Kto ma Syna, ma żywot; kto nie ma Syna Bożego, nie ma żywota.To napisałem wam, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie żywot wieczny.
Często spotykam się z ludźmi, którzy oskarżają Boga o niesprawiedliwość, stronniczość i nieszczere intencje w kierunku ludzi. Najczęściej padają oskarżenia typu, gdzie Bóg był jak miał miejsce Holokaust, dlaczego Bóg dopuścił do takiej czy innej tragedii lub czym sobie zasłużyli ci biedni ludzie na takie cierpienie. Same te oskarżenia są próba zrzucenia odpowiedzialności za cierpienia na Boga. Nie jest to nic nowego, człowiek robi to już od upadku. Gdy Adam upadł w grzech, to ciężar winy zrzucił na kobietę i Boga. Do Boga powiedział: "kobieta, która mi dałeś podała mi i jadłem", tym samym Adam mówi: "Boże to twoja wina, bo gdybyś nie dał mi tej kobiety to ja bym nie zgrzeszył". Człowiek w sprytny, subtelny sposób pragnie przenieść ciężar odpowiedzialności na Boga. Wszystkie dzisiejsze oskarżenia niczym nie różnią się od postępowania Adama. Ludzie postępując w ten sposób myślą, że unikną odpowiedzialności za swoje grzechy, mówiąc, przecież to Bóg jest winny a nie my. Bóg stworzył ten świat, piękny i wspaniały, lecz człowiek go zniszczył i doprowadził do stanu jaki widzimy. Jeśli chodzi o Holokaust to "ludzie ludziom zgotowali ten los" wszystkie choroby i cierpienia pojawiły się na ziemi z powodu upadku w grzech. Oskarżając Boga dowodzimy tylko tego, że zupełnie Go nie znamy. Bóg po upadku człowieka mógł całkowicie zniszczyć to, co uczynił, a jednak postanowił dać człowiekowi kolejną szansę powrotu. Zapłacił za to najwyższą cenę - Swojego Syna. Pytanie czy chcemy to dostrzec, czy dalej oskarżać Boga o nasze niepowodzenia i cierpienie, które jest rezultatem naszych działań? Bóg przez ofiarę ze Swojego Syna pokazuje, że Mu na nas zależy, że gotowy jest wybaczyć nasze grzechy i dać nam żywot wieczny, mimo tego do jakiego stanu doprowadziliśmy Jego stworzenie. Żaden z nas nie zasługuje na ten dar łaski, a jednak Bóg skłania się tak nisko obdarzając nas Sprawiedliwością w swoim Synu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz