus jest Mesjaszem i
Synem Boga. Dlatego mógł podjąć się misji, jaką było złożenie siebie jako
ofiary za grzech ludu i odkupienie ludzkości. Również jako zrodzony Syn Boga
nie mógł pozostać w grobie, bo sam jest sprawcą i dawcą życia (Dz 3:15), więc
Bóg wzbudził Go z martwych.
5.12.
Jezus jako „Święty Twój”( ὅσιος - hosios) w kontekście
mowy Pawła w Antiochii
Zwrot „Święty Twój” jest użyty przez
Pawła w charakterze proroctwa przepowiadającego zmartwychwstanie z Psalmu
16:10, ale w wielu miejscach Nowego Testamentu termin „Święty” jest tytułem
chrystologicznym (Łk 4:34, Łk 1:35). W związku z tym należy rozważyć ten zwrot
w kontekście mowy Pawła.
Paweł
zwrot „Święty Twój” przywołuje z Psalmu 16:10, gdzie psalmista używa słowa חָסִיד (hasid), które możemy oddać jako pobożny,
święty, sprawiedliwy. W Starym Testamencie najczęściej wyrażenie to łączy się z
przyrostkami pierwszej, drugiej lub trzeciej osoby odnoszącymi się do Jahwe i
oznacza tych, którzy mają właściwy do Niego stosunek i dlatego są sprawiedliwi,
pobożni, święci (Ps 12:2, 30:5 37:28)[48].
Hebrajski Zwrot hasid szczególnie kojarzył się Żydom z obiecanym
Mesjaszem, który miał być w sposób wyjątkowy połączony z Jahwe dlatego, że był
Emanuelem napełnionym Duchem Jahwe (Iz
7:14, 11:2), a także sługą Jahwe, którego Bóg szczególnie sobie upodobał (Iz
42:1 – 7, 49:1 – 9, 50:4 – 9, 52:13 – 53:13)[49].
W
Nowym Testamencie zwrot hosios pojawia
się 8 razy i większości przypadków odnosi się do Boga i do Jezusa wyrażając
sprawiedliwość, czystość moralną i charakter Boga. Oznacza również pobożność i
kogoś, kto jest nieskalany przez grzech, wolny od zła, święty. Wydaje się, że Paweł przez zwrot „Święty
Twój” z Psalmu 16 widzi doskonałą moralność Jezusa, nad którym śmierć nie mogła
zapanować. Wojciechowski uważa, że Paweł cytując fragment Psalmu 16 nie tylko
komunikuje doskonałą sprawiedliwość Jezusa, ale także Jego wyjątkową więź z
Bogiem i wyjątkowe przeznaczenie, powiązane z godnością mesjańską[50].
W kontekście mowy Pawła przywołane zwrotu „Święty Twój” oznacza, że Bóg
uchronił ciało Jezusa przed rozkładem z powodu Jego doskonałej sprawiedliwości.
Grzech nad Jezusem nie panował i nie mógł spowodować, że ciało Jezusa zostało w
grobie. Jezus został wzbudzony z martwych, bo był doskonały moralnie i święty,
dlatego nie zasłużył na śmierć. Skażanie i śmierć Jezusa nie nastąpiły w wyniku
Jego grzechów, ale Mesjasz cierpiał, jako ofiara zastępcza wyznaczona i
zaakceptowana przez Boga za przestępstwa ludzi.
5.13. Odpuszczenie grzechów
Jak pisze Gryglewicz, ostatni fragment Pawłowego zwiastowania (w 38
– 41) jest ostatecznym wnioskiem z tego, co wcześniej było powiedziane[51].
„Na podstawie dzieła Chrystusa, którego Bożą pieczęcią było zmartwychwstanie,
Paweł mógł ogłosić odpuszczenie grzechów”[52].
Dla Żydów odpuszczenie grzechów i uzyskanie Bożego błogosławieństwa było
związane z zachowywaniem Prawa Mojżeszowego, ale Paweł wyjaśnia, że Prawo nie
mogło nikogo usprawiedliwić (w. 39), czego dowodem jest posłanie Jezusa oraz
Jego ofiarna misja przebłagania za grzech ludzkości. Teraz usprawiedliwienie
nie jest otrzymywane przez Prawo Mojżesza, ale ściśle jest związane z wiarą w
zmartwychwstałego Bożego Mesjasza, którym jest Jezus.
Paweł
oznajmia to, co głoszą inni apostołowie, że Jezus jest Bożym Pomazańcem
posłanym na świat, by przenieść odpuszczenie grzechów dla wszystkich, którzy w
niego wierzą (Dz 2:38, 5:31, 10:43). Gryglewicz uważa, że Pawłowi zależy na tym
żeby wszyscy go zrozumieli i uwierzyli w Jezusa, a przez to stali się
uczestnikami błogosławieństwa, które On przynosi[53].
Dąbrowski natomiast zauważa, iż Osoba Jezusa jest wywyższona przez Pawła ponad
Dawida, który pozostał w grobie i uległ skarżeniu, a także ponad Prawo
Mojżeszowe, które miało braki i nie mogło usprawiedliwić tych, którzy przez nie
przystępowali do Boga[54].
W ten sposób Paweł kładzie zupełnie nowy fundament na gruncie którego można
otrzymać Boże błogosławieństwa. Wyjaśnia również, że wszystkie obietnice dane
Dawidowi oraz nadany Zakon przez Mojżesza prowadzą do Jezusa.
Apostoł
zdaje sobie sprawę z tego, że część słuchających go Żydów nie uwierzy temu
poselstwu, dlatego przywołuje ostrzegawcze zapowiedzi (w 41) proroka z Księgi
Habakuka 1:5. Prorok Habakuk najprawdopodobniej pełnił swoją posługę za czasów
króla Jojakima w latach 608 – 598 p.n.e. Król ten podnosił podatki i nie
kierował się w sprawowaniu władzy Prawem Bożym (2 Krl 23: 33 – 34), a przy
ściąganiu należności zadawano gwałt ludowi (Jr 22: 13 – 19). Bóg zapowiada za
przekraczanie prawa sąd w postaci najazdu wojska Chaldejskiego, które ma być
Bożym narzędziem kary dla bezbożnych. W swojej przemowie Paweł jednak odnosi
zapowiedzi proroka do sądu, który spotka tych, co odrzucą Jezusa. Wydaje się,
że sąd, o, którym mówi Paweł to sąd ostateczny, kiedy Bóg rozliczy wszystkich
ludzi, a głównym kryterium osądu będzie postawa wobec posłanego przez Boga
Zbawiciela, którym jest Jezus.
[1]
Praca zbiorowa pod redakcją Ks. Lecha Stachowiaka i Ryszarda Rubinkiewicza, Materiały Pomocnicze do Wykładów z Biblistyki ,Tom VI, Lublin 1983, s. 142.
Praca zbiorowa pod redakcją Ks. Lecha Stachowiaka i Ryszarda Rubinkiewicza, Materiały Pomocnicze do Wykładów z Biblistyki ,Tom VI, Lublin 1983, s. 142.
[10] Werner de Boor, Dzieje Apostolskie…,s. 246.
[13]
Ks. Remigiusz Popowski, Wielki Słownik Grecko – Polski Nowego Testamentu, Oficyna Wydawnicza Vocatio, Warszawa 1997, s. 590.
Ks. Remigiusz Popowski, Wielki Słownik Grecko – Polski Nowego Testamentu, Oficyna Wydawnicza Vocatio, Warszawa 1997, s. 590.
[17]
Dzieje Apostolskie egzegeza, interpretacja, teologia, Toruń: Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika…, s. 198.
Dzieje Apostolskie egzegeza, interpretacja, teologia, Toruń: Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika…, s. 198.
[31]
Ks. Jan Łach, Pismo Święte Starego Testamentu ,Tom VII, 2 Księga Psalmów, Wydawnictwo Pallottinum, Poznań 1990, s. 107.
Ks. Jan Łach, Pismo Święte Starego Testamentu ,Tom VII, 2 Księga Psalmów, Wydawnictwo Pallottinum, Poznań 1990, s. 107.
[32]
John H. Walton, Victor H. Matthews Mark W. Chavalas, Komentarz historyczno – kulturowy do Biblii Hebrajskiej, Oficyna Wydawnicza Vocatio, Warszawa 1997, s. 587.
John H. Walton, Victor H. Matthews Mark W. Chavalas, Komentarz historyczno – kulturowy do Biblii Hebrajskiej, Oficyna Wydawnicza Vocatio, Warszawa 1997, s. 587.
[50]
Michał Wojciechowski, Jezus Jako Święty W Pismach Nowego Testamentu, Oficyna Wydawnicza Vocatio, Warszawa 1996, s. 180.
Michał Wojciechowski, Jezus Jako Święty W Pismach Nowego Testamentu, Oficyna Wydawnicza Vocatio, Warszawa 1996, s. 180.
[54]
Katolicki Uniwersytet Lubelski, Pismo Święte Nowego Testamentu w 12 tomach Wstęp – Przekład z Oryginału – Komentarz, Dzieje Apostolskie pod red. Ks Eugeniusza Dąbrowskiego, Tom Piąty. Wydawnictwo Pallottinum, Poznań 1961, s. 346.
Katolicki Uniwersytet Lubelski, Pismo Święte Nowego Testamentu w 12 tomach Wstęp – Przekład z Oryginału – Komentarz, Dzieje Apostolskie pod red. Ks Eugeniusza Dąbrowskiego, Tom Piąty. Wydawnictwo Pallottinum, Poznań 1961, s. 346.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz